7 kwietnia 2011, 08:30
Witam
Jestem na Vitali już od jakiegoś czasu ale.......... bez efektów
zaczyna się nowy tydzień, miesiąc i myslę sobie tak teraz to już zaczynam na serio odchudzanie i kończy sie tak samo 2-3 dni wzorowo a potem..............szkoda gadać.
Załozyłam ten watek dla osób które mają podobny problem.
Może razem nam sie uda?
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
7 kwietnia 2011, 10:07
u mnie tak samo niestety,na początku ładnie pieknie,a pózniej szkoda gadac
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
7 kwietnia 2011, 10:48
Co do ćwiczen poszukaj sobie czegos, co Ci sprawia frajde, rolki, rower skakanka, czy hula hop. Sport jest uzalezniający, zdecydowanie ma się wiecej energii.
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1377
7 kwietnia 2011, 11:35
ja kolejny raz zaczynam od dziś;) i chętnie zapisze się do waszej grupy wsparcia
- Dołączył: 2011-01-29
- Miasto: Mekong
- Liczba postów: 1908
7 kwietnia 2011, 11:43
madzia a może spróbuj mojej metody - jem, co 3 godziny. Fakt, fakem, że staram się patrzyć na to, co jem (jak mi to wychodzi to już inna sprawa:P) ale przeczekanie tych 3 godzin to nie jest wielkie wyzwanie, a przynosi efekty.
Co do ćwiczeń to znajdź coś co lubisz w przeciwnym razie właśnie zaraz to porzucisz - ja jeżdżę na rowerze stacjonarnym i jestem od tego uzależniona.
- Dołączył: 2006-11-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 111
7 kwietnia 2011, 14:46
Niestety mam ten sam problem :(( już sily do siebie nie mam
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto:
- Liczba postów: 90
7 kwietnia 2011, 15:18
Musiamy sie wspierac, Ja od wcziraj zaczełam juz tak naprawde,naprawde i żadna czekolada Mi w tym nie przeszkodzi..... Mójn rekord to 8dni na dukanie i .....atak na lodówke... jakos przez dlugi czas nie moge sie podniesc tego;/; Dzisiaj 2dzien bez kompulsów, napadów na lodówe i podjadania.. Teraz musi sie udac musi noo......... Ty tez dasz rade;) Wy wszystkie dacie, a wiecie dlaczego? Bo jestescie piekne, zdolnei wytrwałe i. przecież wszystko sie Nam udaje;)
7 kwietnia 2011, 15:39
ja tak mam caly czas, to jest straszne...Kilka dni jest idealnie, a pozniej zaczyna sie podjadanie i z dnia na dzien coraz wiecej :/ nie wiem jak sie powstrzymac. czasami jest tak ze nawet sie przestaje racjonalnie myslec i idzie sie w kierunku do lodowki, a dopiero po fakcie "i po co mi to bylo?" ehh... dlatego najlepiej chyba uprawiac regularnie jakis sport zeby mozna bylo sobie pozwolic na odrobine tego co sie lubi zjesc i to bez wyrzutow sumienia wtedy :D
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: -
- Liczba postów: 601
8 kwietnia 2011, 16:38
a też macie tak, że jak już zjecie np. pół czekolady to jecie jeszcze paczkę chipsów, bo ten dzień i tak stracony ???