Temat: lato, a włosy/fryzura

Odnośnie poprzedniego tematu o figurze.

Jak radzicie sobie z włosami?

Ja i tak mam 5 na krzyż, a cieplejszych dni, jak zaczęłam się czesać w koczki/wysokie kucyki, tak wiem, że do września nie przestanę... Tym bardziej dziwię się dziewczynom z grubymi, długimi włosami. Nie jest Wam gorąco? 

Pomijam już dziewczyny w jeansach, bo chyba tego nie jestem w stanie pojąć.

mam włosy prawie do pasa, dość gęste, nie cierpię mieć rozpuszczonych przy takiej temperaturze więc jak wychodzę to raczej mam spięte w koka

Pare tygodni temu scielam wlosy, siegaja teraz do ramion. Najczesciej nosze rozpuszczone, wyprostowane, albo falowane, czasami zepne pare kosmykow spinkami. Czasami kucyk. Przez ostatnie lata wlosy mialam bardzo dlugie i tez zwykle nosilam rozpuszczone, czasami kucyk, kok albo warkocz, ale najbardziej lubilam rozpuszczone i mi nie przeszkadzaly nawet w upaly :P malo sie poce, wiec pewnie dlatego mi nie przeszkadzaly ani nie lepily sie do ciala :)

Może to faktycznie kwestia potliwości/ odczuwania temp. i tym podobne...

Wyglądam idiotycznie w związanych od momentu kiedy mi się mocno przerzedziły, bo mam dużą głowę, czoło i ogólnie szeroką twarz; więc noszę rozpuszczone. Spinam na siłowni, z bólem.

Nie jest mi gorąco, bo to piórka nie włosy :P

ja noszę zawsze rozpuszczone, chyba, że jestem na siłowni albo w pracy, tam nawet gdybym chciała muszę mieć spięte, nie przeszkadzają mi ani teraz ani podczas lata. 

Pasek wagi

Zawsze noszę rozpuszczone. Wyjątkowo mam teraz krótkie, ale całe życie długie (i gęste) i nie widzę w tym problemu. Nie zauważyłam żeby mi się jakoś specjalnie pocił kark. No, chyba że wtedy jak miałam trzy tygodnie z rzędu 40 stopni, ale wtedy to by mi nawet nie pomogło jakbym była łysa o chodziła w samych gaciach. Ja spod prysznica spocona wychodziłam..

mam dlugie, geste wlosy i uwielbiam miec je rozpuszczone. bardzo o nie dbam, sa moim atutem (kiedys byly powiedzial mi, ze w sumie to tylko moje wlosy go do mnie przyciagnely:PP(smiech)). nie przyklejaja mi sie do karku czy do plecow, bez przesady az tak to sie nie poce. wiaze wlosy w kucyk kazdorazowo podczas treningu i jak sie klade, bo tak mi jest wygodniej i lepiej dla wlosow -nie ocieraja sie o poduszke, nie sa przygniatane, nie placza sie i nie wyrywaja. 

Z racji że mam je do tyłka to upinam w kucyki bo chyba bym się w nich zagotowała :D

Mam długie, ciężkie włosy i niezależnie od pogody mam dwa 'ustawienia': świeżo myte rozpuszczam, mniej świeże po jednym dniu związuję. Jak mam uprawiać sport to związuję zawsze niezależnie od poziomu świeżości. Z tym że u mnie upały trwają 3 dni, a potem jest długa jesień w środku lata ;)

Pasek wagi

A co jest złego w dżinsach latem? Ja noszę, bo lubię, mam cienkie, w jasnym kolorze... Wszystkie młodzianki mają takie dylematy latem jak ty? :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.