- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 kwietnia 2011, 17:04
6 kwietnia 2011, 22:39
6 kwietnia 2011, 23:22
7 kwietnia 2011, 00:04
7 kwietnia 2011, 07:04
7 kwietnia 2011, 09:29
7 kwietnia 2011, 09:30
7 kwietnia 2011, 10:26
kiedyś używałam na co dzień jedynie fluidu, ale od kiedy ścięłam się na jeża robię kreskę i maluję rzęsy, żeby jakoś zaznaczyć, że jednak nie jestem chłopcem. ;)
a mi tam dominacja wrocławia nie przeszkadza, zawsze chciałam to miasto zwiedzić, nawet myślałam nad przeniesieniem się tam na magisterskie, bo nikogo nie znam, mogłabym wszystko zacząć od zera.
wczorajszy dzień pod względem diety ok, ćwiczenia średnio, bo tylko trening, pół godziny na rowerze i godzina marszu, ale deszcz i wiatrzysko jakoś nie mobilizują....
dziś w końcu muszę uaktualnić pasek. na szczęście złowróżenie 'pewnie już się spasłam na 62' się nie sprawdziło, i mam okrągłe 58 - bez grama w przód czy w tył.
dzień dobry.
7 kwietnia 2011, 12:46
7 kwietnia 2011, 12:57
lagoena myślę, że to odpowiedni spadek, skoro teraz twoje posiłki są racjonalne pod względem ilości, częstotliwości i składników, a wcześniej jadłaś dużo i niezdrowo. nie chodzi tylko o to, że spalasz tłuszcz ale też o fakt, że pozbywasz się nadmiaru wody, która poprzez zatrucie organizmu zostaje zatrzymana w organizmie tworząc obrzęki. przez trzy, cztery tygodnie spadek może być szybki, później może nastąpić albo spowolnienie albo zastój, ale od razu cię ostrzegam, że nie warto się tym przejmować tylko wtedy właśnie najintensywniej przyspieszać metabolizm wysiłkiem fizycznym.
lepiej ostrzec od razu, bo wiele dziewczyn właśnie wrzuca tematy na forum: 'chudłam szybko, a teraz nie chudnę wcale' i wtedy najczęściej następuje załamka i porzucenie diety. a wystarczy trochę poczekać.