- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lipca 2018, 19:25
Czy jest ktoś,kto jest od nich uzależniony?Widzę,że mam problem...tylko jak sobie z nim poradzić?Kiedyś nie kupowałam słodyczy ,to szukałam po szafkach dżemu,nutelli itd.byle zjeść coś słodkiego.Śniadanie jem normalnie,ale póżniej masakra...obiad to np.czekolada,kolacja lód.Jak sobie pomóc?:(Potrzebuje dostać kopa w tyłek,żeby się od nich odzwyczaić.:(
11 lipca 2018, 19:27
moze spróbuj zastapic slodycze owocami suszonymi, owocami swiezymi?
11 lipca 2018, 19:39
Wyrzuć z domu wszystko co słodkie. Pozbądź się dżemów, nutelii, kakao, wszelkich podgryzaczek. Za żadne skarby nic nie kupuj. Po dwóch tygodniach poczujesz, że już tak cię nie ciągnie. Po miesiącu zdasz sobie sprawę, że tego nie potrzebujesz. A po dwóch zobaczysz efekty w postaci mniejszej wagi ciała. Powodzenia... byle przetrwać ten pierwszy okres.
11 lipca 2018, 19:46
Też tak miałam przed rozpoczęciem diety.Jak nie zjadłam czegoś słodkiego to miałam wrażenie,że mi słabo i nie mam siły.Jestem na diecie ponad 5 miesięcy i myślę,że daje sobie całkiem nieźle radę bez słodyczy.Oczywiście od czasu do czasu zdaża się,że zjem loda albo drożdżówkę.Zastąpiłam cukier miodem.Jem dużo owoców świeżych bądź suszonych, dżem o obniżonej zawartości cukru.Jeśli bardzo najdzie mnie ochota na słodkie to pije herbatę owocową bądź jem kostkę gorzkiej czekolady.Myślę sobie tak,że słodycze to tylko chwila przyjemności,a ze swoim ciałem musisz spędzić całe życie więc nie warto po nie sięgać zbyt często.Pozdrawiam
11 lipca 2018, 19:55
Ja miałam swojego czasu ogromy problem ze słodyczami. I fakt, najskuteczniejszy sposób na to, to niestety kompletny post. Od razu mówię, że będzie ciężko, ale potem nie będzie tak ciągnęło. Sama przez to przeszłam. Myślałam, że nie dam rady i wieczorem sama nie wierzyłam, że kolejny dzień minął i nie tknęłam nic słodkiego. Ja odstawiłam słodycze kompletnie na 3tyg. I mówiłam bliskim, że nie jem i proszę niczego nie kupować, przynosić, pokazywać, kawa bez ciacha. Dasz radę! :)
11 lipca 2018, 19:59
Nie jedz słodyczy tylko normalny obiad i kolacje. Ja sie nie dziwie, ze nie jesz normalnych posilkow skoro zapychasz sie cukrem. Jakbys normalnie jadla, to nie mialabys miejsca na czekolade... Jak masz na cos slodkiego ochote, to zjedz cos na slodko.. jakis omlet z dzemem, serek wiejski z rodzynkami i miodem, albo kup sobie krem czekoladowy np. na kfd. moge ci polecic krem o smaku białej czekolady z kokosem. Tez slodycz, ale jednak duzo zdrowsza niz bezwartościowa czekodada z nadzieniem :)
11 lipca 2018, 20:00
Jakie śniadnie jest normalne? Napisz, co jadłaś przez dzień wczoraj.
11 lipca 2018, 20:00
cóż... cukier uzależnia. Ja na szczęście miałam tylko problem z chipsami. Możesz zastępować domowymi wyrobami, z każdym kolejnym wyrobem wrzucać mniej słodzidła. I silna wola, masz ochotę to zjedz trochę, ale nie całość!
11 lipca 2018, 20:18
Cieżko coś wyrzucić słodkiego z domu,jak się ma małe dzieci.Kiedyś po operacji odstawiłam słodkie na ponad 5 miesięcy,teraz nie umiem wytrwać bez nich jednego dnia.Najgorsze jest to,że zaczynam tyć,a nie umiem zaakceptować swojego ciała,bo kiedyś byłam szczupła.Teraz po ciążach ,zapycham sie słodkim...błędne koło.Mikamelka normalne sniadanie tzn.bez słodyczy np.rogal z jakąś chudą wędliną lub np.jogurt.