Temat: samochód z salonu - negocjacje

Kupując samochód z salonu ile udało Wam się zbic z ceny (kwotowo do ceny pierwotnej/ procentowo)? czy samochód był zupelnie nowy czy demonstracyjny? czy byłyscie natrętne w tych negocjacjach, namawialyscie na rabat? proszę o doświadczenia:)

my wyrwaliśmy kilka gadżetów "gratis" ale z ceny nie zjechali nic :) a i nie bralismy przez bank a za gotowke to moze to tez ma jakies znaczenie :)

Dostaliśmy gratis opony zimowe, czujniki parkowania i siatkę do bagażnika:) z ceny też troszeczkę zeszli ale nie pamiętam ile Dotyczyło to opla kupowanego między świętami a sylwkiem 2016 Zawsze warto się targować:)

nie pamietam dokładnie ale nie była to znaczna obniżka, za to były „gratisy” wyposażenie i kolor był tańszy:)

Przy pierwszym nowym samochodzie dostałam 3 tys. rabatu za wierność marce - kupowałam nową Skodę, a jeździłam starą wyprodukowaną jeszcze za "komuny". W sumie nie zamierzałam się targować, tylko spytałam sprzedawcę, czy liczy się wierność marce. Facet odpowiedział, że to nie od niego zależy, ale się dowie. I ku mojemu zaskoczeniu zadzwoniła następnego dnia z propozycją rabatu. Przy drugim samochodzie (Chevrolet) dostałam 6 tys. rabatu, bo mieli promocję dla różnych grup zawodowych. A że ze ślubnym wykonujemy ten sam zawód to było 2 X 3 tys. Przy ostatnim (Ford) kupowanym na przełomie 207/2018 dostałam 17 tys. rabatu mimo że samochód był robiony pod moje zachcianki (np. czerwony lakier, moc silnika) i nie była to wyprzedaż. Dlaczego - nie wiem. Po prostu spytałam sprzedawcę na jaki rabat mogę liczyć. Facet coś tam policzył i tyle zaproponował. W sumie nigdy się specjalnie nie targowałam, raczej była to rozmowa w duchu "jestem zainteresowana zakupem, co mogą mi państwo zaoferować".

sacria napisał(a):

dzięki za te sensowne odpowiedzi:) ja niestety w targowaniu jestem słaba, nie lubię prosić o żadne zniżki a gdzieś tam słyszałam że prowizje mają spore i że mogą sporo zejść z ceny ale nie miałam pojęcia ile:)
na nowych autach mają bardzo mało ... Mój znajomy sprzedaje .... Także Wola coś dorzucić , no chyba że jest jakaś promocja to coś odejmia .... 

Pasek wagi

Jeśli chcesz kupić nowy samochód rozejrzyj się po salonach w różnych miastach. Roześlij zapytanie mailem do wszystkich z informacją jakie auto chcesz kupić i zapytaj jakie wyposażenie Ci zaproponują w tej cenie, jaki silnik itp.. Często w mniejszych miejscowościach chętniej udzielają większych rabatów i dają bogatsze wersje. Różnica może wynosić nawet kilka tysięcy. A potem spróbuj jeszcze wyciągnąć jakieś dywaniki, nakładki itp. Na pewno dobrze na tym wyjdziesz :-) Jeśli możesz sobie na to pozwolić szukaj auta w bogatej wersji- dużo łatwiej wtedy sprzedać kiedy będziesz je zmieniać.

Moj pierwszy samochod - suzuki swift kupilam w salonie, samochod demonstacyjny, z niklym przebiegiem, 5 letni za 30 tys zl. 2 lata temu sprzedalam go za 27 tys, wowczas samochod mial 9 lat

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.