Temat: Promotor, magisterskie

Czy promotorem na studiach magisterskich może być doktor (bez habilitacji)? Wiem, że na niektórych uczelniach praktykowane jest takie coś; że to czy osoba jest habilitowana nawet nie ma znaczenia. 

Na moim wydziale z tego co widzę musi być habilitacja - ale czy są wyjątki, np. jeśli rada wydziału się zgodzi?  Ktoś miał z tym styczność?

ragazza92 napisał(a):

mój nie miał habilitacji. U mnie można było zrobić taki myk, że chodzisz na dane seminarium do jakiegoś tam promotora, a faktycznie piszesz pracę pod kierunkiem innego. To były takie wyjątki jak się właśnie chciało pisac u konkretnej osoby, która sem nie prowadziła.

i to sie ustalało w dziekanacie czy u promotorów? i czyje nazwisko jest wtedy na pracy? :DD

U mnie jest tak, że doktor może być promotorem, natomiast recenzentem musi byc co najmniej doktor habilitowany. 

U mnie doktor może być promotorem,ale w komisji musi być chociaż jeden doktor hab. 

Pasek wagi

rosel napisał(a):

ale kto wie co to za wyjątkowe przypadki?

jeśli Twoja praca jest na temat, w którym ten doktor jest genialny plus on się na to zgadza to wyrażą zgodę. chodzi po prostu o to, żebyś miała promotora, który zna Twój temat, a nie np. chcesz pisać o pietruszce, a wybierasz promotora od soków owocowych.

u mnie na uczelni było tak, że na stacjonarnych promotorem mogła być osoba, która miała przynajmniej tytuł doktora habilitowanego, a na niestacjonarnych mogły być też osoby z tytułem doktora

Dzięki laski za odpowiedzi, coś się ogarnie... :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.