- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 czerwca 2018, 13:07
Jakie macie relacje z babcią/babciami?
Moje obie dawno zmarły, jednej nie lubiłam i nie miałam kontaktu, druga była kochana, ale prawie jej nie pamiętam. Zawsze ciągnęło mnie do "starych kobiet". Mój partner ma super babcię i chciałabym pielęgnować relację z nią. Jakieś rady?
20 czerwca 2018, 13:26
Mi została jedna babcia-kochana. Uwielbiam ją i jestem u niej kiedy tylko mogę. To bardzo mądra kobieta i wiem, że mogę powiedzieć jej o wszystkim. A co do rad odnośnie relacji z babcią partnera? Odwiedzaj ją, słuchaj tego co mówi-takie osoby muszą się wygadać, bo przeważnie nie mają z kim tego robić. Pomagaj jej jeśli tego chce. Zachowuj się swobodnie;)
20 czerwca 2018, 13:38
Dla babci wazne jest, zebyscie odwiedzali Ja kiedy macie taka mozliwosc. Towarzystwo to najlpesze okazanie zainteresowania, mozliwosc poopowiadnia o mlodosci, o swoim zyciu. Najwazniejsza jest obecnosc drugiej osoby
20 czerwca 2018, 13:39
Miałam jedną super babcię, ale zmarła, jak byłam na początku studiów, a byłam wtedy zbuntowaną dziewczyną i nie pielęgnowałam kontaktów, nie rozumiałam niczego, z dziadkiem zresztą tak samo. Teraz została mi babcia, która jest po udarze, więc tak naprawdę nie jest już tą samą osobą, co była, zresztą z tą babcią mam dystans, bo faworyzuje innych wnuków.
20 czerwca 2018, 13:46
mam 2 babcie. Z jedna szczerze sie nie lubimy ze względu na to, ze mam sporo starszego męża. A druga jest wspaniala. Kocham ja nad zycie i kiedy tylko mam czas jestem u niej.
20 czerwca 2018, 13:52
z babcią od strony mamy mam bardzo dobre stosunki, uwielbiam obydwu dziadków z tej strony i bardzo będzie mi ich brakować jak odejdą.
za drugą babcią szczególnie nie przepadam, wraz z dziadkiem sa jednym z powodów alkoholizmu mojego ojca, a mimo wszystko mają klapki na oczach i nękają innych. np. cierpiałam na ataki paniki spowodowane pewną sytuacją związaną z ojcem. babka potrafiła śledzić gdzie jestem i wydzwaniać do obcych domów i gadać, że musze tatusia odwiedzić. ba! nękała mnie gadaniem, że powinnam rzucić studia i zamieszkać z tatusiem. nigdy nie wykazała się żadną empatią względem mnie, za to do krytykowania była pierwsza. do tego od zawsze fafworyzowała wnuków od strony córki, a teraz oni mają ją glęboko..
Edytowany przez 20 czerwca 2018, 13:53
20 czerwca 2018, 14:14
Jedna zmarła jak miałam 5 lat, ledwo ją pamiętam. Druga żyje, wredna jędza, która na stare lata udaje, że jest dobrą babinką.
20 czerwca 2018, 14:45
Jak już ja lubisz to sama będziesz wiedziała jak dbać o relacje. Jedna babcia widziała mnie raz w roku i miała dla mnie tylko nauki. Druga mnie kochała ale mam uczucie że wolała mojego starszego kuzyna a ja ją trochę irytowalam. Ogólnie starsi MILI ludzie mnie wzruszają ok mam ochotę ich przytulić. Ale najczęściej na ulicy mam kontakt z wrednymi staruchami którym się należy poprostu.
20 czerwca 2018, 14:55
Moje obie Babcie już nie żyją. jednej zupełnie nie znałam, bo zmarła zanim się urodziłam. Opowiadają o niej, że była dobrą, pomocną kobietą. Druga Babcia też taka była. Pamiętam, że zawsze jak jechaliśmy w odwiedziny to musiała nam coś naszykować do jedzenia, mimo, że mówiliśmy, że nie jesteśmy głodni ona wiedziała lepiej ;) Zawsze dawała nam coś do domu (jakieś owoce z ogródka etc. czy co tam miała) no i często też dostawaliśmy jakiś pieniążek od Babci, mimo że nie należała do zamożnych.
20 czerwca 2018, 15:05
Została mi jedna babcia i jeden dziadek oni mieszkają 370km ode mnie więc ich nie widuję zbyt często ale bardzo ich kocham, babcia i dziadek z tego samego miasta już niestety nie żyją - dziadek od 23lat a babcia zmarła rok temu - odwiedzam ją na cmentarzu...bardzo za nią tęsknię byłam u niej wczoraj, nadal nie mogę uwierzyć że jej nie ma ( żyła 91 lat). Tą babcię odwiedzałam tak często na ile pozwalał mi czas, mimo że była czasem marudna ( jak to starszy człowiek) to lubiłam z nią rozmawiać bo swietnie się dogadywałysmy.