Temat: Zwolnienie dyscyplinarne z pracy

Jesli zwolnili mnie z pracy dyscyplinarnie , to po jakim czasie mogę starać się o ponowne przyjęcie ? Bo słyszałam że to okres po 3 m-cach lub 6. Prawda to ?

Podziwiam że w ogóle myślisz o powrocie, ja bym się chyba pod ziemie zapadła i byłoby mi głupio znowu ubiegać się tam o prace. 

Co to za firma??!! :D Śmiech na sali... Tak samo jak Twoje pytanie.

kropka36 napisał(a):

Co to za firma??!! :D Śmiech na sali... Tak samo jak Twoje pytanie.
nie rozumiem , mozesz to rozwinąc?

Jeśli to była jednorazowa wpadka i nie piłaś w pracy tylko przyszłaś "na kacu" to możliwe, że masz szansę na ponowne przyjęcie. W zakładzie  często jest taka zasada, że pracownik w stanie nietrzeźwym jest zwalniany z paragrafu, a skoro jeszcze u was zgłaszający dostaje nagrodę to już kierownictwo nie ma wyjścia. Jeśli poza tym przypadkiem byłaś dobrym pracownikiem i cieszyłaś się dobrą opinią u kierownika podejdź do niego i porozmawiaj. Tu nie ma żadnej zasady co do przyjęcia, bo skoro może zatrudnić Cię inny zakład to niby dlaczego nie mógłby ten sam.

a nie wstyd Ci?(tajemnica) mi by do glowy nie przyszlo, zeby uderzac tam gdzie mnie wywalili. szukaj czego innego. pracy jest od cholery. tym bardziej, ze piszesz ze byla to praca na magazynie, a wiec problemu ze znalezieniem podobnej byc nie powinno. chociaz jak poprosza o swiadectwo pracy a tu wyjdzie dyscyplinarka to moze byc roznie ..  (mysli)

* xx lat temu robilam w lumpie. mialam tam w pracy kolege, ktory zostal zwolniony. powod: redukcja etatow. kolega po prostu sie do niczego nie nadawal (kto normalny po skonczeniu prawa poszedlby wazyc uzywane gacie w szmatexie?!). po zwolnieniu kolegi, wywiesilismy na szybie karteczke z napisem "pracownik poszukiwany !" i zgadnijcie kto zglosil sie jako pierwszy?(tajemnica) taak, ten wlasnie zwolniony kolega. (smiech) szef nie chcial z nim nawet zamienic slowa. niektorzy to maja tupet ..:PP

Annne17 napisał(a):

Jeśli to była jednorazowa wpadka i nie piłaś w pracy tylko przyszłaś "na kacu" to możliwe, że masz szansę na ponowne przyjęcie. W zakładzie  często jest taka zasada, że pracownik w stanie nietrzeźwym jest zwalniany z paragrafu, a skoro jeszcze u was zgłaszający dostaje nagrodę to już kierownictwo nie ma wyjścia. Jeśli poza tym przypadkiem byłaś dobrym pracownikiem i cieszyłaś się dobrą opinią u kierownika podejdź do niego i porozmawiaj. Tu nie ma żadnej zasady co do przyjęcia, bo skoro może zatrudnić Cię inny zakład to niby dlaczego nie mógłby ten sam.
tylko tu dziewczyna miała rację mogą mi łatkę przypinać a z drugiej strony wstyd mi. Ogólnie dobrze pracowałam żadnych enek czy L4 tylko ten jeden raz mialam pecha . Co innego gdyby mi ktoś powiedział " słuchaj bierz wolne jedź do domu"a tu dyscyplinarka

withinka napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jeśli to była jednorazowa wpadka i nie piłaś w pracy tylko przyszłaś "na kacu" to możliwe, że masz szansę na ponowne przyjęcie. W zakładzie  często jest taka zasada, że pracownik w stanie nietrzeźwym jest zwalniany z paragrafu, a skoro jeszcze u was zgłaszający dostaje nagrodę to już kierownictwo nie ma wyjścia. Jeśli poza tym przypadkiem byłaś dobrym pracownikiem i cieszyłaś się dobrą opinią u kierownika podejdź do niego i porozmawiaj. Tu nie ma żadnej zasady co do przyjęcia, bo skoro może zatrudnić Cię inny zakład to niby dlaczego nie mógłby ten sam.
tylko tu dziewczyna miała rację mogą mi łatkę przypinać a z drugiej strony wstyd mi. Ogólnie dobrze pracowałam żadnych enek czy L4 tylko ten jeden raz mialam pecha . Co innego gdyby mi ktoś powiedział " słuchaj bierz wolne jedź do domu"a tu dyscyplinarka

Bo ty jedna na cały świecie przyszłaś do pracy na kacu....no proszę Cię :)

withinka napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jeśli to była jednorazowa wpadka i nie piłaś w pracy tylko przyszłaś "na kacu" to możliwe, że masz szansę na ponowne przyjęcie. W zakładzie  często jest taka zasada, że pracownik w stanie nietrzeźwym jest zwalniany z paragrafu, a skoro jeszcze u was zgłaszający dostaje nagrodę to już kierownictwo nie ma wyjścia. Jeśli poza tym przypadkiem byłaś dobrym pracownikiem i cieszyłaś się dobrą opinią u kierownika podejdź do niego i porozmawiaj. Tu nie ma żadnej zasady co do przyjęcia, bo skoro może zatrudnić Cię inny zakład to niby dlaczego nie mógłby ten sam.
tylko tu dziewczyna miała rację mogą mi łatkę przypinać a z drugiej strony wstyd mi. Ogólnie dobrze pracowałam żadnych enek czy L4 tylko ten jeden raz mialam pecha . Co innego gdyby mi ktoś powiedział " słuchaj bierz wolne jedź do domu"a tu dyscyplinarka

Gdybyś była dobrym pracownikiem z długim stażem, to pewnie dostała byś opierdziel lub jakieś upomnienie i wysłali by Cię do domu. Niestety pracowalas dość krótko, więc pracodawca pewnie nawet nie mruknął wystawiając dyscyplinarke. Na Twoje szczęście to tylko 3 m-ce, więc niewiele wnosi do stażu pracy i możesz takie świadectwo pracy schować głęboko do szuflady. Jakby co to powodzenia w poszukiwaniach nowego zatrudnienia, no i mam nadzieję, że wyciągniesz odpowiednią naukę z tej lekcji.

withinka napisał(a):

kropka36 napisał(a):

Co to za firma??!! :D Śmiech na sali... Tak samo jak Twoje pytanie.
nie rozumiem , mozesz to rozwinąc?

Moge, proszę bardzo. Firma, która zatrudnia pracowników, których zwolniła dyscyplinarnie, to żadna firma. A Twoje pytanie, zarówno w kwestii jakiegoś niby to określonego okresu "karencji" (gdzie? w przepisach?), jak i samego pomysłu powrotu tam, jest absurdalne...

withinka napisał(a):

withinka napisał(a):

.Puckolinka. napisał(a):

napisz jeszcze ze to była praca w przedszkolu :p
błagam cię
na magazynie (na szczęście)

NA MAGAZYNIE po pijaku to mocno niebezpieczne....Uważaj następnym razem, spadniesz, potłuczesz kostki...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.