- Dołączył: 2009-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2556
6 kwietnia 2011, 21:12
Zapraszam wszystkie dietkujące studentki i studentów. Podzielcie się jak wygląda wasze odchudzanie, wiadomo że bywa różnie, ale zazwyczaj portfel studenta do zasobnych nie należy i często tańsze jedzenie jest tym gorszym jakościowo, ale jednak przez studentów wybieranym (że o fast foodach nie wspomnę).
Wiem, że jest tu mnóstwo uczących się dziewczyn, podzielcie się jak godzicie studencki tryb życia( rozrzucone zajęcia, nieregularne przerwy i godziny posiłków) z dietą, no i co jecie i ile wydajecie, żeby było niedrogo ale i żeby nie tuczyło i było zdrowe?
Może jakieś przykładowe jadłospisy i zrzucone przy nich kilogramy?
N i jak radzcie sobie z wysokokalorycznymi pokusami typu imprezy z alkoholem & słodkie lub słone przekąski w trakcie nauki itp?
A i czy są tu jakieś bardzo zmobilizowane dziewczyny, żeby założyć studencką grupę wsparcia? Ale taką która nie rozpadnie się po tygodniu? Ja mam 10kg do zrzucenia i chciałabym to zrobić przede wszystkim skutecznie wiec w jakieś dwa miesiące, oprócz tego pozbyć się celulitu i ukształtować sylwetkę, jest ktoś kto chce się przyłaczyć?
- Dołączył: 2010-03-27
- Miasto:
- Liczba postów: 420
10 kwietnia 2011, 17:02
Ja też mam kilka takich super ważnych i na g*** potrzebnych przedmiotów na których siedzi się i myśli "o co mu wogole chodzi?"
Przykład:
:)
- Dołączył: 2009-04-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2653
10 kwietnia 2011, 17:05
a ja studiuje transport na politechnice :)
3 lata sie uczylam, zeby isc na filologie rosyjska, zdawalam ros i ang rozszerzone, a po maturze, a przed wynikami, obiecalam sobie, ze ide na transport :D i jestem ;)
fajne macie kierunki Dziewczyny:)))
10 kwietnia 2011, 17:25
Ja tam nie narzekam lubię wykłady
na I roku był 3 godzinny wykład i niestety kobitka przynudzała, ale teraz nie narzekam.
10 kwietnia 2011, 17:26
No może jeszcze technologia informacyjna w nauczaniu dzieci była nudnawa, ale to siedziałam na demotach lub wiocha.pl Swoją drogą można się nieźle uśmiać z tych zdjęć.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3025
11 kwietnia 2011, 00:13
Czasem biorę laptopa na wykłady, ale staram się raczej notować, bo w sumie niektóre przedmioty są dosyć ciekawe. xD
11 kwietnia 2011, 10:09
Hej studentki :)
nie bylo mnie tu pare dni, ale już Was doczytalam. Ja studiuję bezpieczeństwo wewnętrzne, jestem na I roku, a od października zaczynam równolegle studiować prawo.
Po tygodniu codziennego biegania mam spadek 0,5 kg, ale przyznaje się, że troche grzeszyłam w tym tygodniu, a poza tym mam @ drugi dzień... No nic, trzeba się spiąć i za tydzień znów ważenie.
Jesteście zadowolone z wyboru studiów ? Dużo macie nauki ?
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
11 kwietnia 2011, 10:42
moje studia są przereklamowane, a na uczelni brakuje organizacji. póki co nie muszę dużo robić, ale przyjdzie sesja i szlag mnie trafi :D
ogólnie to ja do tego pracuje, prawie na pełen etat, nie mam właściwie dnia wolnego, więc stąd się biorą moje kryzysy w diecie niestety;/
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3025
11 kwietnia 2011, 12:32
Wuwuwu moje studia podobnie, mało zajęć, piątki wolne, ale za to w sesji do zaliczenia aż 5 egzaminów. Jednakże uważam, że kierunek jest bardzo dobry.
- Dołączył: 2010-03-27
- Miasto:
- Liczba postów: 420
11 kwietnia 2011, 15:03
Ja mam codziennie zajęcia, nauki w ciul, na sesji bedę mieć teraz 3 egzaminy z przedmiotów specjalistycznych. Codziennie na 8.00 długie przerwy między zajęciami. Ehh...a tydzień tyle co się zaczął ...
- Dołączył: 2011-03-02
- Miasto: Międzychód
- Liczba postów: 6
11 kwietnia 2011, 15:09
witam po weekendzie ;-) niedziela = 5 x kotlet z kurczaka + 3 x kiełbasa z grilla + papryczki nadziewane serem chyba z trzy + 3/4 TABLICY czekolady milka z orzechami ( ta wielka) + kanapeczki (nie liczyłam). Nie wiem co mnie napadło ale chyba nie muszę komentować co z moją weekendową dietą... KU***!!!
a tak poza tym ja studiuję Towaroznawstwo na UP
i nie jest źle ;)