- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 kwietnia 2018, 09:30
Wczoraj więcej o tym poczytałam i dla mnie to niedorzeczne.. biedne dzieciątko i rodzice..
Kompletnie za to nie rozumiem dlaczego rodzice nie mogą decydować o swoim dziecku. Za to szpital przywłaszcza sobie prawo do decydowania czy dziecko ma żyć czy nie. Dlaczego nie chcą go wypisać i pozwolić na transport do Włoch? Chore!
26 kwietnia 2018, 09:33
Najświeższe informację czerpię z fb Cejrowskiego. Podaje tylko sprawdzone info. Polecam.
Również znajduję więcej pytań niż wyjaśnień...
26 kwietnia 2018, 09:36
Coś tam słyszałam o tym, ale nie śledzę takich historii. Jak słyszę o nieuleczalnych dzieciach, które są męczone przez rodzinę, lekarzy, media to mnie aż boli. I te wszystkie "módlmy się za niego" nooo na pewno to go wyleczy. Papież Franciszek przygarnie go do siebie i modlitwą uleczyć. Dali by dziecku żyć lub umrzeć w spokoju, wśród bliskich.
26 kwietnia 2018, 09:36
Wczoraj więcej o tym poczytałam i dla mnie to niedorzeczne.. biedne dzieciątko i rodzice.. Kompletnie za to nie rozumiem dlaczego rodzice nie mogą decydować o swoim dziecku. Za to szpital przywłaszcza sobie prawo do decydowania czy dziecko ma żyć czy nie. Dlaczego nie chcą go wypisać i pozwolić na transport do Włoch? Chore!
Ja myśle, ze to jest dużo bardziej skomplikowane. Oczywiście, ze rodzice będą wierzyć, ze wszystko jest super. Tak było w przypadku dziewczynki z Polski, już nie chce przytaczać nazwisk. Dziewczynka owszem rosła ale niestety bez żadnego kontraktu (wegetatywny stan). A rodzice przebierali ja, dodawali jej zdjęcia na fb udając, ze ona coś mówi, walcząc niewiadomo o co. No i czy to nie jest odbieranie dziecku szacunku? Pozbawienie możliwości umierania z godnością? I czy to bardziej nie niszczy rodziców, którzy żyją fikcja myśląc ze dziecko magicznie ozdrowieje?
Myśle, ze mogli wysłać to dziecko do Włoch ale to by tylko było obdzieraniem z godności tego małego chłopca, który stał się medialnym „symbolem”.
Oczywiście współczuje rodzicom ale uważam, ze w pewnym momencie emocje biorą zbyt bardzo górę i rodzice nie potrafią podjąć takiej decyzji.
Edytowany przez 26 kwietnia 2018, 09:37
26 kwietnia 2018, 09:38
Z jednej strony jest to kompletnie chore i niedorzeczne a z drugiej strony mnie to zupełnie nie dziwi patrząc w jakim kierunku idzie Europa Zachodnia. Dziecko ma się stać własnością państwa a nie rodziców (w przenośni oczywiście) a sprawa Alfiego jest po prostu kolejną próbą złamania nas jako ludzi i przeciągnięcia granicy jeszcze dalej. Mnie się nie mieści w głowie, że można odebrać dziecko rodzicom, przestać je karmić, skazać na śmierć i jeszcze mówić, że to z troski o jego dobro. Sam jestem zwolennikiem eutanazji i gdyby rodzice chcieli swojego syna odłączyć od aparatury to bym to zrozumiał ale w momencie kiedy chcą walczyć, mają do tego środki i możliwości żaden sąd nie powinien mieć prawa przetrzymywać ich dziecka wbrew ich woli. Nie jestem wierzący ale dla takich ludzi jak ten sędzia to powinno być specjalne miejsce w piekle.
26 kwietnia 2018, 09:40
Tak. Brudna sprawa, upor w dazeniu do smierci dziecka trudno wyjasnic inaczej niz checia zatuszowania czegos albo wykorzystania narzadow, bo przecuez mogliby wyslac go do Wloch i przestac ponosic koszty. Skoro choroba jest tajemnicza to tym bardziej dziecko nalezaloby podtrzymywac przy zyciu i badac jako zagadke dla medycyny, przeciez moga byc kolejne takie przypadki. A poza tym, medycyna regeneracyjna jest coraz bardziej zaawansowana. Mozna by sprobowac regeneracji mozgu komorkami mezenchymalnymi. Wyniki uzyskane w roznych chorobach neurologicznych sa obiecujace. Nie wierze ze lekarze o tym nie wiedza ale z jakiegos powodu on musi umrzec mimo ze kryteriow smierci mozgowej nie spelnia, bo skoro oddycha, to pien mozgu zyje.
26 kwietnia 2018, 09:46
Ludzie, którzy wspierają rodziców i podsycają ich nadzieję są zwyczajnie okrutni i głupi. Rodzina tego chłopca powinna otrzymać najlepszą pomoc psychologiczną, żeby móc pogodzić się ze stratą. A dziecku w miarę możliwości powinno się zapewnić godną i przysparzającą jak najmniej cierpień śmierć. On nigdy nie wyzdrowieje, nie ma mózgu, mózg mu nie odrośnie (!). W etyce lekarskiej jest takie pojęcie jak uporczywa terapia i nie wolno lekarzowi, który wie i konsultował przypadek z wieloma światowej klasy specjalistami, że pacjenta nie da się wyleczyć, dalej na siłę leczyć, narażać na olbrzymie cierpienie zarówno jego, jak i rodzinę.
Nienawidzę, gdy pismaki i fanatycy wykorzystują czyjeś nieszczęście dla rozdmuchania afery i trzepania kasy. Obrzydliwe.
26 kwietnia 2018, 09:47
Warto tu jeszcze dodać, że szpital w którym "leczy się" Alfiego zasłynął w przeszłości ze skandalu z nielegalnym pobieraniem organów od noworodków. Bez wiedzy rodziców pobierano też tkanki od dzieci i sprzedawano je dalej koncernom farmaceutycznym. Taki to "szpital".
26 kwietnia 2018, 09:49
W etyce lekarskiej jest takie pojęcie jak uporczywa terapia i nie wolno lekarzowi, który wie i konsultował przypadek z wieloma światowej klasy specjalistami, .
Ci, światowej klasy specjaliści, w oficjalnym dokumencie orzekli że Aflie umrze 3-5 minut po odłączeniu go od aparatury podtrzymującej życie. Dzieciak żyje już 40h. Także tego...