Temat: Wiosene sprzatanie kilogramów po ciązy:)

Szukam chętnych by razem zrzucac kilogramy pozostałe po ciązy. Mam 15 do zrzucenia i strasznie mi to opornie idzie może w grupie będzie szybciej ,łatwiej i przyjemniej.
dzięki dziecwzyny męczyliśmy siebie i jego 40 minut bo nie chciał siedziec spokojnie zreszta tak jak przewidywałam, zabawialiśmy go na milion sposobów i na końcu go uspałam jakimś cudem pewnie z nadmiaru wrażeń ale jest przebadany i wszystko ok, następna wizyta za 3 miesiące. Przy okazji w deichmanie kupiłam sobie 2 pary butów i mężowi wcisnęłam japonki i jasne półbuty, co ja się nasłuchałam to moje bo z nim zakupy to bardziej sa męczące niż z młodym ale dałam rade. Mama Misia później sie pochwal co kupiłas teściowej
Xantypa to najwazniejsze że juz po ,no i zakupy widze że się udały:) :)
Ja tez dziś rejsowałam po sklepach i kupiłam zestaw kosmetyków Z ERIS FORTE do ujędrniania ciała. Tęsciowa ostatnio mocno schudła i narzekała że jej skóra "wisi" a to może choc troszke jej pomoże i do tego nalewke babuni :) bo ona ja bardzo lubi.  No  i sobie sliczna sukienke na lato w Reserve. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia:) :) :)
No i jutro do Przeworska  na 3 dni:)
Więc miłego weekendu Wam dziewczyny życzę i odezwę sie w poniedzialaek:) Bużka!!
A ja dziś sie wazyłam i załamanie shcudłam tylko 0,5 kg masakra- a taki upał dziś a ja nie mam sie w co ubrac w tych swoich workach ciazowych poce sie jak mops- jak ja wróce do pracy jestem ząłamana- czuje sie jak obleśniak smierdzący. Nie wiem dlaczego tak sie zapusciłąm tylko po to zeby zjesc pize lub czekolade ŻAŁOSNE
Witam wszystkie Mamusie :) Dziewczyny chciałam do Was dołączyć, urodziłam 30 stycznia córeczkę, w ciąży przytyłam 20 kg i nadal zostało 10 :( Obiecałam sobie, że wrócę do dawnej sylwetki, a w grupie raźniej. 
cześć dziewczyny, witaj Lilitt wśród nas, im nas więcej tym może szybciej osiągniemy nasz cel i sie zmobilizujemy do działania wczoraj zamówiłam na necie tą nieszczęsną wagę i dzis juz jest, boje sie na niej stawać bo nic tam optymistycznego nie zobacze. Jest takie gorąco że się wykończyć można a z dodakowymi kilogramami to już się męcze sama ze sobą i jak ja mogłam zapuścić????? Taril ja też jeszcze wyciągam bluzki w których chodziłam w ciąży a ze spodniami to się poddałam i poprostu kupiłam większy rozmiar. Niedługo wracam do pracy i do tego czasu musze sie ogarnąć.Musze i koniec!!!!! Mama Misia udanej imprezy 

Xantypa dziękuję za miłe przywitanie :) ja właśnie nie wchodziłam na wagę, bo jakoś byłam przekonana, że cały czas spada - minimalnie, ale zawsze w dół. Wczoraj okazało się, że niestety 1 kg poszło w górę przez miesiąc :( Kurcze dziś prawie nic nie jem. Zrobiłam jakiś ryż z warzywami w ilości mini i piję wodę zamiast coli :( i powiem szczerze, że nie mam siły. Przed chwilą z córcią zrobiłam sobie krótką drzemkę, bo normalnie padam na twarz 

Taril lepsze 0,5 kg w dół niż w górę :)

jestem przed @ i nie chce sie denerwować więc omijam ją szerokim łukiem ale czuje że nie jest dobrze. Lilitt 1 kg na miesiąc to nie katastrofa a może tylko woda bo przez te upały to przez te upały to i przez dzień potrafi kg zleciec jak coś działasz konkretnego i sie pocisz. Staram się uspać młodego bo już na dzis wystarczy szaleństw a i jemu upał działa na apetyt
Lilitt trudno przy małym dziecku prawie nic nie jeśc bo musimy mieć siły a i w nocy przecież wstajesz więc od razu to sie odbija na Twoich nerwach wiem to po sobie bo trudno odmówić sobie wszystkiego, od czasu do czasu trzeba odpuścić ale oczywiście bez przesady

Cześć dziewczyny

 

to ja sie musze pochwalić bo jestem na diecie o ktorej mówilam (kupionej w serwisie) "siła błonnika " czy jakos tam , nie jest to istotne. Najwazniejsze to to że jest mnie mniej o 1kg i 200 gram :) bardzo się cieszę bo podobnie jak koleżanka szybko mi ubyło po szpitalu a potem waga stanęła a wręcz 1 kg do przodu bezczelna poszła . Ten mały kilogram tóry teraz schudłam jest moja nagrodą :) Co do pogody to dla mnie wręcz przeciwnie jest super. Ja kocham słońce i lato .... mimomojej nienadającej sie do bikini wagi :(

Życzę udanego weekendu :)

Aneczka jak wykupiłam tę samą dietę tylko czekam na przepisy, dopiero w poniedziałek ją zaczynam :) W ten weekend ograniczyłam trochę jedzenie, tylko do picia wody nie mogę się przekonać bleee

Xantypa wiem, że nie da się nic nie jeść, bo sił zabraknie, ale ja inaczej nie schudnę chyba, no nic zobaczę jak ta dieta na mnie zadziała, podobno człowiek najedzony jest, a waga spada :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.