Temat: Akcja Pogromcy Tłuszczu ;)



Cześć dziewczyny ;*

Czas najwyższy wziąć się za siebie i swoje ciało. Mam dość wiecznego obżerania się i użalania nad sobą bo to do niczego


dobrego nie prowadzi. Zaczynam dietę i ćwiczenia.


Jeśli któraś z was chciałaby do mnie dołączyć to serdecznie zapraszam. Myślę że fajnie by było stworzyć taką niewielką grupkę


zmotywowanych do działania dziewczyn ;) Co wy na to ? :D



Akcja Pogromcy Tłuszczu potrwa  6 tygodni.


Będą to 42 dni ciężkiej pracy nad naszymi ciałami.


Nie poddamy się, będziemy walczyć aż osiągniemy nasz cel. Będziemy się wspierać i miło razem spędzać czas :)


Razem możemy ustalić wspólne zasady :)






Zapraszam :D

a ja sie czuje dzis totalnie do dupy. Wczoraj przesadzilam. :/ czuje sie jak prosie. Ale wiem.. wiem..

Jurto bedzie lepiej i mam porządniejszy plan ktory mam nadzieje zadziała.

 

A teraz ide spac

dobranoc

dobranoc.

jeju dziewczyny ja normalnie padne za chwile. Właże sobie dzisiaj na wage a tam co ? 67,6 kg..    no ale tego się wlasnie spodziewałam sama jestem sobie winna. Od dzis zaczełam 1200 i będe liczyć doklładnie żeby nie przekroczyć limitu, może to pomoże i waga zacznie spadac. Mam nadzieje :)

 

dziewczyny? co tu taka cisza? już nie walczycie z tłuszczem? :D
haha:P ja walcze dalej, no ale racja, coś grupa nam ucichła :P
szkoda, zapowiadało się fajnie ;p może to przez święta.
\hej:)
dziewczyny to pisać, łatwo jest narzekać, że nic się nie dzieje to pisać mi tu!
:)
Ja na 12 idę do pracy, ale dzisiaj tylko na5godzin więc jakoś wytrzymam:)
Pasek wagi
a ja się właśnie wybieram do kościoła :P najlepsze jest to że musze koszyk w reklamówke chować bo tutaj patrzyli by sie na mnie jak wariatke :P
ooo! a to dlaczego ?:D
 
ja lecę na przejażdżkę z przyjaciółką, papa
Witam, na szczęście już po Świętach, koniec obżarstwa, trzeba się ruszyć, pogoda dopisuje, wiec więcej możliwości na świeżym powietrzu, bieganie, rower, czy spacer. Dzisiaj wstałam jakaś taka padnięta, ale z pozytywnym nastawieniem. Ja szczerze przyznaje się, ze tydzień przed Świętami nic nie ćwiczyłam, nawet nie pilnowałam diety,ale  ważne żeby się w końcu  za siebie zabrać.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.