- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 kwietnia 2018, 19:34
Od 3 miesiecy jestem sama i bez seksu :( Mam duze libido, od 16 roku bylam w zwiazkach prawie bez przerw bo zawsze mialam kogos na oku jak konczylam jeden zwiazek. Odwala mi, kilka razy dziennie przelatuje w swoich fantazjach kilku kolesii, masturbuje sie ale to mi wystarcza.
Mam dwoch kolegow ktorzy na mnie leca i wiem ze by chcieli ze mna byc, myslicie ze moralne jest zwiazanie sie z nimi w pseudozwiazek dla samego seksu mimo ze ja nic nie czuje? Nie wiem do konca czy im nie zrobie krzywdy niby kobiety sa bardziej uczuciowe i sie angazuja w zwiazek ale to nigdy nie wiadomo a jak poczuja cos wiecej niz pozadanie bede sie z tym zle czula ale ja nie potrafie zyc bez seksu?
Co mam zrobic? Myslicie ze moralne jest udawanie ze sie cos czuje ws do faceta ( niewiem co on czuje wiem ze zarywa) po to by z nim byc i uprawiac seks? Myslam jeszcze o propozycji typu friends with benefits, jasno sprawiam sprawe ze chce seksu tylko boje sie opinii ludzii jak zauwaza taki dluzej trwajacy uklad?
EDIT: portale randkowe odpadaja bo sie boje poznawac obcych ludzii, to by byl dla mnie za duzy stres - na ten moment odpada
Edytowany przez Zosia12333 13 kwietnia 2018, 19:56
14 kwietnia 2018, 18:51
Polecam leczenie u dobrego specjalisty. Seks to nie powietrze ani pokarm, żeby nie można było bez tego żyć. Normalny człowiek potrafi kontrolować swoje zapędy a nie p......yć się z byle kim. BTW: nie boisz się że złapiesz jakiegoś syfa przez seks z przypadkowymi kolesiami?
14 kwietnia 2018, 21:52
Z tym ze facet moze klamac ze jest bez zoobowiazan - juz mialam dwa razy taka sytuacje i wyszlam z tego zeby im nie robic krzywdy.Boje sie poznawac nowych ludzii, tak po miesiacu jest okej zupelnie. Zeby poznac kogos w necie w najlepszym razie musialabym zaliczyc kilka spotkan, mala szansa ze pierwsza z brzegj osoba bedzie odpowiednia a takie kontakty z kims obcym mnie stresuja.Cwicze codziennie po 2 godziny by nie myslec o seksie, tez srednio pomaga.znajdziesz kogos, bez problemu. tylko na starcie jasno daj do zrozumienia, ze chodzi tylko o seks, zeby ktos sie niepotrzebnie nie angazowal. wielu facetow preferuje dzis takie luzne relacje. ii mnostwo dziewczyn w sumie tez. zadnych zobowiazan, tylko czysta zabawa. friends with benefits /sex friends, jak zwal tak zwal. zasady sa jasne, a w sumie to ich nie ma ..
Nie ma gwarancji nigdy, ludzi sie przywiazuja do siebie i czasem rodzi sie uczucie, a czasem nie. Generalnie ma to podloze biologiczne i ot cala filozofia. Jak sie ktores zacznie zakochiwac to sobie powiecie papa. Faceci w kwestiach uczuc nie beda sciemniac raczej, jesli to nie sa bliscy koledzy to raczej nie sa zakochani, a raczej chca sie bzykac. Faceci to faceci. Biologia.
Kwestii moralnej tu bym nie podnosila, bo ludzie maja rozne wartosci, dla jednego bez milosci bedzie bez sensu i godny potepienia, a dla innego bedzie mega fajnie. Dla mnie obie opcje sa w porzadku jesli odpowiadaja osobom, ktore uczestnicza w ukladzie.
Ktos to juz napisal, a ja powtorze, postaw sprawe jasno, albo wyjdzie, albo nie :) 50/50
PS. Nieetyczne bedzie udawanie uczuc, w momencie kiedy chodzi ci tylko o seks.
Edytowany przez Magdzior1985 14 kwietnia 2018, 21:55
16 kwietnia 2018, 20:19
Może zamiast szukać kogoś na tinderze , pójdź zwyczajnie na imprezę? Tam jest wielu takich szukających przygód.
16 kwietnia 2018, 21:03
Może zamiast szukać kogoś na tinderze , pójdź zwyczajnie na imprezę? Tam jest wielu takich szukających przygód.
Tinder i kolesie z imprez odpadaja - za duze ryzyko zlapania jakiegos gowna.
Zreszta ja nigdy nie spalam z przypadkowymi kolesiamii, zero takich przygod.