Temat: Rodzice uczniów nie chcą autystycznych dzieci w klasie z ich dziećmi.

Zainspirowana innym tematem, postanowiłam założyć ten. Kilka dni temu przeczytałam taki artykuł:

http://natemat.pl/244315,rodzice-nie-chca-zeby-ich-dzieci-uczyly-sie-w-chorymi-na-autyzm

W skócie rodzice uczniów nie chcą żeby autystyczne dzieci chodziły do klasy z ich dziećmi.

Zgadzacie się z tymi rodzicami? Ale szczerze?

Ja się zgadzam i też nei chciałabym żeby w klasie mojej córki było takie dziecko. Czy rodzice autystycznych dzieci powinni wymuszać ''normalne traktowanie'' ich dzieci skoro te dzieci nie potrafią ''normalnie'' się zachowywać?

dziecko to dziecko. Nie jego wina,że jest tak, a nie inny. EMPATIA. 

Pasek wagi

Ale o co ci w sumie chodzi,chcesz nasz przekonac,że twoje ograniczenia umysłowe są słuszne? Czytam twoje wypowiedzi i nawet gdyby skały srały to się z tobą nie zgadzam. Widać że masz stereotypowe podejście zarówno do autyzmu a i nie masz pojęcia jak działają szkoły integracyjne. Wychowuj sobie koleją ograniczona mentalnie istotę zdala od normalnych dzieci i wszyscy będą szczęśliwi. Ty nie będziesz musiała znosić tych, dla,których odmienność jest czymś zwyczajnym. Kółko wzajemnej adoracji napewno znajdziesz,gdyż takich ograniczonych ludzi nie brakuje. 

Pasek wagi

Na rok wskoczyłam do podstawówki. Normalne klasy i te elitarne koszmar koszmarów - zero wychowania, chamstwo, donosicielstwo, zero zasad, istne piekło, a klasa integracyjna - wzorowa, dzieci b inteligentne, aktywne, pomocne, wrażliwe - no, po prostu aż trudno uwierzyć , że w tych czasach tak funkcjonują.

Pasek wagi

A.n.i napisał(a):

Ale o co ci w sumie chodzi,chcesz nasz przekonac,że twoje ograniczenia umysłowe są słuszne? Czytam twoje wypowiedzi i nawet gdyby skały srały to się z tobą nie zgadzam. Widać że masz stereotypowe podejście zarówno do autyzmu a i nie masz pojęcia jak działają szkoły integracyjne. Wychowuj sobie koleją ograniczona mentalnie istotę zdala od normalnych dzieci i wszyscy będą szczęśliwi. Ty nie będziesz musiała znosić tych, dla,których odmienność jest czymś zwyczajnym. Kółko wzajemnej adoracji napewno znajdziesz,gdyż takich ograniczonych ludzi nie brakuje. 
Ja też nie zmienie, a kółko wzajemnej adoracji już posiadam :)

Mirejka napisał(a):

Na rok wskoczyłam do podstawówki. Normalne klasy i te elitarne koszmar koszmarów - zero wychowania, chamstwo, donosicielstwo, zero zasad, istne piekło, a klasa integracyjna - wzorowa, dzieci b inteligentne, aktywne, pomocne, wrażliwe - no, po prostu aż trudno uwierzyć , że w tych czasach tak funkcjonują.
WOW

tutajdiana napisał(a):

dziecko to dziecko. Nie jego wina,że jest tak, a nie inny. EMPATIA. 
Również nie wina normalnych dzieci :)

Wiecie co w tym wszystkim jest najlepsze? Ze wiele osób ze społeczeństwa,ma cechy autystyczne. Choćby jedną taka cechę. Tylko mamy "szczęście" bowiem przybierają one u nas lżejszy charakter, są mniej widoczne a my potrafimy nad nimi panować. Dzieci muszą się tego nauczyć, jak zresztą każdy socjalizacji i nawiązywania relacji. Autystk ma trudniej,nie rozumie relacji jakie panuja, ciężko przyswaja mu się reguły. Z drugiej strony jest wiele takich dzieci, i gdyby nie przypięta łatka "autystyk" to nikt by się nie kłócił i nie wymuszał zmiany klasy,bo przecież niegrzeczne dzieci się zdarzają, a nauczyciel musi sobie poradzić. To wszystko siedzi w społeczeństwie bo "niepełnosprawny" to gorszy,  odsunięty od innych bo inaczej się zachowuje. Każdy z nas inaczej się zachowuje,ale jakoś nie jest napiętnowany bo nie ma właśnie tej łatki NIEPEŁNOSPRAWNEGO.

Pasek wagi

helppls napisał(a):

tutajdiana napisał(a):

dziecko to dziecko. Nie jego wina,że jest tak, a nie inny. EMPATIA. 
Również nie wina normalnych dzieci :)

A twoja córka to zawsze zachowuje się zgodnie z przyjętymi normami? Nigdy nie uderzyła,nie rzuciła się na podłogę? Nie zaniosła się płaczem w sklepie,albo nie trzasnęła drzwiami bo coś? Nigdy nie pokłóciła się z koleżanką i nie pokazała jej języka? Uważasz że jest taka "idealna" że zasługuje tylko na idealnie dobrane koleżanki i kolegów? 

Pasek wagi

A dlaczego miałabym się nie zgodzić? Autystyczne dzieci kojarzą mi się przede wszystkim z ponadprzeciętnie zdolnymi jednostkami i nawet chciałabym żeby dziecko z takimi przebywało i było przez nie inspirowane.

Pasek wagi

Już kiedyś w historii miała miejsce pewna segregacja....  Niby XXI wiek, a ludzie jakby nadal w średniowieczu. Co komu te dzieci autystyczne przeszkadzają. Na placu zabaw też będziecie chronić swoje dzieci?  Inny znaczy gorszy?  Brak słów. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.