Temat: Pełnoletność a rodzice

Cześć ,pisze w sprawie dość nietypowego dla mnie zachowania ze strony rodziców ,bo niestety przez nie coraz bardziej czuje się w jakiś sposób odrzucona i nie wiem co w moim przypadku mogę zrobić.Zacznijmy od tego ze z ojcem nigdy nie miałam dobrych kontaktowów.Dla niego zawsze ważniejsze były takie sprawy jak alkohol czy koledzy.Moja matka manipulował do tego stopnia że nie miała własnego zdania i nawet kiedy mój ojciec zrobił mi mniejsza czy większa krzywdę i tak nigdy nie było w tym jego winy tylko moja.Sytuacja lekko się zmienila kiedy wpadłam w depresje oraz nerwice i miałam spotkanie z psychologiem ,kiedy moja matka usłyszała od niego jak przez moje dzieciństwo cierpiałam to coś do niej dotarło ,ale jej podejście się zabardzo nie zmieniło i nadal zdaje mojego ojca liczy się najbardziej w domu.

Teraz mam prawie 19 lat i gdybym miała tylko fundusze to wynajelabym sobie jakiś pokój bo to co się ostatnio dzieje przekracza wszelkie granice.Kiedy mój ojciec pracuje za granicą z moja mama spędzamy bardzo dużo czasu ,spotykamy się z rodzina itp. A kiedy on przyjeżdża to zachowują się jakby mnie w tym mieszkaniu nie było.Wszystko jest pod jego dyktando i ten człowiek potrafi nawet podjechać 2 godziny szybciej pod prace mojej mamy aby wywzec na niej presje aby dla niego znalazła jakaś tam wymówkę i wyszła szybciej z pracy a jak zdarzylo jej sie tego nie zrobić to stał pod firma i kazał jej se sobą rrozmawiac przez cały ten czas przez telefon pomimo tego ze nie powinna tego robić.Nie wiem czy to tekst normalne czy nie ,ale także  z niczym się ostatnio  nie kryją i niestety  bywam świadkiem zostawienia dość...intymnych przedmiotow luzem w kuchni czy lazience co dla mnie jest odrażające...jakbym miała opisywać każda sytuacje osobna to ten tekst musiałby byc baaardzo długi ale glownie chodzić mi o poznanie opini ludzi z zewnątrz,czy może ze mną jest coś nie ale i dramatyzuje czy faktycznie powinnam robic cos w kierunku wyprowadzki bo taka atmonsfera w domu nie jestl normalna

Nie dramatyzujesz. Ja bym jak najszybciej starała się wyprowadzić. 

Pasek wagi

Idz do pracy. 19lat, wiec pewnie matura za Tobą. Czas szukac roboty i dla wlasnego zdrowia się wynosic.

patasola napisał(a):

Idz do pracy. 19lat, wiec pewnie matura za Tobą. Czas szukac roboty i dla wlasnego zdrowia się wynosic.
niekoniecznie matura za nią, bo jeśli chodzi do technikum to jeszcze rok jej został albo chodzi do zawodówki, bo nie wszyscy chodzą do LO :) a wracając do tematu to ja na Twoim miejscu poszłabym do pracy na weekend czy po szkole chodziła gdzieś dorabiać i jak najszybciej się wyprowadzić :) 

Pewnie, idź do pracy i się wynoś. Młody dorosły nie powinien mieszkać z rodzicami. Na swoje i poznawac ludzi i środowisko jakie ci odpowiada.

Zwiewaj z tego domu! Jesteś już dorosła, Twój ojciec nie może zmienić Twojego życia w piekło. Ale wiesz co... Może to zabrzmi okrutnie, ale on jest draniem, natomiast Twoja matka nie jest ani ciut lepsza. Dorosła kobieta i matka powinna mieć wyobraźnię, a nie zachowywać się jak niemowlę i trzymać maminego (mężowego) cyca. To ona zrobiła Ci więcej złego. Nie widzisz jeszcze teraz tego, ale zobaczysz. W każdym razie, nie powinnaś żyć w tej patologii ani chwili dłużej.

I to jest właśnie ten problem ,ide do ostatniej klasy technikum,ale postaram się pomimo wszystko znaleść sobie jakaś prace aby wynająć jakiś mały pokój bo niestety sama widze ze z każdym dniem jestem coraz bardziej wykończona ta sytuacja w domu.

A ja tak czytam ten tekst i pomyślałam sobie, że to całkiem fajne taka namiętność u ludzi z dorosłym dzieckiem :D (o ile dobrze interpretuję co oni tam zostawiają w różnych miejscach i z czym się nie krępują).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.