Temat: Wymarzony facet na jedną noc...

Zgodziłabym się 

EDIT: Co więcej, kiedyś nawet gadałam o tym z partnerem w ramach jakiejś imprezowej gry. I stwierdziliśmy, że pozwolilibyśmy sobie nawet na taki skok w bok, gdyby to faktycznie była jakaś ikona seksu :D Choć to takie głupie gadanie i nie wiem czy by się sprawdziło w rzeczywistości.

jeśli byłabym wolna i nastawiona na szaleństwo to może :) kto wie

nie

Nie zgodziłabym się, bo o ile nie mam szczęścia w innych dziedzinach (nie mam na przykład super zgranej rodziny, nie mam szczęścia do przyjaciół) to w związku mam wszystko to czego potrzebuję i nawet gdyby sam Krzysiek Hemsworth chciał ze mną spędzić noc, to nie zaryzykowałabym utraty tego co mam teraz...

Jeżeli byłabym sama to bym się zgodziła. Partnera bym nigdy nie zdradziła ;)

Nawet gdybym była wolna, zdecydowanie nie! Seks jest dla mnie bardzo wazny, ale dopiero w zwiazku. A skoro, to bylby jakis wymarzony aktor, no to coż miałby takich na peczki jak ja, wiec nie bylabym nawet wyjątkowa dla niego ;p

nie :P ale ja to nie chciałabym nawet seksu bez miłości, a co dopiero one night stand ;]

Gdybym była w szczęśliwym związku, to nie. Obecnie jak najbardziej tak.

jakbym była wolna to czemu nie :)