- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2018, 01:52
Poznalam w mojej pracy ( sklep monopolowy) pewnego chłopaka....Na poczatku był zwykłym klientem, kupowal wodę, energetyka lub zapalniczkę... Zawsze mily itp. Pare dni temu byl z kolegami. Zrobili zakupy itp i zamiast wyjsc to stanęło w sklepie przy wyjściu i rozmawiali. On na poczatku stal z nimi lecz później podszedl do mnie i zaczal rozmowę... O pracy, klientach itp. Przedtawil sie...Kuba... Okazalo sie , ze ma 18 lat ( wyglada na starszego ). Gadalismy chyba ze 3godziny. Nie wiedziałam w sumie czemu mnie zaczepił.... Pare dni pod rzad odwiedzal mnie w sklepie. Wpadal aby powiedzieć czesc..a dzis... Znow był z kolegami. Stal i rozmawial ze mna ze 2 godziny... A oni czekali na niego. Zapytal sie o ktorej kończę.. Powiedzialam ze o 24. A ze bylo przed 23-cia to stwierdzil ze poczekaja ze mna i zamkna sklep ze mna.. Ale po pol godzinie pozegnali sie i poszli. Juz wychodzilam na koniec zmiany, patrze a tu Kuba czeka przy bramce... Ostawil kolegow i wrocil. Zatkalo mnie. Zapytal czy moze mnie odprowadzić.. Do domu z pracy mam jakies pol godziny... Szlismy i gadaliśmy... W polowie wziął mnie za rękę... Zatkalo mnie. Usiedlismy przed mmoim blokiem a on patrzy sie na mnie tymi czarnymi oczami i mówi " pocaluje cię". I zbliża sie do mnie. A ja?? Uciekłam. Nawet drzwi od klatki zatrzasnelam aby nie wszedł. Weszlam do domu i sie poryczalam. Serio??? Ja 33 lata a on 18 i to w pazdzierniku dopiero. Młody. Przystojny. Wysportowany gra w piłkę nozna. Miły. Taki, taki czysty.... Mialam i mam ochote go pocałować (podoba mi sie ) ale on ma 18 lat. I jedno pytanie mam w głowie, czego on chce ode mnie??? Wlasnie dostalam sms-a od niego " do zobaczenia jutro". I co ja mam zrobić...
Edytowany przez zbyt.niesmiala 6 czerwca 2018, 01:53
6 czerwca 2018, 13:13
Zgadzam się. A związek może wyjść albo nie wyjść zarówno z osiemnastolatkiem jak i z czterdziestolatkiem, jedyna metoda - trzeba sprawdzać, a nie od razu oceniać.18 lat to jeszcze szczyl. Ty faktycznie jestes sporo starsza, no 15 lat to juz cos. Ale jak facet jest starszy 15 lat, to nie ma problemu, ale jak laska to juz kazecie jej wiac. Ja tam glebszego problemu nie widze, o ile faktycznie bedzie Wam ze soba dobrze, to dlaczego nie. Aczkolwiek to, ze na peirwszym spacerze wzial Cie za reke i probowal pocalowac...coz, to jest moze romantyczne dla 18latek faktycznie.No i na pewno nie umawialabym sie z nim pod sklepem czy w godzinach pracy, to po pierwsze. Ani tym bardziej na takie - zamkniemy z Toba sklep. Facet czeka na laske 2 godziny a koledzy z nim, serio...?
Przecież ona to kobieta po 30-stce na pewno już z jakoś ułożonym życiem, doświadczeniem, być może planami na założenie rodziny, a to jest tylko 18-latek chodzący jeszcze do szkoły. Błagam naprawdę tego nie widzicie, że oprócz seksu to nie ma sensu, a i z tym seksem to różnie , bo może chłopak chce się zabawić jej kosztem i ponabijać się ze zdesperowanej 30-stki, może szuka nauczycelki na kilka razy, a potem potraktuje ją jak zużytą zabawkę i pójdzie szukać młodego ciałka.
6 czerwca 2018, 13:36
pomyslalam , podumalam i jedyne co obstawiam to zakład. Bo innego powodu nie widzę. To ze poznalismy sie w sklepie monopolowym, hmmm obok mnie sa dwa spozywcze, ale wieczne kolejki dlatego kazdy woli wejść do mnie po picie, loda, a nawet hot dogi mamy i mam klientow w wieku lat np 9 tez. Tak wiec to nie ma nic do rzeczy. Chlopak mieszka w sokolicach tego sklepu dlatego jest tam często. Mysle ze dzis jasno jemu powiem ile mam lat itp. Nie nie jestem zdesperowana , wyglodniala czy cos. Gdyby tak bylo to bym go zaprosila do mieszkania i juz bylo by po wszystkim. Mnie tylko interesuje czemu on to robi.
Nie ma nic do rzeczy teraz ale ludzie beda gadac pozniej. Najlepiej zapytaj go wprost, przeciez nie masz nic do stracenia ;-)
6 czerwca 2018, 15:47
zwiazku z nim nie planuje. To pewne. Zapytam go dzis wprost o co jemu chodzi. Jezeli tylko o seks to ok. Ja lubie jasne sytuacje. A jezeli to był zakład, no cóż... Przeżyje...
6 czerwca 2018, 17:14
no tak, szykuje skok na sklep. Napada stulecia. A przy okazji zaprasza mnie na imprezę w naszym miescie ktora jest za tydzień. No o napadzie to bym wcale nie pomyslala.
6 czerwca 2018, 18:06
opowiedz to w ukrytej prawdzie :-)
Niektore dziewczyny tutaj mam wrazenie sie za duzo jej naogladaly wlasnie :D
6 czerwca 2018, 18:48
Jakbym miała obstawiać to postawiłabym prawie wszystko na to, że się założył z kolegami, a przedmiotem tego zakładu było to, że ma Cię poderwać, pocałować, albo że macie wylądować w łóżku. Oczywiście wróżką nie jestem i może mój brak wiary w dobre intencje innych jest przesadny, ale uważałabym. A co do tego, że jest porządny, bo uczy się, pracuje i gra w piłkę - to akurat żaden argument, masa psychopatów na pierwszy rzut oka wydaje się miła i prowadzi normalne życie. Dopóki go lepiej nie poznasz nie będziesz w stanie stwierdzić jaki tak naprawdę jest i jaka jest jego motywacja.