Temat: na ile kg? Na ile cm?

Jak to jest?

Średnio taki temat pojawia się ze 4 razy w tygodniu (czasem i kilka razy dziennie). 

Czy to takie ważne jest na ile kg wyglądacie? Bo dla mnie to zabawne. Dziewczynę mającą 150 wzrostu ocenia koleżanka mająca 175. WIęc wagę zawyży. A odwrotnie też to działa podobnie. Potem lamenty, że wygląda na ok 10 kg więcej niż na wadze. No jak się do tego odnosicie? Ktoś mi wyjaśni, kto lubi pytać "na ile kg"? 

Ile razy idę ulicą i widzę kobiety / dziewczyny (nie ważne czy chude, grube czy anorektyczne) nie myślę na ile kg ktoś wyglądają. 

A np.użytkowniczka D....a? Milion zdjęć takich samych, gdzie różnicą zwykle jest tło pokoju - bałagan lub porządek. Martwi się czy widać, że jest gruba, bo ma okres i nie ma to jak zweryfikować sobie ten fakt na forum.

Inne też lubią poszaleć, ale z mniejszą częstotliwością...

 Wg mnie lepiej zapytać czy jest fajnie, nad czym popracować, ogólna ocena, a nie waga. 

Niedługo zapyta, któraś ile jej dajemy CM w udzie, pupie czy cyckach:D.

Pasek wagi

Annne17 napisał(a):

Przypuszczam że wiele osób niezadowolonych ze swojego wyglądu zakłada, że osiągając jakąś wagę staną się automatycznie piękni. Waga jest traktowana jako wyznacznik atrakcyjności, a u niektórych także centymetry.  Pytając o wagę starają się dociec czy już ten próg osiągnęli w oczach innych, albo jak daleko im do tego.

Ok. Rozumiem twój tok myślenia. Tylko po takiej ocenie zaczyna się sieczka w głowie, bo np wygląda na 10 kg więcej niż wskazuje waga. 

Pasek wagi

cynamonowy44 napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Przypuszczam że wiele osób niezadowolonych ze swojego wyglądu zakłada, że osiągając jakąś wagę staną się automatycznie piękni. Waga jest traktowana jako wyznacznik atrakcyjności, a u niektórych także centymetry.  Pytając o wagę starają się dociec czy już ten próg osiągnęli w oczach innych, albo jak daleko im do tego.
Ok. Rozumiem twój tok myślenia. Tylko po takiej ocenie zaczyna się sieczka w głowie, bo np wygląda na 10 kg więcej niż wskazuje waga. 

No zawsze jest ryzyko, ale jak inaczej spytać czy już jestem ładna? Takie pytanie trudniej zadać. Jak nie zgadną kilogramów to jeszcze nie tak źle, a jak skrytykują urodę to już niełatwo kontrargumentować :)

Trochę pojechałam po bandzie, ale coś w tym sensie chyba tkwi w podświadomości pytających, a może tylko ich częsci. Pewnie są i inne powody więc nie twierdzę, że mam patent na rację :)

Ja pytałam raz i myślę, że zamysł jest taki żeby usłyszeć, że wygląda się na mniej i podbudować sobie dzięki temu trochę samoocenę ;)

Pasek wagi

Tez nie rozumiem po co te pytania. 

Najchetnie jak widze taka normalna kobiete, szczupla lub troche mniej, to bym odpowiedziala: 

Ja wiem, moze tak na 300, 400 kilo. Trudno powiedziec, w pokoju burdel. 

(smiech)

Absurdalne pytanie, to i tylko moze byc jakas ironiczna odpowiedz. 

1. Takie wrzucenie zdjęcia bywa ryzykowne dla dziewczyny pełnej kompleksów, z problemem ze swoim wyglądem, z postrzeganiem siebie; wrzuci fotę, pojawią sie nieprzychylne komentarze, dodadzą kilka kilo więcej niz waży i w jej psychice jęszcze wiekszy mętlik, jeszcze większa fiksacja na temat wyglądu.

2. U innych, jak już tutaj  było wspomniane, przywiązanie do numerków, "żeby ta 5 była z przodu na wadze", dziewczyna schudła, albo i nie ale chce potwierdzenia że wygląda na swoją wagę, i jak pojawiają sie komentarze potwierdzajace jej wagę, a już nie mówiąc o komentarzach odejmujących jej kilogramów to poprawa humoru na tydzień.

3. W niektórych przypadkach mam wrażenie że jest to dopraszanie sie komplementow. Dziewczyna wie ze dobrze wyglada ale pod pozorem pytania o wagę chce posłuchać ochów i achów, jaką ma super sylwetkę, jaka jest zgrabna.

4. Dla wielu to zwykła forumowa zabawa, inni wrzucaja foty to wrzucę i ja! I zgadujcie sobie moją wagę :) Po takiej osobie spłynie jak po kaczce czy jej ujmią czy dodadzą 10 kilo, nie ma jakiegos szczególnego podtekstu w ich pytaniu o wagę, ot przyłączenie sie do forumowej zabawy.

variolen1 napisał(a):

1. Takie wrzucenie zdjęcia bywa ryzykowne dla dziewczyny pełnej kompleksów, z problemem ze swoim wyglądem, z postrzeganiem siebie; wrzuci fotę, pojawią sie nieprzychylne komentarze, dodadzą kilka kilo więcej niz waży i w jej psychice jęszcze wiekszy mętlik, jeszcze większa fiksacja na temat wyglądu.2. U innych, jak już tutaj  było wspomniane, przywiązanie do numerków, "żeby ta 5 była z przodu na wadze", dziewczyna schudła, albo i nie ale chce potwierdzenia że wygląda na swoją wagę, i jak pojawiają sie komentarze potwierdzajace jej wagę, a już nie mówiąc o komentarzach odejmujących jej kilogramów to poprawa humoru na tydzień.3. W niektórych przypadkach mam wrażenie że jest to dopraszanie sie komplementow. Dziewczyna wie ze dobrze wyglada ale pod pozorem pytania o wagę chce posłuchać ochów i achów, jaką ma super sylwetkę, jaka jest zgrabna.4. Dla wielu to zwykła forumowa zabawa, inni wrzucaja foty to wrzucę i ja! I zgadujcie sobie moją wagę :) Po takiej osobie spłynie jak po kaczce czy jej ujmią czy dodadzą 10 kilo, nie ma jakiegos szczególnego podtekstu w ich pytaniu o wagę, ot przyłączenie sie do forumowej zabawy.
racja i jeszcze dodam że to tak jak ważenie bo trzy czy cztery kilo robi różnicę nikt tego nie dostrzeże ale jak patrzymy na cyfry na tej wadze to myślę że wielu z nas psuje lub poprawia nastrój na cały dzień 

Pasek wagi

a to doma jest mistrzem samym w sobie. Różnicy nie ma, a pyta co chwilę. Komplementów lubi słuchać, choć mnie się nei podoba jej budowa :) I proszę. Doma jak na zawołanie, żeby nikt nie zapomniał o niej. 

Pasek wagi

cynamonowy44 napisał(a):

a to doma jest mistrzem samym w sobie. Różnicy nie ma, a pyta co chwilę. Komplementów lubi słuchać, choć mnie się nei podoba jej budowa :) I proszę. Doma jak na zawołanie, żeby nikt nie zapomniał o niej. 

specjalnie dla ciebie skoro piszesz aż post o mnie :D

temat na ile kg dotyczy ogółu. A Ty jesteś przykładem idealnym w tym Twoim dziwnym mysleniu o swoim ciele. Kochasz  komplementy? Można się dowartościować w inny sposób :) Z czystej ciekawości zapytam jak tam na fb? Tam tez pytasz?  

Pasek wagi

Cynamonowy44 masz rację! Mnie to śmieszy! Dla mnie ktoś wygląda na wychodzoną, chudą, szczupłą, w normie, z nadwagą, albo otyłą. A ile kg? Potem tragedia... bo wygląda szczupło, a jej dają 5kg więcej niż ma, chociaż Vitalijki piszą: Wyglądasz dobrze, szczupło. Z jednej strony nie żal mi dziewczyn które proszą sie ze swoimi zdjęciami na forum o ocenę, a dostają nie zawsze taką jaką chcą usłyszeć. Wystawiając się pod osąd trzeba się liczyć z różnymi odpowiedziami.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.