- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 186
5 kwietnia 2011, 16:53
Szukam chętnych by razem zrzucac kilogramy pozostałe po ciązy. Mam 15 do zrzucenia i strasznie mi to opornie idzie może w grupie będzie szybciej ,łatwiej i przyjemniej.
- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 186
24 czerwca 2011, 21:28
Taril na pewno będzie Ci cięzko na początku ale przyzwyczaisz się tym bardziej że mała będzie w dobrych rękach:) Co do jedzenia to ja się nawet nie wypowiadam. Ostatnio wogóle nie przestrzegam diety i co chwilke mnie coś kusi.Zła jestem na Siebie i na wage tez nie wchodzę.W przyszlym tygodniu chce juz na 100 % przejsc na diete bo tak dalej byc nie może.Zaczynam bardzo nie lubic swojego odbicia w lustrze!
25 czerwca 2011, 10:11
Dzien Dobry :) Z miła checia przyłacze sie do tego pociążowego sprzatania - juz bardziej letniego niz wiosennego :) Troszke mozolnie mi idzie to odchudzanko :( a taki mam cel, zeby do grudnia wygladac super szczuplo :) MamaMisiaa - mnie tez ciagle kusi i sie poddaje, jak nie lubilam slodyczy przed ciaza (to moja pierwsza) tak teraz moglabym sie opychac nimi non stop :(
Edytowany przez AgathaAmy 25 czerwca 2011, 10:11
- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 186
25 czerwca 2011, 13:34
No własnie zeby nie te słodycze.... to byłabym laseczką:) Kurcze trzeba sobie powiedzieć basta ale to nie jest takie proste. A Ty stosujesz jakąs konkretna dietę ? Napisz cos wiecej o Sobie:)
25 czerwca 2011, 13:56
jestem na diecie SIŁA BŁONNIKA z Vitalii, mam wykupiona do 14 sierpnia chyba, a potem zastanawiam sie czy przedluzyc bo myslalam tez o Dukanie, ale raz slysze takie, raz takie opinie :( troche dzis nazmienialam wiec od przyszlego tygodnia bede dostawac inny plan posilkow zwiekszylam liczbe z 5 na 6 moze nie bede sie wtedy czula taka glodna??? teraz ledwo wytrzymuje od jednego do drugiego - a wlasnie zgubilo mnie to podjadanie miedzy - tu batonik, tam batonik i prosze - tylek jak szafa 3drzwiowa :D
a o mnie??? nie wiem co Was interesuje :D jestem mam 4,5 miesiecznego Igorka, mieszkam na stale w Irlandii, obecnie a urlopie macierzynskim (juz tym bezplatnym niestety), siedze w domu, zastanawiam sie gdzie i jak dorobic - ale tu ciezko z pracami w domu (mysle to o takich jak w Polsce sklejaniu kopert skaldaniu dlugopisow itp itd) - niewiele sie na tym zarabia, ale zawsze cos. Ale jak tego nie ma to i grosza nie ma ;P a wogole przeraza mnie mysl o powrocie do pracy nie wiem co robic, dogadalam sie ze przeciagne to jakos do konca roku ale od stycznia musialabym wrocic - i nie wyobrazam sobie, ze mialabym sie rozstac z synkiem - a z drugiej strony siedziec z nim i ciagle na niego chuchac i dmuchac tez nie dobrze... a prace mam na caly etat w biurze wiec nie najgorsza, i szkoda by bylo zrezygnowac bo nie wiem czy potem znajde :(
Edytowany przez AgathaAmy 25 czerwca 2011, 13:56
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
27 czerwca 2011, 13:01
cześc mamuski i witam Agatha!!
u mnie wagowo troszkę w dół i mam nadzieje na taki spadek cały czas bo mnie już trafia jak się widze w lustrze. Miałam juz wrócić do pracy ale młody jeszcze mi troche choruje więc jestem na opiece i biore sie za siebie żeby później nie chodzić bocznymi uliczkami
w srode ide do fryzjera bo zarosłam jak licho a odrost mam jak pas startowy i nie wiem już co z nimi robić więc nadszedł ich kres.
Agatha - wybór diety oczywiście należy do ciebie ale dukan jest w porządku o ile się pije wode zeby nerki pracowały, może na 1 fazie jest monotonnie ale później dziewczyny znaja takie przepisy że można wyczyniać cuda cudeńka tylko trzeba mieć troche czasu i chęci, mój syn ma 7 miesięcy więc nie narzekam na jego nadmiar ale jakos powoli daje rade choc gdybym sie stosowała tak konkretnie i nie ulegała pokusom to i wynik byłby lepszy ale nie jest źle ważne byle wskażnik leciła w dół a nie w góre.
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
27 czerwca 2011, 13:03
i nie rezygnuj z pracy i nie gnusniej w domu. Ja też odwlekam powrót do pracy ale wiem że musze bo i ja sobie odpoczne i młody co wyjdzie z korzyścią dla obojga. A szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko tak jak w reklamie sexy mama
- Dołączył: 2006-05-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 350
27 czerwca 2011, 15:12
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA kochane jutro wracam do pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
stres spowodował 2 kg do góry ale za tydzin bedzie juz ok bo od jutra znów dietka a w stresie w pracy niebede mogła jesc :)
Witaj Agatho mio ze nas tu wiecej
27 czerwca 2011, 15:55
Hello Mamuski, dzieki za miłe przyjecie :D:D:D
Xantypa31 dzieki za porady, jestem teraz blizej powrotu do pracy niz siedzenia w domu :) zreszta mysle, ze lepiej bedzie dla niego nawet jak pojdzie do złobka, od małego sie bedzie uczył zycia z ludzmi, no i angielskiego :)
co do Dukana - ja lubie pic wode - nawet bardziej niz soki :D poza tym nigdy nie mialam kłopotów z nerkami wiec chyba bez problemu moglabym zaczac - skoncze te wykupione miesiace Blonnika i przezuce sie na Dukanke, a co ;) Tylko bede musiala sie zmobilizowac do ukladania jadlospisu na kazdy tydzien, bo teraz to robi dla mnie dietetyczka. A u mnie to podstawa zorganizowac sobie wszystko na caly tydzien - bo inaczej to wszystko robie byle jak i duzo odpuszczam... A mysle ze ten jeden czwartek w tygodniu dnia proteinowego nie jest chyba takim wielkim wyzeczeniem - i chyba mozna sie przyzwyczaic do tego jak do mycia zebow :D
musze zaczac ogladac przepisy i popatrzec co i jak zeby byc gotowym :)
nie wiem jak Wy ale ja mam obsesje na punkcie swojego wygladu - najgorsze jest to, ze do tej pory naprawde nie zdawalam sobie sprawy ze jestem GRUBA - gapilam sie w lustro i widzialam calkiem niezla laske - to sie nazywa ignorancja, nie?
nie chce zeby moj Synio sie za mame wstydzil jak pojdzie do szkoly :P
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
28 czerwca 2011, 15:17
Taril - jak wrażenia po pierwszym dniu w pracy po taaaaakiej przerwie????
U nas zimno i leje od rana, upałów nie znosze ale taka pogoda to przesada i jestesmy uziemieni. Wczoraj zrobiłam rundkę z koleżanką rowerami, pewnie trzasłysmy kilkanaście km i dzis boli mnie tyłek i te moje nieszczęsne kolana z którymi cos w końcu musze zrobić. Z dietą oczywiście różnie i szukam motywacji bo mnie juz sam swój widok drażni a jutro wreszcie utęskniona i wyczekiwana wizyta u fryzjera i ścięcie i malowanie włosów więc 5 godzin mam dla siebie i troche odlasuje sobie mózg, młodemu pewnie idą dalej zęby i jest niedowytrzymania albo to ja mam nerwy na wierzchu. Na dukanie w 1 fazie fajnie szybko się spada z wagi i jest duży plus a dziewczyny maja takie pomysły na posiłki że nawet desery tworzą. Mnie najbardziej brakuje chleba bo to taki mój zapychacz a samym mięskiem się nie najem ale można zrobić i bułki w mikrofali i to jest taki niby chlebek na oszukanie oczu.
1 lipca 2011, 13:15
I co laseczki tak cichutko tutaj??? nic sie nie dzieje, czy sie odchudzaja osto i nie maja czasu na neta ??? :D