- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 czerwca 2018, 19:35
Wiem, że to głupio zabrzmi, co napiszę, ale jakoś to przeżywam, smutno mi.
Brat długi czas nie miał dziewczyny. Ostatnio ogólnie mało się widzimy, bo pracuje daleko, ale mielismy zawsze ekstra kontakt, jak przyjeżdżał to potrafiliśmy wieczór przegadać, żartowaliśmy sobie itp.
Teraz przyjechał z dziewczyną. Oczywiście bardzo się cieszę z jednej strony, bo dziewczyna jest śliczna i naprawdę fajna i mam nadzieję, że w końcu mu się ułoży. Z drugiej strony jednak czuję takie "opuszczenie" i zazdrość. Teraz ciągle spędza czas z nią, ja zeszłam na drugi plan. Myślę, że to uczucie podobne do tego, które mają niektóre teściowe, czując, że synowa "zabrała im" syna. Wiem, że to głupie, ale jakoś mi smutno, chyba czas sprawi, że się przyzwyczaję.
10 czerwca 2018, 19:46
To minie jak sama będziesz miała chłopaka :) Taka kolej rzeczy, że poznajemy kogoś , planujemy z nim życie a rodzeństwo/rodzice schodzą na dalszy plan :)
10 czerwca 2018, 19:47
A brat nie ma podobnych uczuć względem Twoich czterech facetów?
10 czerwca 2018, 19:50
A brat nie ma podobnych uczuć względem Twoich czterech facetów?
Ja zawsze z kimś byłam, więc był "przyzwyczajony", że ciągle ktoś koło mnie był, a on dług czas sam.
10 czerwca 2018, 20:05
nie badz samolubna i egoistyczna -ciesz sie szczesciem brata. i zajmij sie swoim zyciem. pojawi sie jakis absztyfikant to zapewne ta "zazdrosc" minie, przynajmniej powinna.
10 czerwca 2018, 20:15
A moim zdaniem powinnaś iść na jakąś terapię nie wiem czy jesteś z jakiegoś dysfuncyjnego domu ale potrzebujesz pomocy bo taka zazdrość o brata nie jest normalna.
10 czerwca 2018, 20:48
A moim zdaniem powinnaś iść na jakąś terapię nie wiem czy jesteś z jakiegoś dysfuncyjnego domu ale potrzebujesz pomocy bo taka zazdrość o brata nie jest normalna.
To nie "zazdrość". Po prostu mieliśmy mega kontakt zawsze i wiem, że mi będzie tego brakowało. W sumie pewnie na początku, muszę się przyzwyczaić
Taka sama "zazdrość" jest np. o przyjaciółkę, która była tylko twoja i wszędzie się razem wychodziło, później przyjaciółka znajduje faceta i schodzisz na drugi plan.
Na terapię boszz... :D Na vit to wszystkich wysyłacie na terapię ;)
Edytowany przez 10 czerwca 2018, 20:50
10 czerwca 2018, 22:10
takie zycie. Brat to nie twoj małżonek. Musisz to zrozumiec.
10 czerwca 2018, 22:53
Brzydkie uczucie, musisz sie tego jakos pozbyc, bo jest ono zle nie tylko dla brata, ale przede wszystkim dla ciebie samej. Dobrze wiesz, ze twoj brat jest teraz bardziej szczesliwy, niz gdyby mial byc nadal samotny (skoro dziewczyna jest dobra partnerka). A jego szczescie jest dla ciebie wazniejsze, niz to, zeby on byl "tylko twoj". Mysl o tym, a bedzie tobie latwiej pozbyc sie tego uczucia zazdrosci i opuszczenia :) No i staraj sie o czeste kontakty z bratem oraz jego dziewczyna, starajcie sie spotykac razem co jakis czas, zapros ich do siebie na obiad, pojedzcie razem na wycieczke rowerowa, zagrajcie w bilarda... to zblizy ciebie i dziewczyne brata, dzieki czemu nie bedziesz jej spostrzegala jak zlodziejki brata :D
10 czerwca 2018, 22:56
Brzydkie uczucie, musisz sie tego jakos pozbyc, bo jest ono zle nie tylko dla brata, ale przede wszystkim dla ciebie samej. Dobrze wiesz, ze twoj brat jest teraz bardziej szczesliwy, niz gdyby mial byc nadal samotny (skoro dziewczyna jest dobra partnerka). A jego szczescie jest dla ciebie wazniejsze, niz to, zeby on byl "tylko twoj". Mysl o tym, a bedzie tobie latwiej pozbyc sie tego uczucia zazdrosci i opuszczenia :) No i staraj sie o czeste kontakty z bratem oraz jego dziewczyna, starajcie sie spotykac razem co jakis czas, zapros ich do siebie na obiad, pojedzcie razem na wycieczke rowerowa, zagrajcie w bilarda... to zblizy ciebie i dziewczyne brata, dzieki czemu nie bedziesz jej spostrzegala jak zlodziejki brata :D
Mieszkają bardzo daleko, więc kontakty i tak zaczęły być sporadyczne. Tak, wiem, jak powinnam postąpić, to takie "niechciane" uczucie, bo przecież bardzo chcę, żeby był szczęśliwy, a "egoistyczna część osobowości" mówi co innego. Dziewczyna jest super, o tyle łatwiej będzie mi się przyzwyczaić :)