Temat: cena obrazów malowanych

Jaka powinna byc cena obrazów malowanych przez amatorów? Natknęłam sie na takie coś i cena mnie zaszokowała bo ponad 4000 za mały format. Moze tak trzeba cenić?

ta akwarela nizej prawie 500 zł. Dla mnie szok...:(

Pasek wagi

coś jest warte tyle ile ktoś jest w stanie za to zapłacić. Cena moze byc i 40 000 tylko czy ktoś kupi za tyle? Wydaje mi się też, że takie wysokie ceny mają podświadomie rodzić Ci w głowie myśl, że "ooooo to chyba jakiś bardziej znany artysta skoro ma takie ceny". Pozerzy się łapią na taki marketing ;) A niska cena od razu sugeruje, że to nikt znany, więc "po co mi taki obraz?". Nie wszyscy kupują coś bo im się podoba i chcą mieć. Dużo osób traktuje to jako inwestycję (może cena pójdzie w górę) a inni po prostu chcą mieć obraz artysty, który jest na topie

Pasek wagi

Te obrazy mi się nie podobają, więc takich po prostu bym nie  kupiła. Ale - jestem oburzona cenami większości dzieł. Ludzie potrafią sprzedawać obrazy, którym poświęcili masę czasu, serca, pieniędzy za 100/200/300 zł? Żenujące, bo muszą dostosowywać ceny do odbiorców, którzy nie doceniają ludzkiej pracy. (oczywiście mówię o dobrych jakościowo obrazach, które widać że są warte naprawdę dużo)

Pasek wagi

Tak tylko z ciekawości - a czy mogą być OBRAZY     nie MALOWANE? Może czegoś nowego się dowiem...

Żeby móc dyskutować o cenach obrazów, trzeba trochę więcej wiedzieć o czymś, co się nazywa rynek sztuki, poznać kryteria wyceny dzieła. Wielu amatorów faktycznie rzuca bardzo duże ceny i to wynika z ich decyzji, do której mają prawo. Ale w zakupie dzieła za 40 000 jakiegoś znanego artysty albo za 6 000 dobrze rokującego nie zawsze istotne są kryteria wizualne- handel dziełami sztuki często ma cele inwestycyjne- dzieło, które kupisz dziś za 6 000 za 5 lat może być warte 40 000 a za 20 lat 200 000- polecam doczytać o czymś takim jak art banking. To jest dość ciekawa możliwość inwestowania pieniędzy, jeszcze mało popularna w Polsce, ale można to przyrównywać do gry na giełdzie itd.  Ktoś może malować hiperrealistyczny obraz 50godzin ale on i tak nie wskoczy wartością powyżej jakiś pułap, ale przecież wciąż komuś może się podobać. Nie widzę nic złego w zamawianiu reprodukcji obrazu VanGogha ale trzeba mieć świadomość, że to po prostu obrazek do mieszkania, którego wartość nie wzrośnie. Od czego zależy wycena dzieła? To już polecam pogooglować, jest dużo artykułów, które to lepiej wyjaśnią ale i tak przed zakupem najlepiej skontaktować się z kuratorem sztuki.(: 

Jeśli chodzi o wyceny za niskie- czasem trudno się im dziwić- każdy może zakupić grafikę/ obraz ze stocka i wydrukowac na płótnie, całość wyjdzie pewnie mniej niż 100zł- @StrongSeba myślę, że wtedy można powiedzieć, że ma obraz niemalowany. Nie dziwię się, że są osoby zdesperowane, które chcą sprzedać cokolwiek. Rynek usług graficznych działa podobnie- wielu woli sobie zamówić logo na allegro za 100zł, niż u dobrego grafika. itp, itd. Ale chyba nie ma co się użalać nad tym  szczególnie, w każdej branży usług chyba są takie przeskoki, gdzie ktoś będzie wolał byle tanio niż profesjonalnie, każdy ma też prawo wyboru. Więc meganiskie ceny prac mnie nie dziwią, za wysokie u kogoś kto jest totalnie nieznany w środowisku często mnie dziwią, ale miło, że ktoś ma dobrą samoocenę.(;

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.