1 kwietnia 2011, 16:52
Czy mieszkając z facetem pod jednym dachem cały czas chodzicie po domu w pełnym makijażu, ładnie ubrane, czy raczej stawiacie na luz, jakiś wygodny dresik, brak makijażu itp.?
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
1 kwietnia 2011, 17:39
heh kolezanka mi opowiadala, ze jej siostra przez rok po slubie wstawała pol godziny przed mezem zeby sie umalowac i kladla sie spowrotem, zeby po przebudzeniu mial piekna zonę :D
nalezy o siebie dbac i nie pozwolic aby widzial tluste wlosy itp. makijaz i super ciuchy nie sa wymagane, nie ma co wydziwiac :D
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
1 kwietnia 2011, 18:44
Czy mieszkając z facetem pod jednym dachem cały czas chodzicie po domu w pełnym makijażu, ładnie ubrane, czy raczej stawiacie na luz, jakiś wygodny dresik, brak makijażu itp.?
ciuchy na luzie, makijazu brak. podobno jestem piękna :-P jak gdzies wychodzimy, to wiadomo, makijaż obowiązkowy. ale dla cery make-up nie jest zdrowy 24 h/dobę.
- Dołączył: 2011-02-04
- Miasto: Buenos Aires
- Liczba postów: 758
1 kwietnia 2011, 19:55
na poczatku to zawsze sie wyglada jak spod igły
apo czasie człowiek odpuszcza...;DD
ja zawsze staram sie robic makijaż, nie chodzic potargana ,ładnie pachniec iu wygladac schludnie
ale bez makijazu tez mnie widział..
Z czasemsobiebardziej odpuscisz ale nigdy nie dopusc do totalnego poluzowania sobie-faceci nie chcąnas widziec w wałkach i rozciagniectym dresie
Ładny dres od kompletu- i owszem