- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 maja 2018, 19:53
Jestem z moim Markiem ok 5 lat. Jest miłością mojego życia, widzimy się codziennie, rozmawiamy codziennie, nie mamy przed sobą żadnych tajemnic. Spędzam praktycznie tylko z nim czas. Mam 2 bardzo dobre koleżanki na uczelni ( na jakąś imprezę wyjdziemy może raz na 2-3 miesiące) Oprócz tego 3 przyjaciółki które mają rodzinę (dzieci- mało czasu, swoje sprawy) kontaktujemy sie tylko przez fb. A spotkamy może raz w miesiącu, raz na dwa miesiące. Mamy wspólnych znajomych z moim Markiem ale on jest typowym domownikiem , nie lubi nigdzie chodzić. Więc nasze kontakty z nimi są bardzo sporadyczne. Przez to ja się zrobiłam też taka domowa jak on.
Czy to normalne że nie wychodzę co weekend nie chce mi się już za specjalnie imprezowac itp ? Mam 21 lat. Przepraszam że dość niegramatycznie ale pisze na telefonie
Edytowany przez Pamelcia100 28 maja 2018, 19:56
28 maja 2018, 19:59
Ja nigdy nie chodziłam na imprezy , bo mnie to nigdy nie bawiło, natomiast nie znaczy to, że jestem domatorką, bo lubię wychodzić, ale wolę spędzać czas na świeżym powietrzu i na łonie natury.
28 maja 2018, 20:13
Ja wykończyłabym się nerwowo siedząc ciagle w domu.
Wychodzenie to przecież nie tylko imprezy. A gdzie sport, spacer, zwiedzanie, kino czy muzeum? Gdy jedziecie na wakacje, to siedzicie w hotelu? Czy nie jeździcie?
28 maja 2018, 20:21
To jest normalne. Jeśli nie męczy Cię to, nie ciagnie Cię do ludzi, na imprezy to czym sie przejmować? Żyj jak lubisz :)
28 maja 2018, 20:24
Oczywiście że chodzimy do kina, restauracji, na kawę, na siłownię, do teatru, na spacery itp. Na wakacje jeździmy przynajmniej 2 razy w roku. Ale robimy to wszystko tylko we dwoje
28 maja 2018, 20:25
To jest normalne. Jeśli nie męczy Cię to, nie ciagnie Cię do ludzi, na imprezy to czym sie przejmować? Żyj jak lubisz :)
Właśnie ciągle się tym przejmuje i myślę że inni ludzie pewnie częściej się spotykają z innymi , wychodzą razem. A my tylko we dwoje. Nie przeszkadza mi to wręcz tak wolę ale jakoś ciągle mam z tyłu w głowie że chyba powinno być inaczej
28 maja 2018, 20:27
Oczywiście że chodzimy do kina, restauracji, na kawę, na siłownię, do teatru, na spacery itp. Na wakacje jeździmy przynajmniej 2 razy w roku. Ale robimy to wszystko tylko we dwoje
To nie rozumiem, o co chciałaś zapytać. Piszesz, że Twój chłopak jest domownikiem, co chyba miało oznaczać domatora, a chwilę później, że chodzicie tu i tam, jeździcie itd.
28 maja 2018, 20:38
Jestem z moim Markiem ok 5 lat. Jest miłością mojego życia, widzimy się codziennie, rozmawiamy codziennie, nie mamy przed sobą żadnych tajemnic. Spędzam praktycznie tylko z nim czas. Mam 2 bardzo dobre koleżanki na uczelni ( na jakąś imprezę wyjdziemy może raz na 2-3 miesiące) Oprócz tego 3 przyjaciółki które mają rodzinę (dzieci- mało czasu, swoje sprawy) kontaktujemy sie tylko przez fb. A spotkamy może raz w miesiącu, raz na dwa miesiące. Mamy wspólnych znajomych z moim Markiem ale on jest typowym domownikiem , nie lubi nigdzie chodzić. Więc nasze kontakty z nimi są bardzo sporadyczne. Przez to ja się zrobiłam też taka domowa jak on.Czy to normalne że nie wychodzę co weekend nie chce mi się już za specjalnie imprezowac itp ?
Pewnie,że to normalne, :P różnie to bywa,jak nie chce ci się wychodzić w weekend to może masz tak chwilowo? W sensie przez jakiś czas, Ja też tak mam że w jednym tygodniu nie usiedzę w domu,a za jakiś czas mogłabym z domu nie wychodzić :D