- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 kwietnia 2018, 18:35
Problem jest poważny, bo potrafię zjeść ogromne ilości jedzenia, a w szczególności słodyczy. W ryzach trzymają mnie studia i praca, bo wówczas nie mam kiedy jeść, a jak jestem w domu - tak jak teraz na święta - to jest ogrom, ja żrę(!), nawet wtedy gdy boli brzuch i wiem, że więcej nie zjem. Przeraża mnie to, jest mi wstyd gdy inni widzą ile jem... Myślę, że to pozostałości po anoreksji/bulimii (miałam "przyjemność" mieć obydwa schorzenia), nie wymiotuję ani nie przeczyszczam się chociaż marzę o tym po cichu, nie ćwiczę aż do wycieńczenia. Jeszcze co mam po tym to niesamowicie niską samoocenę ale walczę z tym wszystkim i chyba przyjemność z jedzenia jest powodem tego problemu. Staram się nie kupować słodyczy, nie mieć przekąsek, jeść dobre posiłki 4 - 5 razy dziennie, dużo białka, dobrych węglowodanów, tłuszczy ale nie wiem jak inaczej sobie z tym radzić. Czy to się kwalifikuje pod wizytę u psychiatry?