Temat: Fanki lumpeksów żyjecie?

Zastanawiam się czy nie ma tutaj osób, które pałają szczególną miłością do ubrań z drugiej ręki. Chętnie podyskutowałabym, o zdobyczasz, przeróbkach, taktykach,składzie ubrań, najfajniejszych łowach itd. Ja uwielbiam lumpeksy zarówno stacjonarne, jak internetowe (tutaj czaję się jedynie na szczególne perełki). Uczę się wybierać z głową, żeby nie rzucać się bezmyślnie na pierwszą lepszą teksturę. Mama doskonali się w sztuce szycia na maszynie pod czujnym okiem babci dlatego też nie odrzucam ubrań, które wymagają przeróbek. 

Pasek wagi

Czasem kupuję. Żałuję, że nie mam żadnego SH w okolicy, bo na pewno chodziłabym tam częściej ;)

Pasek wagi

Ja np. zauważyłam, że są lumpeksy, gdzie męskie rzeczy z metką wiszą do najtańszego dnia. Rzadziej zaglądają tam mężczyźni, a dzięki temu mój tatko czy narzeczony powiększyli swoją szafę o parę markowych rzeczy. Nigdy nie kupiłabym bielizny, też nie przekonuje mnie kupno butów, ale chyba bym nie przesadzała z tą obrzydliwością.

Biorę tylko rzeczy w stanie bardzo dobrym, nawet te do spania. Nie chodzi o brak kasy, a o łatwiejsze znalezienie czegoś co mi pasuje, lub nie jest powtarzalne. 

Pasek wagi

lubię, ale nie chodzę bo nie mam szczęścia do znajdowania rzeczy, ale fakt jak pracowałam w lumpku to hurtem kupowałam;p i niektóre rzeczy miałam dłużej niż z sieciówek

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.