- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 maja 2018, 16:41
Dziewczyny, jakie macie odczucia co do związków, a właściwie próby szukania faceta przez Internet? Da się poznać kogoś? Spotkałyście się z kimś kiedyś poprzez portal randkowy?
Moje odczucia są mocno mieszane, aż rozpisałam się o tym na blogu, jakbyście chciały poczytać: Klik
Czy nie uważacie tych portali za ostateczność? Albo desperację? :D
Ja w sumie poznałam kilka fajnych osób przez Internet, ale przypadkiem, i jesteśmy przyjaciółmi, do tej pory. Jednakże spotkanie się z kimś poprzez taki portal, automatycznie zrzuca mi na barki jakąś taką odpowiedzialność, i czuję, że to takie naciągane. Spotkać się od razu na kawę i o czym rozmawiać? Jak oni wszyscy szukają żon, i na wstępie mówią, że za 2 lata chcą się pobrać. Dziwne to takie planować ślub, jak sie nawet kogoś nie zna ;/
8 maja 2018, 16:47
Ja poznałam przyszłego męża, ślub w te wakacje. Da się ;) Polecam edarling, na sympatii miałam dużo nieprzyjemnych zaczepek. Warto do "randek" podejść na luzie i spokojnie szukać kogoś, z kim naprawdę zaiskrzy. Trzeba jedynie uzbroić się w cierpliwość.
8 maja 2018, 16:50
Wow, serio? :) Gratuluję po pierwsze !!! :)
Cóż, może po prostu trafiłam na zły portal, tam faktycznie są jacyś "popaprańcy".
Dzięki za radę :)
8 maja 2018, 16:51
Desperacja? Serio? Ja poznalam moich dwoch facetow na takim portalu. Szczerze, wole poznac faceta przez internet niz w klubie, pubie po pijaku ;P;P
8 maja 2018, 16:53
Ale taki na żywo jest bardziej "namacalny". Od razu wiesz z kim masz do czynienia. W Internetach takie bajki piszą o sobie, albo wręcz przeciwnie, nic. I niewiadomo czego się spodziewać po takim człowieku.
8 maja 2018, 16:54
Jako internetowy żigolak potwierdzam wszystkie krzywdzące opinie na temat mężczyzn na portalach randkowych. :D :v ;) Wszyscy chcemy brać ślub, a tak naprawdę to czyhamy na wasze nerki, które sprzedajemy na czarnym rynku :v.
Edytowany przez Daniel90 8 maja 2018, 16:57
8 maja 2018, 16:56
O, witaj Danielu żigolaku.
Serio polowałeś też na takich portalach? Jakie są Twoje odczucia względem kandydatek?
8 maja 2018, 16:58
Można przebierać jak w ulęgałkach. ;) Wzrost desperacji rośnie proporcjonalnie z upływem lat u tychże.
8 maja 2018, 17:00
dla mnie to tak, desperacja. Szukanie na sile w klubach - tak samo.
W ogóle nie bardzo rozumiem trochę jak to działa, trochę jak takie małżeństwa aranżowane: wystarczy spełnić jakies tam kryteria, miłość idzie wypracować (skoro obu stronom zależy na hajtaniu to jak sie oboje będą starać to można to i miłością nazywać).
8 maja 2018, 17:02
A tak zupełnie na poważnie:chyba jestem jakimś odszczepieńcem, bo nie wyobrażam sobie rozmawiać o ślubie z dziewczyną, którą widzę pierwszy raz na oczy. WTF? :D Przecież to muszą być totalni desperaci, którzy albo a). liczą na seks, lub b) liczą na seks ;). Interesująca technika, ciekawe czy skuteczna. :P