Temat: Wiosene sprzatanie kilogramów po ciązy:)

Szukam chętnych by razem zrzucac kilogramy pozostałe po ciązy. Mam 15 do zrzucenia i strasznie mi to opornie idzie może w grupie będzie szybciej ,łatwiej i przyjemniej.
Spokojnego Nowego Roku i szczęśliwego rozwiązania!!

Zdecydowałam sie na wizytę u dietetyka i staram się go namierzyć bo w moim mieście takowej instytucji nie ma, więc muszę uderzyć gdzieś dalej, jak na razie jest zakaz przynoszenia do domu różnych przysmaków które mogłyby nas kusić bo w odchudzanie wciągnęłam mego męża ale nas gubi objadanie się na noc. Jak młody wreszcie pada to my buszujemy po lodówce żeby wreszcie spokojnie zjeść jakiś posiłek.
Idziemy zaraz z młodym do lekarza bo przyplątał się jakiś katar i coś pokaszluje a na dodatek wychodzi mu chyba z 8 zębów na raz z tyłu więc 2 noce mieliśmy wesoło, teraz będą 3 dni świąt więc nikogo nie uświadczy więc wole żeby ktoś fachowym okiem na niego  spojrzał.
Jak ja podziwiam osoby które mają więcej dzieci, dla mnie to jakiś kosmos bo przy jednym padam momentami na twarz a przy większej ilości to chyba trzeba się uodpornić żeby nie zwariować, nie zarzekam się ale nie planuje
Tak samo jak u Ciebie postawiliśmy żywą choinkę i myślałam że młody jej nie da spokoju ale w pierwszy dzień się nią pokłuł i jest spokój, w ogóle sie nią nie interesuje i może dla niego nie istnieć bo przeciez jest tyle ciekawych rzeczy które można ściągąć, zepsuć i porzucać
Czesc Xantypa

ja wlasnie zjadlam snickersa, 2 paczki chipsow(male) i nadal mam na cos ochote. oj bede plakac za 3 miesiace;)))

Bardzo ciekawa jestem |Twojej wizyty u dietetyka - ale badz ostrozna w wyborze bo moja kuzynka bardzo sie naciela - dostala standardowa dietke jak z czasopisma wogole nie uzwgledniajacej jej alergii itp!

jezeli twoj problem to jedzenie wieczorami, to moze staraj sie zawsze miec jakis dobry posilek na wieczor wlasnie  albo moze planuj niskokalryczne przekaski zeby sie nie rzucac jak ja dzis na smieci.

Na swoje usprawiedliwienie dodam ze wypelnialam zeznania podatkowe i krew mi wlasnie z nosa znow poszla i na poprawe nastroju tego snickersa to zjadlam tak szybko ze nawet nie poczulam i wiem, ze NIE WARTO BYLO!

no, jeszcze 83 dni i urodze a potem to juz odliczanie od kiedy dieta;)))
Pasek wagi
cześć MagGo
w moim mieście dieteczka ma być po 20 stycznia bo do niej dzwoniłam i wtedy zobaczymy co mi powie, próba nie strzelba żebym później nie żałowała że nie spróbowałam. Mimo swojej wagi a raczej nadwagi nie jem dużo rzeczy typu nabiał, niektóre warzywa i w z góry ustawionych dietach to nie jem połowy rzeczy więc takie jak dla mnie są bez sensu.
Młody akurat padł i jest z  godzina spokoju, szaleje standardowo od 6 więc juz sie zmęczył a raczej ja sie zmęczyłam i został spacyfikowany. Jestem na chorobowym bo mi paznokieć wrasta od nogi i jest w nim  ropa, chirurg chce mi go wyciąć ale jak jest ropa to znieczulenie nie działa więc sobie nie dałam. Na razie biorę antybiotyki i czekam aż zejdzie i wtedy pomyślimy co dalej. Może nie zwariuje w domu bo już się odzwyczaiłam i może to być dla nas wstrząs
Oj też sobie pofolgowałam w ciąży ale o dziwo nie tyłam jakoś strasznie, przez pierwsze 3 miesiące to mój żołądek odmawiał współpracy a urodziłam w 7 więc nie zdążyłam się roztyć, dopiero jak spadło mi 10 kg po urodzeniu to zaczęłam to nadrabiać w tempie zastraszającym i ciągle trwa.
A jak Ty się czujesz? Pewnie juz odliczasz dni do rozwiązania?? Ciąża w okresie zimowym ma dużo plusów bo nie dobijają temperatury i się tak nie męczymy same ze sobą. Dogadzaj sobie ile możesz bo później przy dwójce dzieci to zejdziesz na dalszy plan i posiłki będą w biegu. To ostatnia szansa na błogie lenistwo i podjadanie
70 dni mi zostalo!

Jezeli ci dietetyczka ulozy jakies fajne posilki to warto sprobowac - chodzi o to zeby ci nie powiedziala np. jedz biale mieso tylko konkretne potrawy zeby podala.Ja na dietach to zazwyczaj z nudow umieralam po 2 dniach i wiem, ze dla siebie po ciazy bede musiala  wymyslac ciekawe, wartosciowe potrawy bo nuda to moj najgorszy wrog i od razu polece na pizze;)

Co do blogiego lenistwa to przy dwulatku si enie da za bardzo;)
Rano leze i wieczorami od ok 5 znow leze a i tak jestem bardzo zmeczona, jestem oslabiona ale nie chce sie poddac i sie zmuszam zeby isc do sklepu albo cos takiego. Moj Maly tez wstaje o 6 ale na szczescie daje sie przekupic  - dostaje sniadanie, potem wlaczam bajki, przekaski i napoje do wyboru mu stawiam na stolik i on sobie jedzi na ciuchci albo spuszcza samochodziki po zjezdzalni przez godzine a ja dosypiam troche na sofie. Przelozylam mu kapiel na rano, bo nie daje rady go wyciagnac z wanny a tak to rano z tata sie kapia nim wyjdzie do pracy. Teraz zima wiec nie brudzi sie tak jak latem i po porodzie bede mogla wrocic do wieczornej kapieli dla niego. Juz sie nawet przyzywczail, ze wieczorem idziemy myc raczki, buzie i zabki przy zlewie;)

Wrastajacy paznokiec to nic fajnego, wspolczuje!
Ja tez poprzednio bardziej utylam po porodzie niz w ciazy! Winie brak snu i stres bycia matka;)

Trzymaj sie i daj znac co dietetyczka ci doradzila.
Pasek wagi
Cześć.
Na jutro umówiłam się razem z koleżanką (ona ma tylko trochę do zrzucenia) żeby było mi raźniej do naturhouse, to jest centrum dietetyczne co ma swoje ośrodki w całej Polsce. Zobaczymy czy mają jakiś pomysł na zwalenie tego balastu kilogramów ze mnie. Wiem że ta ich dieta opiera się na drogich suplementach ale jak może wydam parę stówek miesięcznie to mnie to bardziej zmobilizuje do działania. Potrzebuje pomysłów na posiłki żeby było przede wszystkim szybko, w miarę smacznie i uwzględniało moje wymyślanie smakowe bo tak jak wspominałam dużo rzeczy nie jem, nie jadłam i na starość nie zamierzam się zmuszać.
Mój młody jest za mały na oglądanie bajek i jedynie potrafi się zafascynować reklamą więc Twój patent na dosypianie u nas nie przejdzie. Zabiera się za chodzenie ale i tak szybciej jest na raczkach więc jeszcze długa droga przed nami.
Czeka Cię jeszcze ponad 2 miesiące do rozwiązania ale pewnie już byś wolała to mieć za sobą. Znasz już może płeć, słyszałam kiedyś że dziewczynki są grzeczniejsze w wychowywaniu choć pewnie zależy od charakteru takiego małego urwisa i płeć ma tu małe znaczenie.
Tak patrze na Twój pasek wagowy i to jest moja idealna waga gdzie wyglądam i czuje się jak człowiek imimo płaczu, łez i potu wrócę do niej
Moj Maly to nawet nie tyle oglada te bajki co ich slucha - bo on sie bawi czasami nawet plecami do tv najczesciej wlasnie ta zjezdzalnia-taki parking i sprawdza ktore zabawki zjada;)
na 80% dziewczynka bedzie, wiec bede miala parke;) Nakupilam juz ciuszkow, choc mialam nie kupowac nic do nastepnego usg ale takie sliczne te sukieneczki;) no i mam plan awaryjny bo 2 znajome tez w ciazy, i tez maja byc 2 dziewczynki to na prezenty najwyzej oddam - ja mam pierwsza termin;) Maly bedzie mial wlasnie 2 latka jak urodze;)

Moj pasek wagowy dziwny jest - pokazuje 72 kg tak jak mialam jak zaszlam w ciaze, ale uaktualnilam wage i pokazuje ze mam 18 do zrzucenia, bo teraz waze 78;). Chcialabym wazyc 60kg, a nawet 65kg by mnie zadowolilo rok po porodzie;)

Ciekawa jestem co ci poradza, czekam na wiesci;)
Pasek wagi
to super!!! Więc trzymamy się wersji że z dziewczynkami jest łatwiej W sklepach jest tyle ubrań dla dziewczynek , że wystarczy troche funduszy i pomysłu i mogą świetnie wyglądać a na chłopaków to jedynie spodnie, bluzy, spodenki etc. bez większego wyboru.
|A co wizyty u dietetyka. Zdecydowałam się jako że mam spory balast do zrzucenia wybrała silniejsze dawki suplementów co się wiąże od razu z kosztami, ale stwierdziłam ze za głupote sie płaci więc coś za coś. Najtrudniej mi skomponować obiady bo maja sie składać z mięsa i warzyw a że ja dużo rzeczy nie jem a w gotowych mieszankach jest albo marchew, albo ziemniak,kukurydza,groszek itp a tego nie wolno więc nie mam większego wyborui tak wymyślam i tworze. Jest tego 5 posiłków ale jak dla mnie to za dużo bo muszę się pilnować a w sumie i tak jestem niedojedzona bo nie było słodkie, smażone, pikantne i w ogóle nie tak jak zawsze jadłam. Nie ma lekko ale cierp ciało kiedyś chciało.....Po zważeniu okazało się że mam dużo za dużo w obie wody o tłuszczu to nie wspomne ale ma mi to pomóc  w pozbyciu się nadmiaru wody z organizmu. Moja silna wola nie jest na tyle silna  żebym to przetrwała ale się zmuszam bo nie mam wyjścia.

Pozdrawiam i trzymaj za mnie kciuki. Ja będę to robić za Ciebie za 2 miesiące
Czesc, trzymam kciuki;)
5 posilkow to dla mnie w sam raz, ja zawsze jadlam cos jak tylko sie obudzilam, drugie sniadanie o 10, lunch ok 12-13, obiad ok 16 i kolacje ok 20. no a potem przegryzki i przekaski, bo o 22 to juz znow jak wilk glodna jestem;) ale mi ten system malych posilkow a czesto sie sprawdza i nigdy nie mialam problemow z waga poki w ciaze nie zaszlam.
tak mnie tylko zastanowilo:
co zlego jest w ziemniaku, groszku lub kukurydzy???
a czemu nie wolno pikantnego? przeciez wlasnie wszelkie przyprawy poprawiaja metabolizm?

Co to za dieta ze takie dziwne (jak dla mnie) ograniczenia?
 a te suplementy to witaminy i mineraly czy jakies supresanty?

nic nie wiem na temat tego systemu, dlatego moje pytania moze naiwne ci sie wydadza.

ale trzymam kciuki;)
i pamietaj 2-3 litry wody dziennie zeby wyplukac organizm i pozbyc sie cellulitu (nie wiem jak tobie, ale mi sie w cizy taki okropny pojawil ze az plakac sie chce, a w cizy nie wolno uzywac tych przeciw-cell kremow ani nic!)


Pasek wagi
Aha, bylam dzis z Malym w legolandzie. ale mial frajde! Jest taka fajna jazda - karuzela latajaca - ale dziecko musi miec min 90cm i Lu nie ma tyle, ale jak zalozylam buty (bo jak sie bawil na matach i zjezdzalni to zdjelam) to przepuscila go pani. 3 razy pod rzad lecielismy;) dobrze ze malo ludzi bylo;)
Pasek wagi
nie wiem tak szczerze powiedziawszy co to są te suplementy i do jakiej grupy ich można zaliczyć. Jedne z nich mają spowodować że zleci ze mnie woda bo mam 25% za dużo wody w organizmie ale w większości to pewnie było spowodowane tym, że dostałam wtedy okres. Marchewka może być ale surowa, ziemniaki, groszek, kukurydza to nie ze względu tak podejrzewam że są słodkie ale mogę sie mylić i w związku z tym większość gotowych warzyw na patelnie odpada i do obiadu zostaje mieszanka sałata np z rukolą lub marchewka z jabłkiem bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Oczywiście w tamtym tygodniu troche oszukiwałam ale ale od dziś zaczynam z mężem ćwiczyć wieczorem 6 weidera. Może razem damy rade hmm. Jak dla mnie 5 posiłków to za dużo bo ja nie cierpię śniadań, teraz w siebie wmuszam ale nie przepadam. Postaram się trzymać 4 w miarę regularnych odstępach ale z młodym to jest ciągła walka i nie ma czasu zjeść powoli.
W mieście obok mojego jest też plac zabaw przystosowany dla dzieciaczków ale młody jest jeszcze za mały na takie atrakcje i musimy poczekać tak co najmniej do lata żeby coś z tego wiedział. jak na razie zaczyna sam stać ale do chodzenia mu się nie spieszy bo raczkuje jak szatan i tak mu jest szybciej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.