- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 lipca 2018, 07:24
Mam dziś obronę pracy magisterskiej i okropnie się boję. Sama napisałam pracę, mam podane pytania, które jej nie dotyczą. Boję się, że się nie obronię. Znacie kogoś kto sam napisał pracę i poległ na obronie?
4 lipca 2018, 07:36
Moja promotorka opowiadała, że w jej całej karierze był chyba tylko jeden taki przypadek a to dlatego bo dziewczyna się bardzo stresowala i przed obroną zjadła jakieś tabletki uspokajające, przez to na samej obronie nie była w stanie wymusić z siebie żadnego słowa.
4 lipca 2018, 07:49
niee, nie słyszałam o takim przypadku ;)
4 lipca 2018, 08:05
Nie słyszałam, ale sama miałam tak, że hak usłyszałam jedno pytanie to kompletnie nie potrafiłam nic powiedzieć ;)
4 lipca 2018, 08:16
jak juz sie podchodzi do obrony to w 99% sie zdaje. znam paru co nie podeszli, nie zostali dopuszczeni
4 lipca 2018, 08:37
Bezpodstawna panika - sama piszesz ze napisalas prace , wiec jak padnie pytanie dotyczace tego co sam pisalas to nie ma mozliwosci ze nie bedziesz wiedziala co powiedziec, pamietaj ze jesli wyda ci sie ze nie rozumiesz pytania zawsze tez mozesz poporsic by powtorzono bydz zadaj pytanie dodatkowe potwierdzajace ze rozumiesz dobrze pytanie. Nie masz szans nie zdac, daj spokoj. Rozluznij sie i ciesz sie na egzamin - to podsumowanie cajego twojego trudu i tylko rozmowa , to sa tak samo zwykli ludzie, ktorzy maja za zadanie posiedziec i was troche popytac, isc do domu i tez miec spokoj. Powodzenia.
4 lipca 2018, 09:01
nie znam takiej osoby :) jak sama ja pisalaś to wiesz o czym jest i nie bedzie problemu :) powodzenia trzymam kciuki.
4 lipca 2018, 09:06
Tak ja byłam świadkiem jak na zaocznych studiach administracji dziewczyny broniły się z prawa administracyjnego i wszystkie 5 oblało, a prof. administracji zasiadający w komisji siarczyście klął po egzaminie na temat tego jak to można na takich studiach nie znać podstaw prawa administracyjnego. Na pół korytarza była wtedy zadyma.