Temat: Atrakcje na wieczór panieński bez imprezy, klubów.

Szukam inspiracji na wieczór panieński dla mojej siostry. Nie jestem typem imprezowym, właściwie nie pije, więc coś w typie zabawy w klubie odpada. Będzie nas koło 10 osób, miejsce to Wrocław lub Poznań.

Wszystkie pomysły w typie paintballa, exit roomu, fajnej atrakcji w postaci biegania po lesie itp mile widziane :D

striptizer byl na panieńskim mojej siostry :D wszyscu zadowoleni 

zakrecona.monia napisał(a):

striptizer byl na panieńskim mojej siostry :D wszyscu zadowoleni 

Zdecydowanie nie w stylu mojej siostry, nic w takim klimacie :)

Ja najmilej wspominam panienski mojej kuzynki w spa :) caly dzien moczenia sie w basenie, zabiegi na cialo, maseczki, sauna, drinki z palemka i fit przekaski. Przede mna organizacja panienskiego dla mojej siostry i mysle o czyms podobnym :)

Pasek wagi

zakrecona.monia napisał(a):

striptizer byl na panieńskim mojej siostry :D wszyscu zadowoleni 

Ja bym wyszła z takiej "imprezy", także hmmm ......  

Striptizer nie jest dla każdego. Ja swojej świadkowej od razu zapowiedziałam , że nie chce faceta i limuzyny. Bo mnie to nie kręci. Ja swój panieński miałam chyba lepszy niż wesele. Ale to też zasługa dziewczyn, że były wszystkie które chciałam. Było nas około 15 osób.  Najpierw miałyśmy sesję fotograficzną z poczęstunkiem i szampanem. Ja dodatkowo byłam profesjonalnie czesana  i malowana. Sesja w konkretnych stylach także też przebieranki. Dużo zabaw, ale wszystkie mogłyśmy brać udział. W knajpie kolacja. Miałyśmy salę tylko dla siebie także bez skrępowania, że innym przeszkadzamy. Potem klub, również z wydzieloną częścią. A wcześniej wysłały mnie na masaż. I ten masaż był chyba najlepszy. 

Też koleżanka miała fajny wieczór. Odbył się na statku na Odrze. 

Pasek wagi

Dla mnie pomysły ze striptizerami są żenujące ;) 

Mam trzy opcje na mój wieczór panieński, jeszcze będziemy to dyskutować ;) 

- skok ze spadochronem (dla mnie bo to moje marzenie) + paintball i impreza na koniec ;) 

- wyjazd na weekend do jakiegoś domku, spa, wieczorem pogaduchy przy winie w ogródku :) 

- połączony wyjazd kawalersko-panieński z naszymi przyjaciolmi ;) 

Wszystkie trzy opcje są jak najbardziej w moim stylu ;)

Pasek wagi

Też nie do końca wiem, czy chciałabym striptizera, chociaż oglądając Magic Mike'a piszczałam jak nastolatka (smiech)(smiech)

Pasek wagi

inz_informatyczka napisał(a):

Szukam inspiracji na wieczór panieński dla mojej siostry. Nie jestem typem imprezowym, właściwie nie pije /quote]

chyba powinny być tutaj preferencje twojej siostry, nie twoje ;) 

Wszystko zależy od tego, co lubi robić przyszła młoda. Jak też nie lubi klubów, to fajną opcją może być domówka na zakończenie, a wcześniej polecam escape room :D zwłaszcza że na panieńskich często jest sporo dziewczyn, które się nie znają, a escape roomy fajnie integrują. 

Byłam też na panieńskim w chatce w górach, bez żadnych dodatkowych atrakcji, a był to jeden z najlepszych wieczorów, na jakich byłam. W necie jest masa pomysłów na różne śmieszne rzeczy, które można przygotować przed panieńskim, typu lista pytań, jak dobrze przyszli młodzi się znają, takie tam. Na pewno coś podobnego znajdziesz, jak wyguglasz. To jest taka rzecz, którą zawsze wszystkie dziewczyny podchwytują, jest przy tym kupa śmiechu i spełnia warunki z tytułu "bez imprezy, klubów" ;) 

ja byłam na wieczorze ze strptizerem i byłam mega zażenowana (podobnie zresztą jak panna młoda).

budżet też jest istotną informacją :)

możecie sobie zafundować np. wszystkie spa, a wieczorem zebrać się na babską posiadówę przy winie i pograć w jakiejś gry :P mi się zawsze podobała gra tzw. test zgodności czyli te same pytania najpierw zadajesz przyszłemu młodemu, a później przyszłej młodej :) moja siostra zrobiła to w takiej formie, że odpowiedzi mojego Lubego uwieczniła na filmiku co było mega atrakcją wieczoru :D i sama bym to powtórzyła u kogoś:) wydaje mi się, że lot balonem jest fajną opcją i wieczór jak wyżej :D to zależy też wszystko od tego co lubi i o czym marzy panna młoda :P oczywiście obowiązkowo naszykowany jakiś wałek jako prezent na nową drogę życia :P my jeszcze na czas imprezy miałyśmy ponadawane śmieszne indiańskie imiona (tzn. każda pisała na kartce, a następnie losowałyśmy swoje ) . my akurat dobrze bawiłyśmy się zwracając się do siebie cały wieczór "płonący buszu" czy "roztańczony pawianie":D byłam na panieńskim na trampolinach i to był totalnie głupi pomysł, bo jedna z uczestniczek zwichnęła sobie nogę i miałyśmy odlotowy panieński na izbie przyjęć.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.