Temat: na ile kg? Na ile cm?

Jak to jest?

Średnio taki temat pojawia się ze 4 razy w tygodniu (czasem i kilka razy dziennie). 

Czy to takie ważne jest na ile kg wyglądacie? Bo dla mnie to zabawne. Dziewczynę mającą 150 wzrostu ocenia koleżanka mająca 175. WIęc wagę zawyży. A odwrotnie też to działa podobnie. Potem lamenty, że wygląda na ok 10 kg więcej niż na wadze. No jak się do tego odnosicie? Ktoś mi wyjaśni, kto lubi pytać "na ile kg"? 

Ile razy idę ulicą i widzę kobiety / dziewczyny (nie ważne czy chude, grube czy anorektyczne) nie myślę na ile kg ktoś wyglądają. 

A np.użytkowniczka D....a? Milion zdjęć takich samych, gdzie różnicą zwykle jest tło pokoju - bałagan lub porządek. Martwi się czy widać, że jest gruba, bo ma okres i nie ma to jak zweryfikować sobie ten fakt na forum.

Inne też lubią poszaleć, ale z mniejszą częstotliwością...

 Wg mnie lepiej zapytać czy jest fajnie, nad czym popracować, ogólna ocena, a nie waga. 

Niedługo zapyta, któraś ile jej dajemy CM w udzie, pupie czy cyckach:D.

Pasek wagi

A ja tam jak idę ulicą to się zastanawiam-ta tyle kg, a tamta tyle, o ta ma dzisiaj okres a ta pewnie dni płodne:D nie no żart;) masz rację, nikt w świecie realnym nie pyta ani nie zastanawia się nad tym. I też uważam, że lepiej spytać jak jest, bo w sumie waga nie jest żadnym wyznacznikiem 

Akurat to kto ile sam ma wzrostu nie ma znaczenia w ocenie osoby o odmiennym wzroście. Mam koleżanki również wysokie i wiem ile ważą i jak wyglądają. 

Nie zastanawiam sie patrzac na jakas osobe ile wazy :D Jesli ktos tak robi, to normalny nie jest, albo ma mega nudne zycie, brak innych zajec, hobby, zainteresowan... No bo po co oceniac wage (i wyglad) obcych osob np. w pociagu zamiast poczytac ksiazke?

Czasami sie wkurzam, jak znane mi bardzo ladne dziewczyny marudza na temat swojego wygladu, tego jak ulozyc wlosy, jak sie pomalowac, na jaki kolor paznokcie pomalowac, czy ubrac taka bluzke, czy taka, chociaz obie sa prawie identyczne - przeciez nikt normalny nie bedzie patrzyl na nia z lupa i ocenial kazdy szczegol, milimetr po milimetrze! Chore.

Sunrise92 napisał(a):

Nie zastanawiam sie patrzac na jakas osobe ile wazy :D Jesli ktos tak robi, to normalny nie jest, albo ma mega nudne zycie, brak innych zajec, hobby, zainteresowan... No bo po co oceniac wage (i wyglad) obcych osob np. w pociagu zamiast poczytac ksiazke?Czasami sie wkurzam, jak znane mi bardzo ladne dziewczyny marudza na temat swojego wygladu, tego jak ulozyc wlosy, jak sie pomalowac, na jaki kolor paznokcie pomalowac, czy ubrac taka bluzke, czy taka, chociaz obie sa prawie identyczne - przeciez nikt normalny nie bedzie patrzyl na nia z lupa i ocenial kazdy szczegol, milimetr po milimetrze! Chore.

Chodzi mi o sens zadawania pytań tego typu na forum przez same zainteresowane. Reszte wypowiedzi chyba oderwałaś od chmury ;) Ale mimo wszystko też się zgodzę. Te najbardziej idealne, nie mające problemów z tuszą, z wyglądem ogólnie marudza najbardziej. I jakie one biedne, a obok koleżanka mniej zadbana, mająca 10kg nadwagi. No i jak ona ma się poczuć?

Pasek wagi

Niestety, ale wiele osób traktuje zarówno wagę jak i rozmiary ubrań zbyt poważnie a to tylko cyferki. W przypadku wagi zmieniają się one w ciągu doby (masa tematów o tym pojawiała się na forum), a rozmiary ubrań to indywidualna sprawa firm odzieżowych i nie ma czym się sugerować. 

Ja tam nie szacuje wagi kobiet mijanych na ulicy, jak już to predzej na bf hahaha 

cynamonowy44 napisał(a):

Sunrise92 napisał(a):

Nie zastanawiam sie patrzac na jakas osobe ile wazy :D Jesli ktos tak robi, to normalny nie jest, albo ma mega nudne zycie, brak innych zajec, hobby, zainteresowan... No bo po co oceniac wage (i wyglad) obcych osob np. w pociagu zamiast poczytac ksiazke?Czasami sie wkurzam, jak znane mi bardzo ladne dziewczyny marudza na temat swojego wygladu, tego jak ulozyc wlosy, jak sie pomalowac, na jaki kolor paznokcie pomalowac, czy ubrac taka bluzke, czy taka, chociaz obie sa prawie identyczne - przeciez nikt normalny nie bedzie patrzyl na nia z lupa i ocenial kazdy szczegol, milimetr po milimetrze! Chore.
Chodzi mi o sens zadawania pytań tego typu na forum przez same zainteresowane. Reszte wypowiedzi chyba oderwałaś od chmury  Ale mimo wszystko też się zgodzę. Te najbardziej idealne, nie mające problemów z tuszą, z wyglądem ogólnie marudza najbardziej. I jakie one biedne, a obok koleżanka mniej zadbana, mająca 10kg nadwagi. No i jak ona ma się poczuć?

Odnioslam sie do twojej wypowiedzi, ze idac ulica nie oceniasz wagi kobiet :P Ja tez nie oceniam, i dodalam ze wygladu tez nie oceniam... tego czy jest tak czy siak ubrana. Dlatego smutne jest to, ze ladne szczuple kobiety tak sie przejmuja swoja waga i tez ogolem wygladem!  Przeciez nikt sie nie zastanawia ile ktos wazy... nie wiem, czemu tyle osob zadaje na forum takie pytanie i czemu jest to wazne czy wygladaja na 54 czy 58kg. Tak jak piszesz, co ma powiedziec dziewczyna mniej zadbana, brzydsza z natury i z nadwaga, obok marudzacej pieknosci.

A może po prostu niektórzy zadają takie pytania z czystej ciekawości :)

PigulaOla napisał(a):

A może po prostu niektórzy zadają takie pytania z czystej ciekawości :)

Nie chcę Cię urazić. Ale wyglądając jak śmierć z ciekawości pytasz, a jak ktoś nie odpowiedział, to na niego naciskasz...? Zaburzeń na forum nie wyleczysz. Jaka jest Twoja świadomość z tym jak wyglądasz? Co dały CI odpowiedzi dziewczyn? Poczułaś się lepiej? Gorzej? Odpowiedzi w zasadzie masz jednoznaczne. Co z nimi zrobisz?

Pasek wagi

Przypuszczam że wiele osób niezadowolonych ze swojego wyglądu zakłada, że osiągając jakąś wagę staną się automatycznie piękni. Waga jest traktowana jako wyznacznik atrakcyjności, a u niektórych także centymetry.  Pytając o wagę starają się dociec czy już ten próg osiągnęli w oczach innych, albo jak daleko im do tego.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.