Temat: zatrudnienie stażysty

Orientujecie się jak to jest? Ja jemu coś płacę czy tylko ZUS? Ile czasu mogę mieć takiego robola?

Nie wiem, czy nie max pół roku. Chyba wszystko płaci UP. 

Wiesz co? Jak w ogole mozna o kims napisac "robol"? Zero szacunku do ludzi... za dużo tu takich osób.

ej No jak to „robola” :<

Magdzior1985 napisał(a):

Wiesz co? Jak w ogole mozna o kims napisac "robol"? Zero szacunku do ludzi... za dużo tu takich osób.

ale się czepiacie :D nie użyłam tego w celu obrażenia kogokolwiek :D każdy stażysta to taki robol ;P

Magdzior1985 napisał(a):

Wiesz co? Jak w ogole mozna o kims napisac "robol"? Zero szacunku do ludzi... za dużo tu takich osób.

Dokładnie.  Też nie rozumiem takiego kompletnego braku szacunku do innego człowieka. 

Pasek wagi

Bdaviss90 napisał(a):

Magdzior1985 napisał(a):

Wiesz co? Jak w ogole mozna o kims napisac "robol"? Zero szacunku do ludzi... za dużo tu takich osób.
Dokładnie.  Też nie rozumiem takiego kompletnego braku szacunku do innego człowieka. 

Pojęcie "stażysta" to ladne określenie robola, bo jak inaczej nazwać osobę, która całe nic dostaje,a  robi to, co normalny pracownik?

Staż trwa pół roku i przez ten czas Ty nic za niego nie płacisz - wszystko pokrywa UP. Ale po zakończeniu stażu masz obowiązek zatrudnić go na umowę o pracę na okres 3 miesięcy i wtedy już płacisz za niego normalnie.

rzadkistolec napisał(a):

Bdaviss90 napisał(a):

Magdzior1985 napisał(a):

Wiesz co? Jak w ogole mozna o kims napisac "robol"? Zero szacunku do ludzi... za dużo tu takich osób.
Dokładnie.  Też nie rozumiem takiego kompletnego braku szacunku do innego człowieka. 
Pojęcie "stażysta" to ladne określenie robola, bo jak inaczej nazwać osobę, która całe nic dostaje,a  robi to, co normalny pracownik?

Taka osoba nie bedzie robic dla Ciebie wartościowej pracy, bo wyczuje twoj stosunek do niej/jego, jedyne wlasciwe okreslenie w tym przypadku to "stazysta" i nie ma po co szukac zamiennikow - rozumiem, że czujesz się wówczas lepszą osobą, ale nie masz ani jednego powodu ku temu. Stażysta nie bedzie pracowac za darmo, dostanie pieniadze z UP. To że marne to inna sprawa, ale nikt nie moze takiej osoby okradac z godnosci, bo uczciwie pracuje. 
Nie poznaje się człowieka po tym jak traktuje "wyżej" postawionych od siebie, tylko tych "niżej" postawionych i teoretycznie "słabszych".

Pojęcie "stażysta" to ladne określenie robola, bo jak inaczej nazwać osobę, która całe nic dostaje,a  robi to, co normalny pracownik?

Z jakiego słownika korzystasz? Dupnej pani prezes?? :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.