- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 maja 2018, 22:08
Wczesniej przesypialam cale noce. Teraz przy niemowlaku budze sie gdy placze po kilka razy w nocy.
24 maja 2018, 22:09
Może to nie jest dokładnie taka sama sytuacja ale ja bardzo często wybudzałam się w o 3 w nocy i już do rana nie mogłam zasnąć i okazało się, że to przez wysoki kortyzol. Trzeba było się trochę odstresować, chwilę brałam melatoninę i sen się uregulował.
24 maja 2018, 22:09
a jak długo zasypiasz...Nigdy. Mam koszmarne problemy z tym, żeby zasnąć, ale jak już śpię to jak zabita. Mąż mi mówił, że parę razy się wybudziłam jak np. nasz pies wariował w nocy i zaczął nagle wyć/szczekać, ale ja tak sama z siebie tego nie zarejestrowałam i dałabym sobie rano rękę uciąć, że przespałam całą noc.
Zależy. W ciągu tygodnia, kiedy wstaję o szóstej, to szybko (jak na mnie) - koło 20 minut. Kładę się tak 1-2 jak już jestem bardzo padnięta i jest w miarę ok. Za to w weekend jak pośpię rano dłużej i wypocznę to wieczorem się zaczyna cyrk - potrafię ze cztery godziny się wiercić (na ogół nie wytrzymuję psychicznie i idę coś poczytać/pooglądać, ale próbowałam się przemęczyć parę razy i leżeć dalej w łóżku to serio cztery bite godziny się potrafiłam tak mordować). No i zdarzają mi się raz na jakiś czas zarwane nocki, kiedy spać mi się zaczyna chcieć dokładnie w momencie, w którym uświadamiam sobie, że za kwadrans powinnam "wstawać".
24 maja 2018, 22:10
podczas pełni nie śpię w ogóle, bo nie umiem zasnąć, a normalnie budzę się średnio co godzinę, tak sama z siebie, mieszkam w cichej okolicy i nic mnie nie budzi.
24 maja 2018, 22:31
o własnie, ja też tak mam. potrafię dwie godziny się kręcić z boku na bok, mimo że idąc do łóżka byłam zmęczona i senna. a jak zasne to jak kamień.Nigdy. Mam koszmarne problemy z tym, żeby zasnąć, ale jak już śpię to jak zabita. Mąż mi mówił, że parę razy się wybudziłam jak np. nasz pies wariował w nocy i zaczął nagle wyć/szczekać, ale ja tak sama z siebie tego nie zarejestrowałam i dałabym sobie rano rękę uciąć, że przespałam całą noc.
mam tak samo. potrafię zasypiać nawet 2-3h ;/ do dzieci też mąż wstaje (jak pic, coś boli itp), bo jak się rozbudzę wstając, to potem zabawa od nowa :/
mój mąż za to, zasypia w locie...ja nie zdążę się dobrze położyć, a ten już chrapie - strasznie mnie to wkurza ;)
24 maja 2018, 22:44
W 95% przypadków ani razu. Jak zasypiam budzę się dopiero rano i zastanawiam co się stało i gdzie jestem :) Chyba, że coś mnie boli albo niepokoi to wtedy potrafię się nie obudzić albo nie potrafię zasnąć.