- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 kwietnia 2018, 20:09
Hej. Chciałabym zapisać się na studia. Problem jest z praktykami, bo mam świetną pracę. Nie mam możliwości wziąć miesięcznego urlopu "w kupie". Jak wyglądają takie praktyki? Da się to pogodzić z pracą? Chodzi mi o psychologię. Może ktoś coś wie- gdzie można odbyć takie praktyki, ile godzin..? Będę wdzięczna.
P.S. nie mam 15 lat, żeby myśleć, że będę psychologiem. Nie chcę zmieniać pracy. Proszę o odpowiedzi na pytanie.
3 kwietnia 2018, 20:54
Hej :) Też jestem na praktycznym kierunku zaocznie, tylko że przedsiębiorczość i finanse, więc raczej odbędę praktyki tam, gdzie teraz pracuję :) Sama chętnie się dowiem jak wygląda to w przypadku, gdy kierunek nie ma nic wspólnego z obecną pracą
3 kwietnia 2018, 22:43
nie wiem jak na Twojej uczelni, ale jak ja robiłam licencjat na prywatnej, dziekan był wyluzowany ;) rozumiał że mało kto może sobie pozwolić na miesięczny urlop i uznawał zwolnienie z pracy na podstawie zaświadczenia o zatrudnieniu. Pisało się jakieś podanie i było ok.
4 kwietnia 2018, 07:10
My mieliśmy możliwość oddania wniosków o zwolnienie z praktyk na podstawie zatrudnienia zgodnego z kierunkiem kształcenia - trzeba było wykazać, że robi się coś związanego z tym czego się uczy. Ale to w zasadzie w każdej pracy dało się trochę ponaciągać, chyba nikomu nie odrzucali.
4 kwietnia 2018, 07:16
Tylko jedne (z pięciu) miałam praktyki ciągiem. Reszta to było kilka godzin tu, kilka tam na przestrzeni całego semestru/roku. Zamiast zastanawiać się zawczasu jak ich uniknąć trzeba się zwyczajnie rozeznać jaki będą miały charakter i najpierw dogadywać się z władzami placówki, do której się dostanie przydział, a potem, jak nie wyjdzie to dopiero pisać podania na studiach ;)