- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lipca 2018, 11:11
Z partnerem planujemy kupić działkę. Tylko zastanawiamy się czy stawiać na morze czy jednak góry? Albo mazury.. jesteśmy bardzo niezdecydowani, możecie coś poradzić? Działka w Polsce
Edytowany przez Doma19 11 lipca 2018, 11:11
11 lipca 2018, 11:25
Hahahaha, weź atlas i wylosuj.
11 lipca 2018, 11:25
Ale dzialke jaka? Marichuany, budowlana, rekreacyjna? W jakim celu? Budowa dla Was, na wynajem? Co z praca?
11 lipca 2018, 11:55
Doma, temat... ekhm...
"Chcę sobie kupić dom, ale nie wiem, czy duży czy mały czy w górach, czy nad jeziorem, czy z płotkiem czy bez, czy w Niemczech czy w Anglii. Doradźcie"...
Myślałam, że kupując działkę bierze się pod uwagę coś innego, jak tylko okolicę, ale może jestem w błędzie....
Edytowany przez 11 lipca 2018, 11:55
11 lipca 2018, 12:13
Ja bym kupiła w górach... w jakichś Bieszczadach. Po pierwsze mogłabym tam mieszkać, po drugie można taki domek też wynająć wczasowiczom.
11 lipca 2018, 12:18
Jeśli jesteś z Warszawy to w moim odczuciu góry i morze odpadają. Znajomi mają działkę nad morzem i naprawdę ciężko się wybrać na weekend mając wizję minimum 3-4h jazdy w jedną stronę... A kupić działkę żeby jechać raz czy dwa w roku to trochę mija się z celem...
Celowałabym w mazury - 2h i jesteś na miejscu, zawsze można się wyrwać w piątek na spontanie.
11 lipca 2018, 13:10
ja bym kupiła nad morzem :D
11 lipca 2018, 14:00
to zależy jak często chcecie i możecie tam być, co macie zamiar na niej robić. działka jako inwestycja, na wakacje, weekendy?
Na weekendy polecam gdzieś blisko. Ze stolicy, nawet na Mazury to ok. 3h w wielkim korku - czasem odwiedzamy kuzynkę i to masakra, nawet żeby podjechać kwiatki podlać.
My kupiliśmy na względnym zadupiu (chcieliśmy zadupie, nawet net nie dociera :P) 40 min od domu, bliziutko nad wodą i dzięki temu jesteśmy tam co weekend, a nawet w tygodniu na kilka godzin i zdecydowanie sobie chwalę, bo nie jest to nigdy wielka wyprawa, jaką by się stala, gdybyśmy co weekend mieli spędzić w drodze kilka godzin w 1 stronę.