Temat: mój ex kogoś ma

Jeszcze tydzień temu pisał, a dziś napisał, że "długo czekał i się starał że ktoś obcy mu potrafi dać więcej bliskości, jak ja"... Minęło 2mce od rozstania, ja narazie nie wyobrażam się spotykać z kims poważnie. Starał się? Kupił piękne kwiaty raz, wydzwaniał i 2x przyjechał do mnie i raz na cały dzień pomóc mi w pracy. To są starania za zjebane 10 lat? Masakra, jak mi przykro, strasznie się czuję... Tym bardziej, że to on przejawiał więcej zaangażowania w powrót...

Nie wiem czemu głupia zaczęłam dzwonić, a on wyłączył tel... Poryczałam się, myślałam, że mi już przeszło...

Nie nooooo….. typowe babskie podejście....

Synek się starał naprawić dzwonił itp. - to nie.. zrobię teatrzyk, że mi nie zależy.

Więc jak jej nie zależało to nie będzie marnował czasu - znaki do powrotu dawał wielokrotnie.

Więc zaczął życie na nowo - to znów źle... bo przecież teraz ona ŁĄSKAWIE może by rozważyła powrót...

I jak Was traktować serio???

StrongSeba napisał(a):

Nie nooooo?.. typowe babskie podejście....Synek się starał naprawić dzwonił itp. - to nie.. zrobię teatrzyk, że mi nie zależy.Więc jak jej nie zależało to nie będzie marnował czasu - znaki do powrotu dawał wielokrotnie.Więc zaczął życie na nowo - to znów źle... bo przecież teraz ona ŁĄSKAWIE może by rozważyła powrót...I jak Was traktować serio???

Nie chcę wracać, tylko jest mi przykro, że 2 tyg temu taki zakochany a po 2 tyg już nową dupę ma.

kupoglut napisał(a):

StrongSeba napisał(a):

Nie nooooo?.. typowe babskie podejście....Synek się starał naprawić dzwonił itp. - to nie.. zrobię teatrzyk, że mi nie zależy.Więc jak jej nie zależało to nie będzie marnował czasu - znaki do powrotu dawał wielokrotnie.Więc zaczął życie na nowo - to znów źle... bo przecież teraz ona ŁĄSKAWIE może by rozważyła powrót...I jak Was traktować serio???
Nie chcę wracać, tylko jest mi przykro, że 2 tyg temu taki zakochany a po 2 tyg już nową dupę ma.

a masz na to jakieś dowody czy tylko jego słowa?

Doma19 napisał(a):

kupoglut napisał(a):

StrongSeba napisał(a):

Nie nooooo?.. typowe babskie podejście....Synek się starał naprawić dzwonił itp. - to nie.. zrobię teatrzyk, że mi nie zależy.Więc jak jej nie zależało to nie będzie marnował czasu - znaki do powrotu dawał wielokrotnie.Więc zaczął życie na nowo - to znów źle... bo przecież teraz ona ŁĄSKAWIE może by rozważyła powrót...I jak Was traktować serio???
Nie chcę wracać, tylko jest mi przykro, że 2 tyg temu taki zakochany a po 2 tyg już nową dupę ma.
a masz na to jakieś dowody czy tylko jego słowa?

Słowa + nie pisze już- jakby poświęcał uwagę gdzie indziej.

Wróciłabys do niego?

nainenz napisał(a):

Wróciłabys do niego?

Wiesz chciałabym się spotkać, przytulić, ale jak sobie przypomnę pewne sytuacje to nie

ale sie dalas wrobic :D jak dziecko

StrongSeba napisał(a):

Nie nooooo?.. typowe babskie podejście....Synek się starał naprawić dzwonił itp. - to nie.. zrobię teatrzyk, że mi nie zależy.Więc jak jej nie zależało to nie będzie marnował czasu - znaki do powrotu dawał wielokrotnie.Więc zaczął życie na nowo - to znów źle... bo przecież teraz ona ŁĄSKAWIE może by rozważyła powrót...I jak Was traktować serio???

Typowo chłopskie podejście...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.