- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 czerwca 2018, 19:35
Wiem, że to głupio zabrzmi, co napiszę, ale jakoś to przeżywam, smutno mi.
Brat długi czas nie miał dziewczyny. Ostatnio ogólnie mało się widzimy, bo pracuje daleko, ale mielismy zawsze ekstra kontakt, jak przyjeżdżał to potrafiliśmy wieczór przegadać, żartowaliśmy sobie itp.
Teraz przyjechał z dziewczyną. Oczywiście bardzo się cieszę z jednej strony, bo dziewczyna jest śliczna i naprawdę fajna i mam nadzieję, że w końcu mu się ułoży. Z drugiej strony jednak czuję takie "opuszczenie" i zazdrość. Teraz ciągle spędza czas z nią, ja zeszłam na drugi plan. Myślę, że to uczucie podobne do tego, które mają niektóre teściowe, czując, że synowa "zabrała im" syna. Wiem, że to głupie, ale jakoś mi smutno, chyba czas sprawi, że się przyzwyczaję.
10 czerwca 2018, 23:39
To powiem ci szczerą przykrą prawdę.
Już nigdy nie będzie tak samo. Mało tego, ta jego laska również będzie zazdrosna o twoją relacje z bratem i będzie go nastawiała przeciwko tobie. Nie powstrzymasz biegu zdażeń. Generalnie dojdziesz do wniosku że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach i zajmiesz się własną rodziną którą stworzysz z mężem a do niego będziesz mieć żal i sentyment jednocześnie.
Pozdrawiam,
Prorok.
11 czerwca 2018, 02:52
a ja to troszkę rozumiem bo miałam podobnie. Ja zawsze byłam towarzyska, w domu mało bywałam, jak przyjeżdżałam na weekend to zaraz z dawno niewidzianymi przyjaciółkami się spotkać - jeden wieczór w domu, jeden ze znajomymi. A moja siostra zawsze była w domu, zawsze miała czas ;)
A teraz ma faceta i choć od początku się z tego cieszę to na początku miałam podobne odczucia. To trochę jak dziecku zabrać cukierka i cała uwagę ;) ale nie dałam po sobie tego poznac (i tobie tez tak radzę!) za to zaczęłam się z siostra „umawiać” na kontretny wieczór ;) i wilk syty i owca cała ;) przecież ja tez mając narzeczonego poświęcam więcej czasu jemu, w domu jestem gościem. Ot - przyzwyczajona byłam, ze jak przyjeżdżam to jestem „gwiazda” ;) ale po to jesteśmy dorosłe żeby z godnością usunąć się w cień i cieszyć się szczęściem najblizszych ;)
11 czerwca 2018, 08:01
To powiem ci szczerą przykrą prawdę. Już nigdy nie będzie tak samo. Mało tego, ta jego laska również będzie zazdrosna o twoją relacje z bratem i będzie go nastawiała przeciwko tobie. Nie powstrzymasz biegu zdażeń. Generalnie dojdziesz do wniosku że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach i zajmiesz się własną rodziną którą stworzysz z mężem a do niego będziesz mieć żal i sentyment jednocześnie. Pozdrawiam, Prorok.
Wspolczuje takiej rodziny i doswiadczen z partnerami rodzenswta
11 czerwca 2018, 08:48
Brat czy syn to nie mąż. Kobiety tak dziwnie przywiązują się do mężczyzn. On zawsze będzie Twoim bratem, nikt Ci go nie zje. Chłopak zakłada swoją rodzinę, nie bądź zazdrosną żoną tylko ciesz się jego szczęściem.
11 czerwca 2018, 09:12
To nie "zazdrość". Po prostu mieliśmy mega kontakt zawsze i wiem, że mi będzie tego brakowało. W sumie pewnie na początku, muszę się przyzwyczaićTaka sama "zazdrość" jest np. o przyjaciółkę, która była tylko twoja i wszędzie się razem wychodziło, później przyjaciółka znajduje faceta i schodzisz na drugi plan.Na terapię boszz... :D Na vit to wszystkich wysyłacie na terapię ;)A moim zdaniem powinnaś iść na jakąś terapię nie wiem czy jesteś z jakiegoś dysfuncyjnego domu ale potrzebujesz pomocy bo taka zazdrość o brata nie jest normalna.
Nie traktuj tej pani zbyt poważnie, ona rzadko kiedy pomyśli, zanim się wypowie.
11 czerwca 2018, 09:52
Grażyna u mnie podobnie. Tylko mój brat w ogóle bardzo się zmienił przez te dziewczynę plus zaczął dużo zarabiać i kontaktu nie mamy prawie wcale.... Zrobił się cwanym dupkiem.
11 czerwca 2018, 11:29
Grażyna u mnie podobnie. Tylko mój brat w ogóle bardzo się zmienił przez te dziewczynę plus zaczął dużo zarabiać i kontaktu nie mamy prawie wcale.... Zrobił się cwanym dupkiem.
Ja do dziewczyny nic nie mam, jest naprawdę super. Wczoraj cały dzień z nią spędził, ale przyszedł do mnie wieczorem pogadać "jak za dawnych czasów" i w sumie już mi lżej na sercu się zrobiło :)
11 czerwca 2018, 11:30
To powiem ci szczerą przykrą prawdę. Już nigdy nie będzie tak samo. Mało tego, ta jego laska również będzie zazdrosna o twoją relacje z bratem i będzie go nastawiała przeciwko tobie. Nie powstrzymasz biegu zdażeń. Generalnie dojdziesz do wniosku że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach i zajmiesz się własną rodziną którą stworzysz z mężem a do niego będziesz mieć żal i sentyment jednocześnie. Pozdrawiam, Prorok.
No na pewno nie będzie tak... Wiem, że często tak jest, ale nie tutaj... W oglóle co za pesymizm.
11 czerwca 2018, 14:24
Nie myśl o sobie i co straciłaś, ale co brat zyskał! CIESZ SIĘ JEGO SZCZĘŚCIEM!!!! tym bardziej że od dawna był sam. Nawet tu dużo dziewczyn pisze że facetow od dawna samotych unikają. Jak będzie on chciał i Ty to będziecie mieli dalej fajny kontakt. Może mniejszy, ale kontakt ze szczęśliwym, zakochanym cżłowiekiem, bratem. Chyba lepsze to niż z samotnym i nieszczęśliwym. Poza tym, Ty się nim nie przejmowałaś dobierając sobie mniej lub bardziej absorbujących facetów. Super, że on jest zakochany, szczęśliwy i ma fajną dziewczynę!