Temat: Mezczyzni wola blondynki

Moje dwie kumpele przefarbowaly sie na blond i twierdza ze maja wieksze powodzenie u facetow. Ja w sumie jestem naturalna blondynka, jak kiedys rozjasnilam do wrecz kiczowatego blondu dalej bylam zaczepiana przez kolesii chociaz ten odcien byl blacharski, raz jak przez miesiac mialam brazowe wlosy nie widzialam tych spojrzen i nikt mnie nie zaczepial.

Jakie wy macie obserwacje chodzi mi glownie o dziewczyny ktore zmienialy kolory.

Oprocz tego sa jeszcze laski z uroda taka troche latynoska - ciemne oczy, ciemna karnacja i duze usta - u nich raczej nie warto nic zmieniac ale to rzadki typ urody. Chodzi mi o taka statystyczna polke ktora jak mi sie wydaje prawie zawsze lepiej wyglada w jasnieszym odcieniu wlosow ( nie w platynie ale delikatniejszym kolorze).

myślałam, że piszesz o latynoskich zadkach, a to tylko błąd ortograficzny xd

nie wiem jaki sens ma dyskusja na ten temat, nie ma czegoś takiego jak "co wolą mężczyźni", bo są ich miliardy i każdy może woleć co innego. jak chcesz walić stereotypami to prosze bardzo - podobno blondynki są kojarzone z łatwiejszym celem ;)

.alicja. napisał(a):

myślałam, że piszesz o latynoskich zadkach, a to tylko błąd ortograficzny xdnie wiem jaki sens ma dyskusja na ten temat, nie ma czegoś takiego jak "co wolą mężczyźni", bo są ich miliardy i każdy może woleć co innego. jak chcesz walić stereotypami to prosze bardzo - podobno blondynki są kojarzone z łatwiejszym celem ;)

Konkretnie pytam czy jesli sie farbowalyscie - wieksze powodzenie mialyscie w wlosach ciemniejszych niz w blondzie czy odwrotnie.

Jak ktos ma wlosy ciagle w podobnym odcieniu, nie zmienial czy cos w ten desen to nie musi sie wypowiadac " hipotezowac" - pytam o doswiadczenia.

Zosia12333 napisał(a):

.alicja. napisał(a):

myślałam, że piszesz o latynoskich zadkach, a to tylko błąd ortograficzny xdnie wiem jaki sens ma dyskusja na ten temat, nie ma czegoś takiego jak "co wolą mężczyźni", bo są ich miliardy i każdy może woleć co innego. jak chcesz walić stereotypami to prosze bardzo - podobno blondynki są kojarzone z łatwiejszym celem ;)
Konkretnie pytam czy jesli sie farbowalyscie - wieksze powodzenie mialyscie w wlosach ciemniejszych niz w blondzie czy odwrotnie.Jak ktos ma wlosy ciagle w podobnym odcieniu, nie zmienial czy cos w ten desen to nie musi sie wypowiadac " hipotezowac" - pytam o doswiadczenia.

ok, miałam większe w naturalnym kolorze, jestem brunetką

Moim zdaniem dużo zależy od urody. Fakt, Polkom często blond pasuje, bo u nas masz mało latynosek czy orientalnych dziewczyn, które w blondzie wyglądają po prostu kiepsko. Myślę, że Ty po prostu lepiej czujesz się w jasnym kolorze, jesteś pewniejsza siebie i stąd dostajesz więcej komplementów. Co do tego co faceci wolą... Facet to nie pies, że będzie machał ogonem na ten sam smakołyk. Każdy ma inny gust, mój np. lubi brunetki a ja jestem blondynką. Kolor włosów to tylko mała część człowieka, liczy się całokształt.

Naturalnie mam blond i mialam w nim powodzenie. Aktualnie mam czerwone i powodzenie jeszcze większe. 

Zupełnie szczerze, to największe powodzenie miałam jak byłam przefarbowana na rudo. Blond miałam 2 razy w życiu . Raz zrobiłam w wieku 18 lat i wyglądałam jak świnka Pepa, więc po miesiącu zafarbowałam na mahoń, który na tym blondzie wyszedł bordowo- fioletowy. Drugi raz rozjaśniłam kilka lat temu w nadziei, że coś się zmieniło, ale dalej wyglądam w blondzie jak pół dupy zza krzaka, nawet największy zwyrol seksualny nie dostrzeże we mnie nic pociągajacego kiedy mam blond..No i tak wyszło, że przez wiekszość czasu  mam ciemny brąz lub  czarny niemal cały czas, a kiedy coś mnnie najdzie na zmiany, to rozjaśniam do ciemnej rudości  ^^

Pasek wagi

W sumie za granicą faktycznie miałam większe powodzenie jako blondynka, tak samo jak moje koleżanki o tym samym kolorze zwłaszcza tlenione. 

Jestem naturalna blondynka, o jasnym, złocistym odcieniu i kręconych włosach. Widać mnie już z daleka gdy idę. Zawsze miałam powodzenie wśród facetów i dalej mam mimo iż od dawna jestem mężatką. Gdy mieszkalam za granicą, powodzenie miałam jeszcze większe, zwłaszcza wśród mężczyzn z południa Europy, nie zwracali uwagi nawet, że miałam wtedy faceta. 

Tak, to prawda. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.