Temat: Bardzo silna relacja z facetem

Jestem z moim Adrianem z 7 lat. 

Jesteśmy w bardzo silnej więzi,  wszędzie razem chodzimy , jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółmi,  jest dla mnie jedna z najważniejszych osób na świecie. Ciężko mi chociaż jeden dzień go nie widzieć. Dodam też że czasem traktuje mnie jak mała dziewczynkę która musi się opiekować i robi wszystko żebym była bezpieczna. 

Zastanawiam się czy wiele z was jest z swoimi partnerami w takiej solnej relacji? Jak rozmawiam z koleżankami które też są w długich związkach to te związki są bardziej takie jakby  płytkie, nie ma takiej więzi tylko seks i przyzwyczajenie 

tak z ciekawości . Mieszkacie razem ? Macie ślub, dzieci ?

Ja bym tak nie mogła,musze miec jednak swoją przestrzęń ,pobyć sama ,lubie to :) moim zdaniem zdrowsze w zwiazku jest ,jak partnerzy maja jednak trochę swobody ,swoje zyciea nie ciagle i wszedzie razem .Ale ,jak Wam to pasuję to super.

Choiaż ,kto wie ,czy wam się kiedys takie ciągle przebywanie ze sobą nie znudzi

jestem w silnej relacji ze swoim facetem, ale nie jesteśmy od siebie uzależnieni. nie jest słodko-pierdząco, nie traktuje mnie jak małej dziewczynki, traktujemy się jak dwoje dorosłych zakochanych w sobie ludzie.

Spędzam z mężem niemal 24/7. Oboje pracujemy w domu. Maksymalny czas rozłąki raz na 2 - 3 tygodnie to zaledwie kilka godzin. Nie tłamsimy się, nie wchodzimy sobie na głowę, nie męczymy się ze sobą. Nie czuję, żeby brakowało mi przestrzeni. Nie jestem upośledzona (wybacz), więc mąż traktuje mnie jak dorosłą kobietę. Dbamy o siebie wzajemnie, mniej więcej w równym stopniu. Nie wyobrażam sobie, żebym była pod jego opieką. :PP

Tak, ja mam taką silną więź z mężem. Związkiem jesteśmy mniej więcej tyle co Ty że swoim, może ciut dłużej. Małżeństwem prawie 4 lata. Jesteśmy dla siebie naj naj najbliżsi. Prawdziwa miłość, przyjaźń, namiętność. I również w otoczeniu widzę, że większość par ma płytsze relacje. Co komu pasuje. My siebie uwielbiamy. 

Pasek wagi

EgyptianCat napisał(a):

Spędzam z mężem niemal 24/7. Oboje pracujemy w domu. Maksymalny czas rozłąki raz na 2 - 3 tygodnie to zaledwie kilka godzin. Nie tłamsimy się, nie wchodzimy sobie na głowę, nie męczymy się ze sobą. Nie czuję, żeby brakowało mi przestrzeni. Nie jestem upośledzona (wybacz), więc mąż traktuje mnie jak dorosłą kobietę. Dbamy o siebie wzajemnie, mniej więcej w równym stopniu. Nie wyobrażam sobie, żebym była pod jego opieką. 

to nie jest tak ze on mnie traktuje jak dziecko.  Tylko jest nadmierne opiekuńczy zawsze bardzo się martwi o to żebym nie była głodna,  zmęczona itp. Chcę mi zapewnić wszystko. 

Może to kwestia nieadekwatności języka? Bo niektóre opisywane tu głębokie relacje też brzmią jak uniesienia gimnazjalistów, a nie mam powodów, by nie wierzyć, że to wielka miłość.

Pamelcia100 napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Spędzam z mężem niemal 24/7. Oboje pracujemy w domu. Maksymalny czas rozłąki raz na 2 - 3 tygodnie to zaledwie kilka godzin. Nie tłamsimy się, nie wchodzimy sobie na głowę, nie męczymy się ze sobą. Nie czuję, żeby brakowało mi przestrzeni. Nie jestem upośledzona (wybacz), więc mąż traktuje mnie jak dorosłą kobietę. Dbamy o siebie wzajemnie, mniej więcej w równym stopniu. Nie wyobrażam sobie, żebym była pod jego opieką. 
to nie jest tak ze on mnie traktuje jak dziecko.  Tylko jest nadmierne opiekuńczy zawsze bardzo się martwi o to żebym nie była głodna,  zmęczona itp. Chcę mi zapewnić wszystko. 

Co kto lubi. Ja bym oszalała. Wiem kiedy jestem głodna, czy zmęczona. Mój mąż wie, że ja wiem. Jak robi jedzenie, to pyta czy też mam ochotę - i odwrotnie. To w zupełności wystarcza. :) Nie lubię być niuniana i nie lubię typu niuniaczy, z którym miałam w przeszłości do czynienia. Grunt to znaleźć osobę, która odpowiada nam pod (niemal) każdym względem. Na pewno bym nie oceniała stopnia bliskości na podstawie tego, czy facet zadaje kobiecie miliard pytań dziennie, czy tylko trzy. 

ja cierpiałam na anoreksję to może dlatego to tak wygląda.  W sumie jak się tak zastanowię on się taki zrobił po mojej chorobie 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.