Temat: Jak ciagle nie sprzatac?

Ciągle sprzatąm! do tego stopnia, że moje kłótnie z facetem polegają w 90% właśnie na kłótni o to. Pomózcie, jak przyzwyczaić swoj mózg do sprzatania 2 razy w tygodniu? Jak nie latać wiecznie z mopem, nie ścierać kurzy a co gorsza, nie widzieć wszędzie kurzu! Co z tego, że ciągle sprzątam a mimo to ciągle widzę bałagan... a to kropka na szafce, a to troche kurzu na szafce w sypialni. Niby wiem, że to normalne i że w każdym domu kurz się znajdzie, a ja mimo to nie umiem wyluzować. Może jakiś psycholog dobry by mi się przydał... 

a Wy ile razy w tygodniu sprzatacie? 

Pasek wagi

1-2 razy w tygodniu. 

Na pewno nie ścieram kurzu codziennie. 

Pasek wagi

Raz w tygodniu podłogi i grubsze sprzątanie, a odkurzanie, przetarcie blatu, armatury i baterii w miarę potrzeb. Ja się już zobojętniłam na to wszystko... co z tego, że się posprząta jak już po 1 umyciu rąk kran można znowu przecierać?  Ja mam dodatkowo mieszkanie do remontu ze zdartą warstwą emalii, najtańsze krany, podłoga poplamiona farbami - może jest mi łatwiej to tolerować.

Co do pytania - mieć inne zajęcia,


Pasek wagi

Witam w klubie. Sama z tym walczę. Bo uświadamiam sobie że przez to życie mi ucieka

Pasek wagi

większe porządki raz w tygodniu. 

Blaty, umywalkę, zlew przecieramy po każdym użyciu odruchowo. Poza tym rzeczy odstawiamy na miejsce i już. Jedynie odkurzam teraz częściej bo kotel linieje i oszaleć idzie od fruwającymi futra ;) 

Ja nawet nie mam czasu na sprzątanie codziennie, syfu nie mam, wstydu nie ma jak ktoś wpadnie niezapowiedziany ;) 

A wieczorami wole spędzić czas z facetem niż z mopem ;)

Znajdz sobie inne zajecia :D Czesciej spedzaj czas poza domem. Teraz pogoda jest ladna, mozna wychodzic do parku, polezec na kocyku. Spedzaj czas z mezem... zamiast sprzatac i sie klocic. Dla mnie tez jest wazne sprzatanie i porzadek w domu, ale nie kosztem rodziny i klotni. Wystarczy sprzatac na bierzaco, gdy sie cos wybrudzi, a cale mieszkanie (odkurzanie, mycie podlog, luster, scieranie kurzy, mycie wanny, ubikacji itp.) na przyklad 3 razy w tygodniu. U mnie to jest zwykle poniedzialek, sroda i piatek/sobota.

mam to samo ale mowia ze przy dzieciach nie da sie miec czysto 

Marzy mi sie taki blysk ze hej:) 

mieszkanie jest dla ciebie,nie ty dla mieszkania. od kurzu sie nie umiera,szkoda czasu na ciagle sprzetanie i tak na drugi dzien jest brudno ;)

Pasek wagi

Widzialas moze serial Dedektyw Monk ? On mial obsesje na punkcie sprzatania,  ale dodatkowo czystych rak, dotykania wystajacych elementow...  Wszystko jedno,  czy COS masz (jezeli masz, to conajmniej dwie sprawy) czy nie,  to psycholog pomoze ci w pozbyciu sie takiego zachowania,  zanim nie rozwalisz sobie zwiazku, bo ciezko jest zyc z taka osoba. Najlepsze rezultaty maja amerykanie,  jezeli trafisz na psychologa,  ktory interesuje sie nowosciami,  to rezultaty bedziesz widziala dosc szybko. Pozdrawiam. 

Pasek wagi

Trochę mi to pod pedantyzm podchodzi, a to bardzo poważne zaburzenie psychiczne, które sie leczy jak inne choroby. Sama uwielbiam porządek  i sprzątanie sprawia mi dosłownie przyjemność,ale tez potrafię wyluzować.  We wszystkim musi być równowaga.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.