Temat: znaleziony portfel - oddałybyście?

Wczoraj w bloku znalazłam portfel z grubą zawartością. Nie wiem czy był wypchany pieniędzmi czy jakimiś paragonami itp. Dokumentów było dużo,ale spojrzałam na pierwszy lepszy i zaniosłam pod adres na dokumencie. Moja mama powiedziała,że pieniądze by zabrała a dokumenty wrzuciła do skrzynki na listy. Zwróciłam żonie właściciela  portfel i dostałam 10 zł znaleźnego,jednak jeśli w portfelu były pieniądze a nie paragony to było w nim ok 5-7 tys. Sprawdziłam i portfel należy do właściciela dużej firmy więc tym bardziej czuję się trochę "oszukana",że tak mało znaleźnego oferowała ta kobieta. Ustalone jest 10 %. A jak Wy byście postąpiły ? Miałyście podobną sytuacje ?

Portfela nie znalazłam nigdy, ale jak znalazłam srebrny pierścionek to wywiesiłam ogłoszenia w okolicy i napisałam na grupie na facebooku, że go mam i chcę oddać. Nikt się nie zgłosił, to odczekałam trochę i wrzuciłam go do puszki wośp - wartość pewnie miał złomu, ale jakoś mega głupio bym się czuła gdybym go zatrzymała. Więc nie - tym bardziej nie wyobrażam sobie ukraść komuś kasy z portfela, albo żałować po czasie że się nie ukradło, czy względnie nie ugrało czegoś dla siebie na cudzym nieszczęściu. 

Oczywiście że bym oddała portfel z zawartością i nawet bym nie liczyła na znaleźne  taka jest moja cecha charakteru bezinteresowność i uczciwość poza tym mam trochę wyobraźni i wiem jakbym się czuła (źle) gdybym zgubiła portfel i ktoś by sobie przywłaszczył moje pieniądze tak samo czułby się właściciel tego portfela.. Człowiek powinien być dumny za swoja bezinteresowność a nie ciągle liczyć na akty wdzięczności w postaci pieniędzy. Mi wystarczyłoby zwykłe dziękuję.

Pasek wagi

Hahahah, Polska... opowiem anegdotę: zostawiłam ostatnio mój nowy telefon w publicznym WC (bez komentarza;)) - iPhone X. Było to w toalecie dla matek z dziećmi w centrum handlowym, byłam z dwójką dzieci i w pośmiechu. Od razu jak się zorientowałam zablokowałam telefon przez iCloud i wysłałam dźwięk, oraz przez cały czas wyświetlała sie wiadomość z numerem kontaktowym. Oczywiście przez cały czas wiedziałam gdzie telefon jest, bo widziałam go na mapie. Po ok godzinie zadzwoniła kobieta i robiła wielką łaskę by ten telefon mi oddać. Wspominała o symbolicznym wynagrodzeniu, na co ja jej odpowiedziałam, że zaraz zadzwonię na policje i podałam jej adres, jako że mapa pokazywała konkretny dom. Od razu zmieniła ton. Swoją drogą jakim trzeba być nieinteligentnym człowiekiem, by brać ze sobą telefon, który można w sekundę namierzyć, zamiast zostawić go z ochroną, w punkcie informacji lub po prostu go nie ruszać. Oczywiście wynagrodzenia nie było.

Pasek wagi

Krummel napisał(a):

Swoja drogą pamiętam jak mój tata pracował jako przedstawiciel handlowy, klienci płacili gotówka i czasem w portfelu miał 50tys,

Sorry, ale 50 tys. to się do portfela nie zmieści (kreci)

Pasek wagi

Nie potrafiłabym przygarnąć cudzą rzecz . A to że ktoś jest bogaty to innym wszystko wolno ? Przecież dzięki swojej ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeniom się tego dorobił . 

Ja byłam po obu stronach . Ta co znalazła , ta co straciła.

Kiedyś znalazłam na ławce portfel . Widziałam jak ktoś wcześniej na niej siedział . Wszystko oddałam właścicielowi . Nie zrobiłam tego dla znaleźnego ! Poszłam i nawet dziękuję nie usłyszałam :D Ale nie żałuje . Mój mąż na porodówce znalazł 4000 zł . Doszliśmy do tego "kogo to " , okazało się że zgubił kasę mąż dziewczyny z którą chodziłam do szkoły . Łzy miał je dostał z powrotem kasę . Chciał się odwdzięczyć to powiedzieliśmy że po prostu kiedyś wypijemy razem kawę :) Parę miesięcy spacerowałam po paru i zauważyłam 70 zł , daleko na ławce siedział młody chłopak.Kiedy schyliłam się po kasę on stwierdził że to jego - ja mogę spojrzeć w lustro,mam nadzieję ze ta kasa była jego i on również :)

Moja historia sprzed kilku lat . Poszłam do banku po wypłatę swoją i męża . Wypłaciłam co do zł - pieniądze miały być przeznaczone na Święta , rachunki , kurki na zimę , "coś na czarną godzinę " ...Do dnia dzisiejszego nie wiem czy wypadły mi pieniądze z dokumentami czy ktoś mi ukradł.Myślę ze opcja ta pierwsza . To był koszmar stracić wszystko , dobrze że rodzina nam pomogła . Dlatego warto się zastanowić nad przywłaszczeniem cudzego ..

Pasek wagi

Ja ostatnio widziałam w centrum handlowym jak komuś wypadł portfel, nie słyszał jak krzyknęłam, a mi się nie chciało z torbami biec.... - ale dylematu moralnego nie miałam, bo jakiś nastolatek podniósł i "cichaczem" włożył do swojego plecaka.  No cóż, za gapiostwo się płaci.

Ale dziwi mnie jak dużo jest roztrzepanych gap na świecie. NIgdy nic nie zgubiłam i nie zapomniała, a jak mam większą niż 200 zł kwotę w portfelu to co chwila sprawdza, a tu ludzie takie pieniądze wielkie gubią....

Oczywiscie. Tak nalezy zrobic i tu nie ma miejsca na żadne pytania, czy rozterki.

Oddałabym ... nigdy nie wiesz, czy nie ma tam ostatnich pieniędzy na życie. Niedawno ktoś w przebieralni w H&M zostawił najnowszego Iphone'a - też oddałam.

A tak mi sie przypomniało. Jakis miesiac temu zamówiłam prezent dla taty fit opaskę za 740 zł. Otrzymał przesyłkę i to dwukrotnie. Firma omyłkowo dwa razy w ciągu kilku dni przysłała to samo. Zeby bylo śmiesznie to kurier gamoń zamiast doręczyć zostawił po prostu pod drzwiami do domu. Znaleźliśmy przesyłkę po poludniu. Od razu zadzwoniłam do tej firmy i poinformowałam o ich pomyłce. Przysłali kuriera po odbiór, zebym nie musiala chodzic z tym na poczte. A moglam sobie wziac i sprzedac, przeciez to firma sie pomyliła i by nie zbiednieli o te 740 zł, nie? Do tego moja mama zrobila pogadankę kurierowi, bo byla oburzona tym pozostawieniem paczki, ktora kazdy mogl ukraść. Jak kurier powiedzial, ze juz u nas nigdy tak nie zostawi, to mu powiedziala, ze nigdzie nie ma tak zostawiać, bo jak paczka zginie, to narazi ludzi na straty. Jakos nikt w mojej rodzinie nie byl zaskoczony, ze oddaje te opaskę, bo tak mnie i moje rodzeństwo rodzice wychowali. 

Bez komentarza, należało Ci się 10% znaleźnego. Nawet tak mówi ustawa. Ta kobieta nie zachowała się poprawnie. 

10 zł? Potraktowała Cię jak biedną małą dziewczynkę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.