- Dołączył: 2007-02-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 258
30 marca 2011, 19:31
Witajcie,
Mam problem. Mam 24 lata. Jestem studentką pedagogiki. Mam tytuł lic.. Pracuje w przedszkolu. Myślę o kolejnych studiach. O czymś, co dałoby mi jakąś alternatywę zatrudnienia. W oświacie źle się dzieje a będzie jeszcze gorzej. Po jakich studiach najłatwiej jest znaleźć pracę? Co myślicie o takim dwukierunkowym wykształceniu? Czy jest sens zmieniać zawód w moim wieku, kiedy studia prawie skończone i praca jest?
30 marca 2011, 19:37
jasne! jeżeli masz chęci i czas, to bierz się za następny kierunek :) najlepiej jakby było to coś pokrewnego, ale dające większe możliwości, większe zarobki. a jeżeli nie, to wybierz coś innego wedle zainteresowań
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Tutu
- Liczba postów: 553
30 marca 2011, 19:39
Witam. Jeśli swoje rozważania motywujesz tylko tym, że martwisz się o byt, to nie zmieniaj zawodu. Nie wiem czy w pedagogice jest sens na kontynuację studiów ale skoro pracujesz w przedszkolu to może pomyśl o założeniu własnego? W Twoim wieku, zaraz po studiach będzie Ci najłatwiej zdobyć dotacje unijne na ten cel. Na początku będzie ciężko, za to w przyszłości może przynieść niezły dochód. Pozdrawiam :)
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
30 marca 2011, 19:42
ależ oczywiście! każda forma rozwoju jest godna pochwały:)
dziś im więcej kursów/szkoleń/studiów tym lepiej.
jeżeli masz tylko ochotę to studia to super:)
możesz wybrać coś zupełnie innego od dotychczasowego wykształcenia.
np. ja studiuję historię i geografię czyli zupełnie inne światy.
30 marca 2011, 19:43
Ja studiuję teraz filologię angielską, ale myślę o pójściu na jakiś kierunek techniczny w przyszłości - nawet nie o to chodzi, ze inżynierów będzie brakować, ale również o to, ze mnie to interesuje. Myślę, że drugi kierunek to dobry pomysł, tylko musisz dobrze przemyśleć, w jaką stronę pójść, żeby nie był to czas stracony.
30 marca 2011, 19:43
Po pedagogice nic dziwnego, ze nie jestes usatysfakcjonowana ze swojej pracy. Tylko i wyłącznie studia inżynierskie dają pracę satysfakcjonującą z perspektywami i ciągłym rozwojem oraz dobrymi zarobkami.
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 2946
30 marca 2011, 19:44
Lagunazielona ma rację, pomyśl o czymś swoim. Teraz już nie ma takich obostrzeń dot. otwarcia przedszkola. W moim rejonie tzw. punkty przedszkolne czy kluby malucha wyrastają jak grzyby po deszczu.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
30 marca 2011, 19:46
A ja jestem innego zdania. Nie, nie ma sensu. Potem i tak chcą ludzi z doświadczeniem i bla bla. Ja robię sobie mój kierunek, dla zainteresowań i papierka, bo pracy potem nie będę mieć. Oprócz tego zrobiłam zawód na kursie i stawiam na różne kursy i szkolenia, na które chcę jeszcze zarobić i o. Nie ma sensu studiować jeszcze dla przyszłej pracy, lepiej się ukierunkować jakims szkoleniem, kursem i miec konkretną kwalifikację juz.
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Tutu
- Liczba postów: 553
30 marca 2011, 19:49
Nie mogę się zgodzić z zabką. Sama myślę o studiach technicznych ale wychodzę z założenia, że Polska mimo trudnej sytuacji się rozwija. Jeśli nie Polska, to zagraniczne korporacje, które owszem, wyciskają jak cytrynę młodych pracowników ale dają szansę rozwoju. Nie można podcinać komuś skrzydeł tylko dlatego, że nie jest inżynierem. Kiedyś miałam podobne zdanie o pedagogice, może za ostro reaguję ale w miarę jak dojrzewam i myślę o przyszłości zaczynam zdawać sobie sprawę, że moim dzieciom też będzie potrzebne przedszkole. Byłoby świetnie, gdyby były pod opieką wykształconej, miłej pani pedagog, która wykonuję swoją pracę z pasją.
Edytowany przez lagunazielona 30 marca 2011, 19:49
30 marca 2011, 19:56
Pytanie czy ta praca ci odpowiada, bo skoro masz 24 lata i teraz wątpliwości ? Nie zastanawiałaś się nad tym wcześniej ? Sama studiuję ZEWiWP i wiem, że nie jest łatwo z pracą, ale byłam tego świadoma. I jak wiadomo papiery w tym zawodzie są potrzebne i ciągłe doszkalanie. Czy warto zaczynać nowe studia to zależy ? jeśli już to poszłabym na coś co można powiązać z pedagogiką lub robiłabym kursy z dogoterapii, bajkoterpaii, tak żeby utrzymać się w tej pracy, no chyba, że ci nie zależy...