- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2018, 07:02
Witajcie, chciałabym w sierpniu / wrześniu spróbować porozmawiać z moją szefową na temat podwyżki. Pracuje w tej firmie 3 lata, rok temu dostałam awans i przejęłam kolejne obowiązki mojej szefowej. Niestety, nie oznaczało to większej wypłaty , dostałam wtedy umowę o pracę (wcześniej była to umowa zlecenie ze względu na status studenta). Podwyżkę w wysokości 200 zł brutto dostałam w styczniu. W zeszłym roku dostawałam premie , myślę że 6 miesięcy było takich gdzie było własne wyższe wynagrodzenie. W tym roku dostałam informację, że premie dostajemy dzięki zaangażowaniu w pracy , rozumiem że praca po godzinach i w wolne weekendy to nie jest zaangażowanie. Po tych słowach przestałam się właśnie angażować i niektóre rzeczy łeza nie zrobione, inne pilne robi ktoś inny.
Myślę nad zmianą pracy w przyszłym roku, ale jeśli udałoby mi się jeszcze więcej wyciągnąć to myślę że warto spróbować. Nie wiem jak zacząć i jak prowadzić tą rozmowę. Jakich argumentów użyć? Argumenty jakie może użyć moja szefowa to takie, że jako jedyna mam umowę o pracę , inni pracownicy jej nie mają, że mam płatne urlopy i zwolnienia, że zarabiam trochę więcej niż inny chociaż obi wykonują zupełnie inna pracę, ale wiem że będzie takie porównywanie z innymi. Jak wobec tego też na takie słowa odpowiedzieć ?
Oczywiście mam świadomość, że może nic z tego nie wyjsca, ale tak z drugiej strony może to być jakas lekcja na przyszlosc.
9 lipca 2018, 07:32
9 lipca 2018, 07:59
Zgadzam się z powyzszym plus:
1. Nie szantazjj, ze jak nie bedzie podwyzki, to odejdziesz.
2. Wymien swoje osiągnięcia i co robisz ponad innych. Wsppmnij o awansie.
3. Zorientuj się ile zarabiają inni/w innych firmach mając te same obowiązki co Ty.
4. Bądz mila i uprzejma, ale asertywna. Nie daj sie zbyc obiecankami, ze za rok to zlote gory dostaniesz.
9 lipca 2018, 08:38
"Po tych słowach przestałam się właśnie angażować i niektóre rzeczy łeza nie zrobione, inne pilne robi ktoś inny. " SERIO!? I chcesz prosić o podwyżkę? Myślisz, że przy braku starań i zaangażowania w pracę ją dostaniesz? Odwróć kolejność. Pokaż, że się starasz, że zasługujesz na wiecej, że jesteś zaangażowana i wtedy idź prosić o podwyżkę.
9 lipca 2018, 09:08
Zrób dokładnie tak jak napisała patasola. Wypisz sobie jak się zakres obowiązków zwiększył i uzasadnij podwyżkę. Jeżeli ci odmówi, zapytaj się kiedy możesz wrócić do tematu. Jak nie dostaniesz uzasadnienia i informacji kiedy, zacznij szukać pracy. Zapisuj sobie nadgodziny- co robisz i dlaczego zostałaś. Okres przedawnienia to 3 lata. Wiem, że czasami trzeba zostać, ale gdybym musiała przychodzić w weekendy, to chyba bym się wściekła. Realnie Twoja pensja się obniża. Ja jestem na kierowniczym stanowisku i rzadko kiedy zostaję w pracy po godzinach.
Niestety u nas w firmach najczęściej jest tak, że nie ma na podwyżki. Ale jak pracownik odejdzie i tak trzeba przyjąć drugiego za wyższą kasę. Zero myślenia perspektywicznego. Kiedyś miałam fajnego pracownika. Dziewczyna chciała 1 tyś podwyżki. Nie dostała i odeszła. Kolejnego trzeba było przyjąć za 2 tyś więcej. Teraz zaczęła się rotacja i jest rynek pracownika, więc firma jest bardziej skłonna do podwyżek, ale kiedyś to była jakaś masakra.
9 lipca 2018, 10:21
Ja usiadłam przed szefem i powiedziałam, że chcę negocjować wysokość mojego wynagrodzenia. Umówiliśmy się że każdy się zastanowi i za kilka dni wrócimy do rozmowy. Ja przedstawiłam swoje argumenty, jak mi się zwiększył zakres obowiązków, nad jakim dużym projektem pracowałam przez ostatni rok, jak zwiększyłam swoje kompetencje. Na wszystko przytaknął, oczywiście nie chciał dać tyle ile ja chciałam. Stwierdził, że trzeba jeszcze spojrzeć na sprawę rynkowo. Ile jest wart taki pracownik jak ja. Posprawdzał sobie coś, poprzeliczał i wyszło prawie na moje:) Generalnie rozmowa bardzo spokojna, rzeczowa, trochę stresująca. Generalnie schemat jaki podała Patasola.
9 lipca 2018, 10:47
trochę szkoda, że przestałaś się starać, bo może być tak, że szefowa to dostrzegła i będzie to wykorzystane przeciw Tobie podczas rozmowy o podwyżkę, więc może najpierw zrób dobre wrażenie zanim zaczniesz rozmowę. I tak jak mówią dziewczyny, powiedz że chciałabyś omówić kwestię finansową, że masz większy zakres obowiązków niż kiedyś, ale też zwiększyło się Twoje doświadczenie przez te lata. Dodatkowo "przypomnij" o jakimś swoim większym sukcesie oraz o tym, że do tej pory miałaś 1 podwyżkę przez 3 lata pracy (200 zł brutto - masakra). Będziesz improwizowała, bo tez nie wiadomo jak szefowa zareaguje. Bardzo często kierownictwo zdaje sobie sprawę, że pracownik spokojnie mógłby zarabiać więcej, ale nie oszukujmy się - jak nie zapytasz to sami z siebie rzadko dają ;) Natomiast jak się poprosi to często się dostanie - nawet jeśli nie będzie to tyle ile zaproponujesz to i tak będzie więcej niż masz teraz. A jeśli Ci odmówią kategorycznie, to i tak masz zamiar szukać innej pracy - także za jakiś czas się pożegnasz z nimi i tyle. Ja pamiętam, że w poprzedniej pracy, gdzie było nas 3 takich powiedzmy "wyższych rangą" to zawsze jak któryś poprosił o podwyżkę i ją wywalczył, to szefo dawał nam wszystkim :P Pewnie wiedział, że jak się dowiemy to i tak zaraz przyjdziemy do niego też o podwyżkę bo obowiązki mieliśmy takie same, wypełnialiśmy je na podobnym poziomie, więc byłby niesprawiedliwe, jakby ktoś zarabiał więcej :P Dzięki temu na przestrzeni roku dostałam dwie podwyżki po 500 zł nawet się nie starając :D Stare dobre czasy :] hehehe
9 lipca 2018, 20:41
przestalas sie starac i chcesz podwyzke .. nie wiem czy to jest odpowiedni moment. ale w sumie, skoro i tak rozwazasz odejscie ..
nie masz nic do stracenia. najwyzej Ci odmowi to podziekujesz za wpolprace i tyle.
zastanow sie na spokojnie jak przebiegala Wasza dotychczasowa wspolpraca - czego sie nauczylas, jak zwiekszylo sie Twoje dowiadczenie, jakie doszly obowiazki, co mozesz uznac za swoje oiagniecie. porownaj swoje poczatki do miejsca, w ktorym jestes dzisiaj. dodaj, ze sie starasz, angazujesz, spelniasz zawodowo i liczysz na wiecej - wiecej wyzwan, wiekszy hajs. nie stresuj sie, podejdz do tematu na luzie.