Temat: jedzenie na mecz

Co polecacie przygotować chłopakom do piwa na mecz? nie musi być zdrowe :P

PamPaRamPamPam napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jeśli masz problem, bo chłopak czegoś nie lubi, to na meczu zje wszystko i będzie mu wspaniale smakowało ;)Mieliśmy znajomego, który nie tolerował śledzi pod żadną postacią. Taki wybryk natury, że nawet pod zakąskę nie brał do ust . Aż raz na meczu nawcinał się śledzików i od tamtego czasu twierdzi, że pyszne xDDDD
Ciii, nie przyznawaj się, żeś nie tylko szoferką, ale i kuchta ;)

Niestety, nie u mnie zjadł takie wspaniałe danie ;(

roogirl napisał(a):

PamPaRamPamPam napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jeśli masz problem, bo chłopak czegoś nie lubi, to na meczu zje wszystko i będzie mu wspaniale smakowało ;)Mieliśmy znajomego, który nie tolerował śledzi pod żadną postacią. Taki wybryk natury, że nawet pod zakąskę nie brał do ust . Aż raz na meczu nawcinał się śledzików i od tamtego czasu twierdzi, że pyszne xDDDD
Ciii, nie przyznawaj się, żeś nie tylko szoferką, ale i kuchta ;)
Ahahaha a swoją drogą gratuluję ci znajomych. Dorośli ludzie, a sami nie potrafią sobie przygotować jedzenia. Gdyby mi facet wyskoczył z pijaństwem na mecz to by dostał garnkiem kuchennym

Problem jest taki, że mój nie przepada za meczami, ale gdyby lubił to dlaczego nie  miałabym przygotować przekąski ?:p

Nie każde wypicie alkoholu kończy się pijaństwem,  każdy ma swoją miarkę.

Annne17 napisał(a):

roogirl napisał(a):

PamPaRamPamPam napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jeśli masz problem, bo chłopak czegoś nie lubi, to na meczu zje wszystko i będzie mu wspaniale smakowało ;)Mieliśmy znajomego, który nie tolerował śledzi pod żadną postacią. Taki wybryk natury, że nawet pod zakąskę nie brał do ust . Aż raz na meczu nawcinał się śledzików i od tamtego czasu twierdzi, że pyszne xDDDD
Ciii, nie przyznawaj się, żeś nie tylko szoferką, ale i kuchta ;)
Ahahaha a swoją drogą gratuluję ci znajomych. Dorośli ludzie, a sami nie potrafią sobie przygotować jedzenia. Gdyby mi facet wyskoczył z pijaństwem na mecz to by dostał garnkiem kuchennym
Problem jest taki, że mój nie przepada za meczami, ale gdyby lubił to dlaczego nie  miałabym przygotować przekąski ?Nie każde wypicie alkoholu kończy się pijaństwem,  każdy ma swoją miarkę.

No wlasnie, moj tez wypije jedno, maksymalnie dwa piwa podczas meczu i nie widze w tym problemu :D A przygotowanie przekasek dla meza, ktorego kocham i chce rozpieszczac? Dla mnie to przyjemnosc :P

Sunrise92 napisał(a):

Annne17 napisał(a):

roogirl napisał(a):

PamPaRamPamPam napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jeśli masz problem, bo chłopak czegoś nie lubi, to na meczu zje wszystko i będzie mu wspaniale smakowało ;)Mieliśmy znajomego, który nie tolerował śledzi pod żadną postacią. Taki wybryk natury, że nawet pod zakąskę nie brał do ust . Aż raz na meczu nawcinał się śledzików i od tamtego czasu twierdzi, że pyszne xDDDD
Ciii, nie przyznawaj się, żeś nie tylko szoferką, ale i kuchta ;)
Ahahaha a swoją drogą gratuluję ci znajomych. Dorośli ludzie, a sami nie potrafią sobie przygotować jedzenia. Gdyby mi facet wyskoczył z pijaństwem na mecz to by dostał garnkiem kuchennym
Problem jest taki, że mój nie przepada za meczami, ale gdyby lubił to dlaczego nie  miałabym przygotować przekąski ?Nie każde wypicie alkoholu kończy się pijaństwem,  każdy ma swoją miarkę.
No wlasnie, moj tez wypije jedno, maksymalnie dwa piwa podczas meczu i nie widze w tym problemu :D A przygotowanie przekasek dla meza, ktorego kocham i chce rozpieszczac? Dla mnie to przyjemnosc :P

Dlaczego od razu pijaństwo? Sama też oglądam mecze i lubię strzelić sobie browarka i przegryzc parę chipsów, czy paluszki podczas oglądania. Jeżeli przyszło by kilku kolegów męża nie miała bym nic przeciw. Wszystko jest dla ludzi w odpowiednich ilościach. A takie kibicowanie w szerszym gronie to świetna zabawa.

kabanosy, chipsy, paliszki, nachos z dipami

kabanosy w cieście francuskim i skrzydełka z kurczaka

Pasek wagi

Kabanosy w cieście francuskim ktoś podał - podpinam się pod tym, na ostatniej imprezie faceci sie zajadali (proponuję zrobić sos czosnkowy będzie do wszystkiego). Jeśli nie chcesz się narobić to rollsy z tortilli będą genialne ! ja je robie jutro na panieński, mówię Ci ekspresowa robota. Polecam również pieczarki w cieście naleśnikowym, quesadille jesli nie zdecydujesz sie na tortille, rollsy z pizzy, koreczki, u mnie faceci nie przepadają za skrzydełkami więc wybrałabym podudzia najlepiej na ostro :D 

Pasek wagi

no z tym pijaństwem ktoś nieźle przegiął? :D Chyba, że ma takie doświadczenie, że jak mecz i alkohol to od razu musi być pijaństwo i leżenie pod stołem. Wśród moich znajomych jeśli jest piwo na meczu to jest to 1 piwo, no w porywach do dwóch jeśli ktoś ma bardzo ochotę i to też nie zawsze a bardziej okazyjnie. Mój mąż czasem jak sobie kupi piwo, to stoi później w lodówce po 2-3 tygodnie :D O ile ktoś nie ma problemu alkoholowego, to nie za bardzo rozumiem co jest złego w piwku do meczu i dlaczego to od razu musi być pijaństwo. Choć moja teściowa przykładowo nie toleruje ŻADNEJ porcji alkoholu nawet piwa i zawsze robi o to awantury, ale to z racji tego, że jest DDA, więc dla niej faktycznie nie kojarzy się dobrze. W innym przypadku robienie awantury jest dziwne.

Co do pytania: koreczki, jakieś naczosy, sos czosnkowy do wszystkiego, parówki/kabanosy zapiekane w cieście francuskim, paluszki, orzeszki - do piwa generalnie na pikantnie/słono niż na słodko :]

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

PamPaRamPamPam napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jeśli masz problem, bo chłopak czegoś nie lubi, to na meczu zje wszystko i będzie mu wspaniale smakowało ;)Mieliśmy znajomego, który nie tolerował śledzi pod żadną postacią. Taki wybryk natury, że nawet pod zakąskę nie brał do ust . Aż raz na meczu nawcinał się śledzików i od tamtego czasu twierdzi, że pyszne xDDDD
Ciii, nie przyznawaj się, żeś nie tylko szoferką, ale i kuchta ;)
Ahahaha a swoją drogą gratuluję ci znajomych. Dorośli ludzie, a sami nie potrafią sobie przygotować jedzenia. Gdyby mi facet wyskoczył z pijaństwem na mecz to by dostał garnkiem kuchennym

Boshe, ale mam refleks.....

roogril, dopiero teraz załapałam aluzję :D

A męża nie bij bo go będzie bolało, lepiej przetłumacz ;):D


P.S. co się tyczy kolejnych postów  na temat "pijaństwa"  mam takie samo zdanie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.