Temat: Promotor, magisterskie

Czy promotorem na studiach magisterskich może być doktor (bez habilitacji)? Wiem, że na niektórych uczelniach praktykowane jest takie coś; że to czy osoba jest habilitowana nawet nie ma znaczenia. 

Na moim wydziale z tego co widzę musi być habilitacja - ale czy są wyjątki, np. jeśli rada wydziału się zgodzi?  Ktoś miał z tym styczność?

moim promotorem był doktor bez habilitacji 

U mnie na uczelni tylko z habilitacją - może to są przepisy wewnętrzne uczelni.

Teraz sprawdzam inne kierunki na moim wydziale i widzę, że jest dwóch doktorów bez habilitacji i są też promotorami. A na moim kierunku tylko profesorzy :?  Nie wiem, zastanawiam się czy ktoś był w takiej sytuacji, że chciał kogoś konkretnego (a nie narzuconego z góry) i był problem z jego tytułem. Ale to może tylko ja mam pierdolca :))

problem moze byc w kwestii przepisów wewnetrznych i/lub konkretnej ilosci godzin danego wykladowcy, bo jesli dana osoba nie bywa promotorem, nie prowadzi seminariów, to takie seminarium bedzie musialo zostac stworzone, a to uczelnie kosztuje (dla jednego studenta sie nie oplaca)

u mnie moglabyc osoba jedynie z habitacja 

.alicja. napisał(a):

problem moze byc w kwestii przepisów wewnetrznych i/lub konkretnej ilosci godzin danego wykladowcy, bo jesli dana osoba nie bywa promotorem, nie prowadzi seminariów, to takie seminarium bedzie musialo zostac stworzone, a to uczelnie kosztuje (dla jednego studenta sie nie oplaca)

kurcze to kiepsko faktycznie... tzn. prowadzi seminaria ale nie ma magisterkich.

w regulaminie mam, że "W wyjątkowych przypadkach Rada Wydziału może upoważnić do kierowania pracą magisterską nauczyciela akademickiego ze stopniem naukowym doktora." - ale kto wie co to za wyjątkowe przypadki?

rosel napisał(a):

.alicja. napisał(a):

problem moze byc w kwestii przepisów wewnetrznych i/lub konkretnej ilosci godzin danego wykladowcy, bo jesli dana osoba nie bywa promotorem, nie prowadzi seminariów, to takie seminarium bedzie musialo zostac stworzone, a to uczelnie kosztuje (dla jednego studenta sie nie oplaca)
kurcze to kiepsko faktycznie... tzn. prowadzi seminaria ale nie ma magisterkich.w regulaminie mam, że "W wyjątkowych przypadkach Rada Wydziału może upoważnić do kierowania pracą magisterską nauczyciela akademickiego ze stopniem naukowym doktora." - ale kto wie co to za wyjątkowe przypadki?

spytaj w dziekanacie

mój nie miał habilitacji. U mnie można było zrobić taki myk, że chodzisz na dane seminarium do jakiegoś tam promotora, a faktycznie piszesz pracę pod kierunkiem innego. To były takie wyjątki jak się właśnie chciało pisac u konkretnej osoby, która sem nie prowadziła.

moim promotorem byl doktor. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.