6 kwietnia 2011, 17:04
Hej
Do Wielkanocy pozostało od jutra do niedzieli wielkanocnej 17 dni.
Mi niestety brakuje konsekwencji i na tym cierpi moja dieta.
Moim pomysłem jest żeby ustalić sobie realny do osiągnięcia dla siebie cel i uparcie do niego dążyć przez te 17 pozostałych dni, przy wsparciu innych Vitalijek w tym temacie. Razem na pewno nam się uda.
Mój cel to 65kg w niedzielę wielkanocną, czyli muszę stracić ok.3kg. Nawet jak mi się nie uda to i tak nie poddam się bez walki. Nie ukrywam, że założenie tego tematu to mój sposób na pilnowanie się i codzienne ćwiczenie. Nie ważne ile chcemy schudnąć ważne żeby mieć wsparcie jak tutaj jak będziemy mieć chwilę słabości.
Co wy na to? Któraś się przyłącza?
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
22 kwietnia 2011, 11:34
gratulacje.. ja sie wazylam bo krwawienie nikle ale nie ciekawy wynik.. zobaczymy jutro :)
24 kwietnia 2011, 21:42
I jak tam dziewczyny u was? Udało wam się osiągnąć upragniony cel na wielkanoc? Ja ak uż pisałam cel niby osiągnęłam w piątek. Dzisiaj niestety waga pokazała trochę ponad 64 kg, ale myślę, że to dlatego, że nie udało mi się "całkowicie" załatwić przed śniadaniem, więc waga nie do końca była właściwa. Niestety po świętach pewnie jakieś 0,5 kg przybędzie:/
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
25 kwietnia 2011, 19:33
koniec akcji?? tworzymy cel na boze cialo albo cos :P??
25 kwietnia 2011, 20:30
Ja w sumie jestem chętna, ale nie wiem jak reszta, bo strasznie cicho się tu zrobiło przez ostatnie dwa dni, nikt się nie chwali czy osiągnął cel i w ogóle. Myślę, że najlepiej by było ewentualnie stworzyć osobny wątek z celem na boże ciało, albo może najpierw wybrać jakiś inny dzień, bo do bożego ciała jeszcze 2 miesiące. Tutaj akcja trwała tylko 17 dni, a i tak nie wszystkie osoby dotrwały do końca:/
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
25 kwietnia 2011, 20:33
no z wytrwaloscia ludzi naj gorzej :((