Temat: Co wybrać?

Cześć. Od tygodnia się zastanawiam nad zmianą pracy, mam dwie opcje do wyboru:

1. Wstawanie o 3:20 nad ranem, praca po 12h co drugi dzień (12-wolne-12-wolne,itd.) koniec pracy o 17-18, soboty max do godziny 14-15. Wszystkie niedziele wolne. Dojazd z domu do pracy z 3 przesiadkami 1,5h. Zarobki 1600-1700 na rękę.

2. Praca na zmiany (6-14, 9-17, 14-22), dojazd około 50-60min. Raz w miesiącu praca do 23 (wtorki) i raz w miesiącu (środy) praca do 24. Dojazd do sąsiedniego miasta i dwa razy w miesiącu musiałabym wracać taksówką, bo po 23 nie mam dojazdu do domu. Niedziele handlowe praca po 12h. Zarobki 1700-1800 na rękę. 

W obu pracach jest to taka sama branża, więc przez to własnie tak ciężko mi się zdecydować. Pomóżcie..

Praca co drugi dzień lepsza

Praca co 2 dzień i wszystkie niedziele wolne wydaje sie lepsza,  ale te 1,5 godziny dojazdu.... Ta druga praca wydaje sie malo stabilna ( bardzo duzo zmian, niedziele pracujace) plus taksowki - tak na oko nieciekawie. 

Pasek wagi

Ja bym wolała druga opcje 

Pasek wagi

Ja bym wybrała opcję nr.1, długie dojazdy fakt są męczące(sama to kiedyś przerabiałam), ale w tej pracy będziesz miała więcej wolnego. 

Ja bym wybrała opcje 2. Krótszy dojazd - zakładam, ze bez przesiadek, to główny powód. Ale tez pobudka o 3:20, półtorej godziny dojazdu i praca przez 12, mimo wolnych niedziel,  brzmią dla mnie gorzej niż opcja 2.

obliczyłaś koszty dojazdu w obu opcjach? Taksówka brzmi drogo, nawet jeśli 2x w miesiącu. 

Pasek wagi

Tak obliczyłam. W pierwszym przypadku to tylko 138 zł miesiąc. W drugim też 138 zł + koszty taxi.

o matko, nie ma jakiejś trzeciej opcji... Hmmmm z dwojga złego chyba już bym wybrała opcję 1szą. Co drugi dzień wolne (więc w razie załatwiania czegos na miescie nie musisz brac urlopów - a to wbrew pozorom ważne). Faktycznie 3.20 nie brzmi kusząco, ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. Dla mnie praca na 3 zmiany to jednak gorsza opcja, bo codziennie masz na inną godzinę, do tego niedziele pracujące i jakieś dziwne kończenie o 24 i dojazd taksówką (która w miesiącu zeżre Ci ładnych pare złotych). Polecam policzyć dokładnie koszty dojazdu w obu przypadkach. Ale tak szczerze powiedziawszy to rozglądałabym sie za jakąś inną opcją niż te dwie jeśli nie masz jakiegos ciśnienia. Napisałaś, że zastanawiasz się nad zmianą pracy, czyli jakąś masz. Przepraszam, ze zadam pytanie,ale czy jest gorsza od tych opcji, ze zastanawiasz się nad zmianą?

Pasek wagi

Niedaleko napisał(a):

Tak obliczyłam. W pierwszym przypadku to tylko 138 zł miesiąc. W drugim też 138 zł + koszty taxi.

napisałas ze dojazd 50-60 minut - czyli rozumiem że 2 x w miesiacu tyle kilometrów jechałabyś w jedna stronę taksówką? No to będzie duży wydatek na pewno. Za kursy po kilka/kilkanascie minut się płaci 20-30 zł (zadzwoń do firmy taksówkowej i zapytaj ile wyniósłby mniejwiecej taki kurs - może jak Ci sypną kwotą 250 zł to dylemat się skończy ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.