Temat: Stłuczka - ubezpieczenie

Miałam stłuczkę, nie z mojej winy - koleś we mnie wjechał. Muszę zgłosić zdarzenie do ubezpieczyciela. I teraz mam dylemat - do swojego, czy do tamtego gościa? Wcześniej jak mi się zdarzyła podobna sytuacja, to zgłaszałam przez stronę swojego ubezpieczyciela i zaznaczałam tam, że wypłata ma być z OC sprawcy. A teraz niektórzy radzą, żeby bezpośrednio na stronie ubezpieczyciela tamtego gościa. Internet wspomina o obu opcjach. Co radzicie?

kropka36 napisał(a):

Niby tak, ale straszna menda jednak ;) Próbował mi udowodnić, że 90% uszkodzeń nie powstało podczas stłuczki, mimo że ja wiedziałam w 100%, że wcześniej ich nie było :/ I w ogóle nie wiem, po co ta gadka była, chyba tylko żeby powkurzać i pozgrywać znawcę, bo w efekcie i tak wszystko uwzględnił. I wiem, że jak kolejny raz ktoś przyjedzie, to na pewno znowu on, a nie mam ochoty typa oglądać :) Tak zwyczajnie, po ludzku :)

No przecież to jego praca :-) im mniej rys udowodnisz, tym oni mniej odszkodowania wypłacą. 

Pasek wagi

misiekewelina napisał(a):

No przecież to jego praca :-) im mniej rys udowodnisz, tym oni mniej odszkodowania wypłacą. 

Chyba coś nie doczytalas i chcesz zrobić ze mnie idiotkę, tak jak tamten typ próbował przez bite pół godziny. Gdyby faktycznie nie uwzględnił tych uszkodzeń, to przyznalabym Ci rację. Ale jego "wykład" był dla samego gadania i żebym ja musiała się produkować. Odchodząc wciąż upierał się przy swoim, a w raporcie wpisał zupełnie co innego. Więc nie, nie na tym polega jego praca. Tym bardziej, że akurat nie "oni" wypłacali odszkodowanie, więc jemu powinno to latać. Dla mnie mega nieprofesjonalne, zwykła próba pokazania swojej wyższości z racji funkcji. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.