- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 marca 2018, 18:17
Podoba mi się mój daleki kuzyn, a dokładnie to nasi rodzice (Mama i Tato) są bliskimi kuzynami, więc nie wiem czy taki daleki :). Może jestem laikiem w tej dziedzinie, ale czy znacie takie przykłady par, które są ze sobą pomimo tego, że są np. kuzynami? Nie znam się na tych wszystkich "pokoleniach", w sensie do którego pokolenia akceptowalny jest związek. Ciężko mi o tym myśleć i mówić. Dlatego pytam Was, bo może dzięki Waszym opiniom spojrzę trzeźwym okiem na to wszystko...
Edytowany przez meliska179 31 marca 2018, 18:19
31 marca 2018, 18:54
Z prawnego punktu widzenia związek (czytaj: małżeństwo) dozwolone jest nawet między najbliższymi kuzynami. A odbiór społeczny to już zupełnie inna sprawa... Poza tym między "podoba mi się" a "związkiem" jest jednak duży dystans
31 marca 2018, 20:15
a mi sie podoba Quebo. pytanie kluczowe: Ty mu sie tez podobasz?
a tak bardziej odpowiadajac na Twoje pyt -ja bym w zyciu nie pomyslala o kuzynie, czy kuzynie kuzyna (jak zwal tak zwal, chodzi o dalsza rodzine) jak o potencjalnym kandydacie na partnera. rodzina to rodzina. nawet gdyby byl najprzystojniejszym facetem jakiego widzialam w zyciu.
1 kwietnia 2018, 13:29
Rodzice? W sensie Twoja mama i jego tato, czy Twój tato też coś z tym ma wspólnego?
1 kwietnia 2018, 14:33
Tak, moja Mama i Jego Tato. Ja wiem, że istnieje przepaść pomiędzy "podoba mi się" (nie wiedziałam jak zatytułować ten wątek), a związkiem. Tak zapytałam, bo kiedy się spotkaliśmy, to poczułam coś, czego nigdy wcześniej nie poczułam. To jasne, że nie będę dążyła do budowania związku z kimś komu się nie podobam. Jablkowa, masz rację, rodzina to rodzina, ale co jeśli to On właśnie okazałby się tym jedynym? Przecież mogłabym Go znać krócej niż większość moich kolegów, albo praktycznie w ogóle Go nie widywać. Tak jakby był dla mnie zupełnie obcym człowiekiem. To tak jakby dwoje nieznanych ludzi zakochało się w sobie, a po latach okazałoby się, że jednak są kuzynami.
1 kwietnia 2018, 14:53
Pod pojęciem daleki kuzyn to może być wszystko: wnuk brata twojego pradziadka albo i jeszcze dalej. Trudno się odnieść nie wiedząc jak dokładnie wygląda relacja pokrewieństwa. Prawo cywilne co prawda nie zabrania małżeństwa między krewnymi w linii bocznej (czyli właśnie między np. kuzynami) ale ja osobiście balabym się wad genetycznych u dzieci w przypadku bliskiego pokrewieństwa. No i z tego co pamiętam gdybys chciała ślub kościelny to prawo kanoniczne zabrania małżeństwa między krewnymi w linii bocznej chyba do 3 albo 4 stopnia.
Edytowany przez comfy 1 kwietnia 2018, 14:53