- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 kwietnia 2018, 20:03
Wypada? 32 latce? Nie, nie pójdę z kolegą ani z nikim innym, chybaże ktoś mnie naćpie, albo mnie trafi strzała amora,ewentualnie szlag.
To wesele bardzo bliskiej rodziny, początek czerwca. Poszłabym się nażreći popić, ale jak będę sama, to jedna połowa rodziny będzie na mnie patrzyła jak na nieudacznika, a drugie pół będzie wyciągało do tańca, a ja nie tańczę. Wsadzić sobie gips na nogę u znajomego lekarza i iść się nażreć, czy nie iść wcale?
A tak serio, to pytam poważnie.
24 kwietnia 2018, 22:11
Nie widzę nic w tym nienormalnego, bez faceta tez mozna sie świetnie bawic :-) nie przejmuj sie tym co ktos pomysli tylko rob tak jak ty uważasz. Jesli będziesz miała towarzystwo na tym weselu to idz sama a jak nie ma z kim bardzo siedziec to moze zabierz przyjaciolke? Ja tak raz zrobilam i było super, mialam w nosie co ktos pomysli, dostalam zaproszenie z osobą towarzyszącą wiec mogłam wziasc kogo ze chce prawda?
24 kwietnia 2018, 23:25
pewnie, ze idz ! i baw sie dobrze, najedz sie pysznosci i opij dosmaczonymi trunkami. zaden wafel nie jest Ci do tego potrzebny.
nie ma co brac przypadkowej osoby (kolegi, sasiada czy innego znajomego), ktory tylko moglby popsuc Ci cala zabawe. ja w zyciu bylam na dwoch weselach i na obu bylam sama. i na obu bawilam sie super !
nie ma co sie skazywac na spedzenie praktycznie calej nocy w towarzystwie jakiegos niepewnego typa.
25 kwietnia 2018, 00:11
Jasne że wypada. A co komu do tego czy masz chłopa czy nie :) Natomiast no musisz sie liczyć z tym, że wujaszki będa chciały Ci umilić "samotny pobyt" tańcami a ciotki klotki przypomną sobie o masie wolnych synów swoich koleżanek ;) Ale po którymś kielonku z rzędu, będzie Ci to raczej wsio ryba :D Baw się dobrze! :)
25 kwietnia 2018, 00:33
Ja bym nie szła, bo nie cierpię wesel i tańców. Ale jak nie masz rodziny, w której wszystkie ciocie i wujkowie będę cię pytać o twojego byłego, grozić staropanieństwem albo swatać z sąsiadami i współpracownikami koleżanek to może zabawa będzie przednia.
25 kwietnia 2018, 00:35
Jasne,że poszłabym sama. Byłam w tamtym roku sama ale dzięki temu, że było trochę znajomych osób na weselu nie czułam się niekomfortowo.
25 kwietnia 2018, 00:46
Byłam sama na weselu w wieku 23 lat. Impreza w stylu myśliwskim - młodzi leśniczy z orkiestry wykręcali mną na lewo i prawo, nie miałam już siły na tańce. Do tego tradycyjnie ci wszyscy starsi wujkowie... Tu się troszkę krępowałam, ale głupio było mi odmówić. Oj, śmiesznie było :)
25 kwietnia 2018, 06:32
Lepiej samemu niż z byle kim :)