- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 186
5 kwietnia 2011, 16:53
Szukam chętnych by razem zrzucac kilogramy pozostałe po ciązy. Mam 15 do zrzucenia i strasznie mi to opornie idzie może w grupie będzie szybciej ,łatwiej i przyjemniej.
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
21 maja 2011, 18:56
u nas przeszło coś na kształt burzy i jest okropnie duszno, najpierw się czeka na to ciepło a później po 2 dniach wspomina sie te chłodniejsze dni, ale nic trzeba sie do tego przyzwyczaić bo w końcu nadchodzi lato
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smile.gif)
no i przedewszystkim miał być dzis koniec świata o 18 więc juz jest choć jeden pozytywny akcent dzisiejszego dnia
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley14.gif)
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley12.gif)
Lilitt ja mam tak samo choc się tutaj wymądrzam ale albo mam wyznaczone odtąd dotąd co mi wolno jeśc bo na pewno sama sobie czegoś nie odmówie albo tym bardziej zjem tylko troche. Wspominałam już że przed ciążą byłam na diecie tylko jogurty,otręby plus jabłka i było ciężko ale był i efekt który sie utrzymywał i pewnie zrobie powtórke z rozrywki od poniedziałku bo jakos nie widze innej metody.
- Dołączył: 2009-07-14
- Miasto: Zabraniec
- Liczba postów: 62
22 maja 2011, 22:03
hej Lilitt
wiadomo ze samo nic sie nie zrobi. żadna dieta i przepisy nam nie pomoga jesli same nie zaciśniemy pasa. Ja dzis byłam na komunii u bratanicy i oczywiscie było tyle pysznosci ze sie obżarłam , ale od jutra post i ćwiczenia. Nie chce byc gruba i martwic sie w co by sie tu wcisnąc. Poza tym mam w czerwcu chrzest córeczki i chciałabym wyglądac jak "piekna młoda mama" a nie kaszalot w pologu ;)
Damy radę :)
- Dołączył: 2006-05-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 350
23 maja 2011, 11:18
Witajcie dziewczyny po weekendzie :)
Ja miałam intensywny wypoczynek na działce i nad wodą całymi dniami z mała na rękacha i mało jedzenia wiec całkiem nieźle :) na rowerkuy stacjonarnym nie jeżdze bo jestem len nie chce mi sie po całym dniu opiekowania się małą :( trudno moze jak schudne to pojeżdze. Ale za to weszłam w spodnie które były zaciasne :)
Jak zobaczyłam zdjęcia z weekendu to sie przeraziłam naprawdę jestem wielka ale trudno przecież z dnia na dziń nie wytne sobie 35 kg aby do przodu powoli ale do przodu :)
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
23 maja 2011, 14:44
no to sie nie mam czym pochwalić
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley17.gif)
mam 1 kg więcej, jestem przed @ i wczoraj wieczorkiem nieplanowany gril u teściów i są tego opłakane skutki, dziś już jestem na kolejnej nowej drodze do schudnięcia i sie nie dam!!! Mam taki apetyt że jadłabym wszystko co popadnie nie ważne czy jestem głodna czy nie, ten apetyt to chyba i minus anty tabsów ale coś za coś. Wyszło mi 43,8 wody i nie wiem czy to dużo czy mało, może wy macie na to jakies teorie???
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 104
23 maja 2011, 15:01
hej, u mnie średnio, diete trzymam ale waga stoi w miejscu :/
dziś na siłownie ide ale jutro i tak pewnie na wadze będzie przeklęte 90 lub 90,5
- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 186
24 maja 2011, 17:18
Hej Laseczki:) Co tu tak cichutko? Pewnie na łonie natury z dzieciaczkami szalejecie:) Mysmy dopiero przyszli z piaskownicy straszny gorąc ale ja tak lubię. Młody szczęśliwy szaleje typowe dziecko natury ha ha . Ja dietke trzymam nawet u tesiowej nie poszalałam (no może troszeczke karkówki z grilla ) ale nie przybylo mi od tego . Oj ale jutro ide po truskawki bo za mna chodzą już od paru dni
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
24 maja 2011, 18:06
- Dołączył: 2006-05-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 350
25 maja 2011, 13:53
Dziewczyny u mnie dziś taki ziąb że szok, ja od kilku dni jem truskawki w każdej postaci :) z kefirem i bananem sobie popijam jak bardzo głodna jestem, na rowerek nie mam czasu i ochoty więc jestem zła że nie mam duzej motywacji. Moja mała już podjadała ze mną truskawki i mizerie z ogórkami wczoraj pierwszy raz jadła parówkę i super nic jej nie dolega i w końcu coś jej zasmakowało :)
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
26 maja 2011, 16:55
pogoda dopisuje więc wreszcie można wybyć z domu choć w południe przypieka i to konkretnie, jeść się zbytnio nie chce ale nadganiam kanapkami z górą warzyw. Tak się zapuściłam a mam tyle fajnych ciuchów które czekaja i mam nadzieje że je założe jeszcze w tym życiu. Do powrotu do pracy juz niewiele zostało a ja się konkretnie za siebie wziąc nie moge. Oj bedzie za niedługo lament i zgrzytanie zębami!!!
- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 186
26 maja 2011, 21:38
Wszystkiego najlepszego mamusie!!!!
Ja własnie zeszłam z rowerka i tylek mnie tak boli że ledwo siedzę:) Ale taki ból to lubię ha ha bo wiem po czym.
Kurcze Xantypa ja tez mam całą szafe ciuchów z przed ciązy i nie wywalam ich tylko trzymam że może kiedyś.... Mam taka nadzieje że jeszcze się w nie zmieszczę :) Ja do pracy nie wracam wiec na razie stresa brak.